ACCEPT – Mark Tornillo

ACCEPT_Mark Tornillo 1_Photo Credit_Christoph Vohler

Nowa płyta ACCEPT jest już dostępna – i na pewno nie zawiedzie fanów formacji. W dzień premiery albumu miałem okazję pogadać chwilę z głosem zespołu – Markiem Tornillo.


Dzisiaj jest premiera waszego nowego albumu a ty ciągle jesteś w robocie jakieś plany na świętowanie dziś wieczorem?

Haha właściwie to jest plan – mamy dzisiaj próbę więc – tak.

Nie, no chyba żartujesz.

Poważnie, przygotowujemy się do  południowoamerykańskiej trasy, którą zaczynamy w przyszłym tygodniu.

Cóż, to ja gratuluję wydania świętego albumu. Muszę przyznać że dla mnie jest bardzo pro-refleksyjny. Spowodował że zacząłem się zastanawiać nad tematem technologii. Doszedłem też do wniosku że Frankenstein może być również określony jako Humanoid.

Haha, tak w zasadzie to już kilka osób wskazało to podobieństwo, ale według mnie Frankenstein był analogowym potworem, natomiast AI to jest cyfrowy potwór.

Kiedy komponujecie nowy materiał, czy starajcie się żeby był bardziej rozrywkowy dla słuchaczy, czy tak jak w tym przypadku powodował przemyślenia. Jakie są wasze intencje, zamiary? Albo wasze przemyślenia?

Jeśli rozmawiamy o sztucznej inteligencji, moja intencja jest taka, żeby trzymać od tego jak najdalej. Nie jestem jej wielkim fanem. Nie bez powodu nazywają mnie „Analog man”. Oczywiście cała ta sprawa może być błogosławieństwem albo koszmarem, w zależności od tego kto ją programuje, kto jej używa i po co. I sprowadza się to wszystko do tego, że muszą być jakieś ograniczenia, jakieś prawa ponad tym wszystkim. A sprowadzając to do przykładu, kiedyś po prostu mogą wziąć twój wizerunek, twój głos i wykorzystać go… zrobić płytę. Nie będziesz więcej potrzebny. To przerażające, muszą być zastosowane jakieś zasady własności intelektualnej. W moim kraju niby kongres nad czymś takim pracuje, ale nie są to jeszcze solidne podstawy, miejmy nadzieję że wszyscy świecie zauważą taką potrzebę. 

Bardzo mi się podobają wasze nowe wideo klipy ale zauważyłem w nich typowe zmiany animacji. Czy były one wygenerowane przez sztuczną inteligencję?

Wydaje mi się że niektóre – tak. Na pewno animacja Frankenstein i tło w Humanoid. Oczywiście klip do „The Reckoning” jest całkowicie analogowy. 

Na waszej nowej okładce zauważyłem kształt serca z Metalheart, Zarówno w tle jaki i w formie serca humanoida. Dlaczego zdecydowaliście się sięgnąć po ten symbol?

Wiesz, to jest część kultury Acccept, bardzo często jest tak że próbujemy jakieś reminiscencje starszych tematów przenieść w nową erę, ja myślę że wyszło całkiem nieźle.

Możesz wymienić swoje ulubione kawałki z nowego albumu?

O kurczę to będzie trudne, na tą chwilę wymieniłbym „The Reckoning”, „Ravages of time”, „Nobody Gets Out Alive”. Właściwie to lubię wszystkie kawałki, jeszcze zobaczymy co się stanie kiedy zaczniemy grać je na żywo. Wtedy będę miał lepsze pojęcie o tym, który będzie moim ulubieńcem.

Który z kawałków typował byś na wasz przyszły hit, albo które wybrał byś na następnego singla?

Na razie wydaliśmy trzy single, decyzja który będzie następnym zależy od tego jakie będzie przyjęcie fanów. Czytamy przecież komentarze. Fani zazwyczaj wiedzą które kawałki są ich ulubionymi, jeśli będzie taka potrzeba, żeby któryś z nich wydać jako singiel, to zapewne to zrobimy.

Wspomniałeś że macie próby przed trasą, ile nowych kawałków przygotujecie na ten fragment trasy.

Obecnie ogrywamy pięć kawałków, ale nie wiem czy będziemy je grywać wszystkie jednej nocy. Od kiedy jestem zespole od zawsze posługujemy się taką formułą, żeby przynajmniej cztery, pięć nowych kawałków znalazło się w takim secie.

Kiedy byliście w studio z Andym Sneapem, czy nowy album Judas Priest już był nagrany? Słuchałeś go?

Tak, już był nagrany ale jeszcze nie zmiksowany. Słyszeliśmy kilka fragmentów, To zawsze jest zabawne. Wiesz siedzieliśmy za konsolą i pisaliśmy smsy do Roba Halforda i robiliśmy mu żarty. 

Tak, żeby tylko wspomnieć nowy Judas Priest, nowego Dickinsona czy nowy Accept – to będzie kawał dobrego roku dla fanów heavy metalu.

No tak, zgadza się parę świetnych albumów już wyszło a parę ma wyjść w tym roku.

A czy ty jesteś w stanie polecić coś, co na tobie zrobiło spore wrażenie w tym roku?

O tak, bardzo podoba mi się nowy album Ace’a Frehleya, Jest bardzo dobry. Mój przyjaciel Steve Brown z Trixter go produkował. Bardzo dobra płyta, brzmi jak stary KISS, istny killer.

Będziecie grać niebawem w Polsce, na Mysticu…

Tak będziemy grali na Mysticu dzień przed moimi urodzinami (śmiech)

O, to świetnie.

Przyjeżdża ze mną moja żona, a ona jest w połowie Polką i nigdy wcześniej nie była w Polsce, więc przyjeżdża ze mną i zamierzamy zostać u was na kilka dni.

Świetnie – bawcie się dobrze.

Nie mogę się doczekać, Zresztą moja żona również.

A są jakieś plany na koncerty jako headliner w drugiej części tego roku?

Prawdę mówiąc, nie wiem. Widziałem jakieś daty na jesień, wiem że kilka jeszcze będzie dodanych pod koniec przyszłego tygodnia. Będzie ogłoszona garść terminów, myślę że z sześć koncertów, zobaczymy co się wydarzy. Dowiem się prawdopodobnie wtedy, kiedy ty się dowiesz hehe

Zauważyłem że wasz trzeci gitarzysta Philip Shouse nie jest już wymieniony z składzie, co się stało?

On wciąż tam jest. Ale ma drugi zespół, zresztą wielu ludzi tak teraz robi. Wszyscy są teraz w dwóch zespołach albo nawet w trzech i czterech. On ma teraz letnie festiwale, z których nie mógł się wykręcić a my nie chcemy stracić Phila. Więc powiedzieliśmy mu żeby zagrał te koncerty, a my znajdziemy w tym czasie zastępstwo. I na koncertach w Południowej Ameryce zagra z nami Joel Hoekstra z Whitesnake. Właśnie robiliśmy z nim próby w Nashville. To prawdziwy potwór, to będzie super zabawa. A Phil wróci do nas na trasę jesienną. To trochę dziwna sytuacja, no ale trzeba się przystosować.

Dość szybko rozprawiliśmy się z moimi pytaniami, także dzięki za twój czas.

Ja również dziękuję za twój czas, za twoje wsparcie no i do zobaczyska na Mysticu, pa.

Pytał Piotr Spyra


2411Accept

Dodaj komentarz