Tag: Century Media
Tiamat – 1997 – A Deeper Kind of Slumber
„A Deeper Kind of Slumber” to dźwiękowa podróż, obrazy malowane kluczem wiolinowym, to muzyka, która płynąc z głośników roztacza nad słuchaczem, niczym dym papierosowy, chmurę gęstego dymu…
TIAMAT – 1994 – Wildhoney
Na „Wildhoney” nie ma ani jednej sekundy niepotrzebnych dźwięków, dłużyzn czy zapychaczy. Jest to ze wszech miar fantastyczna podróż po krainie dźwięków, które serwują nam Johan Edlund wraz z zespołem.
TIAMAT – 1992 – Clouds
„Clouds” to logiczna kontynuacja kursu obranego przez lidera na „dwójce”. Edlund jeszcze śmielej sięgnął po melodyjne motywy i coraz chętniej wplatał w kompozycje klimatyczne fragmenty
TESSERACT – 2013 – Altered State
Płyta jest genialnie skomponowana, świetnie zagrana i zaśpiewana oraz wyśmienicie wyprodukowana. Może i nie jest najłatwiejsza w odbiorze dla odbiorcy, który nie przywykł do poświęcenia słuchanym kompozycjom pełni uwagi, ale utwory i motywy są tu paradoksalnie melodyjnie chwytliwe.
TESSERACT – 2011 – One
Tesseract – One – to płyta przejmująca, porywająca. Muzyka, kóra chwyta słuchacza za serce i gardło od pierwszych dźwięków. Niesamowita fuzja klimatycznego tła, ściany dźwięku, pełnych pasji wokaliz i growli. Do tego tak intensywna, że obcowanie z albumem w pełnym skupieniu staje się czasem wyczerpujące. Jednak sprawia wielką satysfakcję i chęć ponownego odsłuchu.
WOLF – 2014 – Devil Seed
Pierwsze przesłuchanie: zdziwienie. Przecież to rasowy heavy metal! Jeszcze ten wokal… Cięższy James LaBrie. No to już wiemy co nas czeka.
GATHERING, THE – 2008 – Downfall
Zapewne część z Was (ta która interesuje się The Gathering) kojarzy to wydawnictwo. „Downfall – The Early Years” było składanką, która ukazała się w 2001 roku i zawierała wczesne materiały demo zespołu. Wznowienie, które jeszcze we wrześniu tego roku (2008) ma trafić na sklepowe półki to mus nawet dla tych, którzy posiadają to stare wydanie.
GATHERING, THE – 1995 – Mandylion
„Mandylion” to był mój pierwszy kontakt z tym zespołem. Pamiętam, że płyta zrobiła na mnie ogromne wrażenie. Zarówno muzyka jak i uroda Anekke, wokalistki tej holenderskiej formacji, te kilkanaście lat temu wywoływały u mnie ciarki 😉
V/A – 2000 – HOLYDIO – Tribute To The Voice Of Metal – Ronnie James Dio
W momencie wydania ten tribute album miał nieco inne zadanie i na pewno był inaczej odbierany niż „This is your life”, ale zarówno dla wykonawców jak i odbiorców było to wydawnictwo pogodne, mniej nostalgiczne. Zespoły zaangażowane w inicjatywę wykazali się charyzmą i nie wpływał na nie fakt iż nie będzie nam dane usłyszeć nowych płyt Ronniego Jamesa Dio.
DEVIL SOLD HIS SOUL – 2010 – Blessed & Cursed
„Blessed & Cursed” nie jest płytą łatwą w odbiorze nie tylko ze względu na wokalne popisy Gibbsa, kawałki rzadko schodzą tutaj poniżej pięciu minut, wymagają od słuchacza dużego skupienia.
CEASARS ROME – 2010 – The Company We Keep
Takie rockowe granie w lekko amerykańskim garażowym klimacie .