Tag: thrashmetal
BLOODTHIRST – 2019 – I Am Part Of That Power Which Eternally Wills Evil And Eternally Works Wrong
Bloodthirst niezwykle konkretnie serwuje doskonały, czarci thrash unurzany w black metalowym brudzie – wściekły, zajadły i bezkompromisowy.
Thermit – 2016 – Saints
Jedno jest pewne, na rodzimej scenie nieczęsto pojawiają się takie perełki, szczególnie, jeżeli chodzi o klasyczne heavy/thrashowe klimaty. Thermit zapierniczył konkretny, wysoce energetyczny album, który z całą pewnością znajdzie szerokie grono odbiorców. Płyta jest intensywna, żywiołowa i do tego pomysłowa. Czuć w tym energię i polot, czemu na pewno sprzyjają niemałe umiejętności warsztatowe myzyków. „Saints” to jedna z najlepszych płyt na rodzimej scenie, jakie ujrzały światło dzienne w ostatnich miesiącach. Nieczęsto polska kapela robi na mnie tak pozytywne wrażenie, a w tym przypadku tak właśnie się stało. Cóż można dodać… Kto ceni sobie solidne metalowe granie z polotem, energią, melodiami w zwariowanym, szalonym klimacie ten powinien zakosztować debiutanckiego albumu grupy Thermit. Coś więcej? Tylko jedno – „NAPIERDALAAĆ!”
Thermit – 2013 – Encephalopathy
No nic, nie ma co dłużej zdzierać paluchów na klawiaturze, pora kończyć i raz jeszcze załączyć wysokoenergetyczny ładunek Thermitów – klasyka i energia w jednym. Materiał z pewnością przypadnie do gustu sympatykom tradycyjnego metalu w żywiołowo – melodyjnym wydaniu. Polak też potrafi, również naparzać heavy/thrash, a „Encephalopathy” jest tego najlepszym potwierdzeniem. Panowie, pora na długograja!
ANGELUS APATRIDA zapowiadają nowy album
ANGELUS APATRIDA wyda 5 lutego nakładem Century Media nową – siódmą płytę zatytułowaną po prostu „Angelus Apatrida”. Zespół pochwalił się właśnie klipem do pierwszego singla….
DESTRUCTION – 2019 – Born to Perish
Nie po raz pierwszy w swojej historii grupa DESTRUCTION stała się kwartetem. I tak po prawdzie większą niewiadomą była dla mnie ich forma koncertowa niż studyjna.
DESTRUCTION – 2012 – Spiritual Genocide
Po nowych płytach niemieckich wyjadaczy z Kreator, Tankard nadeszła pora na kolejny materiał innej znamienitości niemieckiego thrashu. Mowa o szalonym trio Destruction, przewodzonym przez Marcela „Schmier” Schirmera.
DESERT NEAR THE END – 2016 – Theater of War
Nie wiedzieć czemu, odkładałem w czasie poznanie tejże płyty – jakoś tak niepozornie tkwiła w miejscu gdzie wzrok sięga rzadziej (a że jeszcze jestem lekko ślepawy to wiadomo…). Chcąc jednak nadrobić zaległości, w końcu sięgnąłem po ostatni album DESERT NEAR THE DESERT i teraz już wiem – zwlekanie było błędem!
DEATHINITION – 2017 – Online
1. Trvecizna 2. Złota kariera 3. Zmierzch wartości 4. Ludzkie z o.o. 5. Online 6. KłamsTVa dla mas 7. Dezinformacje24 8. Rytm konsumpcji 9. Pozer…
DEATHINITION – 2013 – The Art of Manipulation (EP)
Na thrashowe koncerty w Polsce przychodzą już chyba tylko krewni, znajomi, żony i ewentualnie jeszcze kochanki muzyków, tym większy więc szacunek należy się kapelom, którym wciąż chce się komponować, nagrywać i użerać z właścicielami klubów.
DEATHINITION – 2011 – Deathinition
Trochę wody w Brdzie upłynęło zanim debiutanckie promo bydgoskiego Deathinition trafiło do naszej redakcji. Ale… „better late than never” jak mawiają Anglicy. Zwłaszcza, że materiał jest naprawdę godny uwagi.
ARTILLERY – 2018 – The Face Of Fear
Duńczycy robią prawdziwe zamieszanie w obrębie muzyki. Brudny, rasowy, mocny, energetyczny thrash metal.
ANTILLES – 2016 – Definition Of Insanity
Komu bliskie są thrashowe klimaty z akcentami drapieżniejszych odmian metalu, a do tego lubi kosztować świeże wypieki, ten powinien znaleźć chwilę na poznanie Antilles.
ANTHRAX – 2016 – For All Kings
Nie boję się tego stwierdzić: to ich najlepsza rzecz od czasu „Persistence of Time”, czyli od 26 lat! Szmat czasu minął, ale warto było czekać ponad dwie dekady.
ANTHRAX – 2011 – Worship Music
Przyznam szczerze, że zdążyłem już nieco zwątpić w Anthrax. Zawirowania personalne, odgrzewanie klasycznych kawałków, powrót Belladonny do składu, osiem lat czekania na następcę „We’ve Come For You All”. W końcu jest – „Worhsip Music”, dziesiąty album w dyskografii Amerykanów.