Kategoria: Recenzje – G
GATE, THE – 2014 – Faceless
Grupa The Gate powstała w Raciborzu, tworzą ją Maciej Dąbrowski (wokal i gitara basowa), Maciej Hanusek (gitara i instrumenty klawiszowe) oraz Jakub Dąbrowski (perkusja i instrumenty perkusyjne). Płyta „Faceless” ujrzała światło dzienne całkiem niedawno dzięki Ryszardowi Kramarskiemu i jego Lynx Music
GARS – 2012 – Gruzy absolutu / rewizja symboli
Grupa GARS powstała w Trójmieście w 2008 roku, więc są zespołem stosunkowo młodym . Tworzy go piątka muzycznych „Samców Alfa” (po wysłuchaniu ich ostatniego krążka mogę śmiało tak o nich napisać)
GARDENIA – 2011 – Kwiaty, wiązanki, wieńce
Czy zdarzyła się Wam kiedyś taka sytuacja, że włączyliście sobie jakąś płytę i w jednej chwili przenieśliście się w lata swojej młodości? Mnie przydarzyło się to właśnie słuchając płyty grupy Gardenia.
GAMMA RAY – 2014 – Empire Of The Undead
Okładka może i nie porywa, ale to w końcu Gamma Ray, jeden z najważniejszych zespołów niemieckiej (ale i europejskiej) sceny heavy/power metalowej, tak więc po nową płytę formacji trzeba sięgnąć choćby po to aby przekonać się w jakiej są formie.
GAMMA RAY – 2013 – Master Of Confusion
Singiel i ponad 60 minut muzyki? Trzeba przyznać, że pod tym względem Gamma Ray należą się brawa. Patrząc jednak na to z drugiej strony to działanie takie może być odebrane jako forma wyciagnięcia pieniędzy fanów. Pomińmy jednak te aspekty i skupmy się na muzyce.
GAMMA RAY – 2012 – Live – Skeletons & Majesties
Coś mam ostatnio szczęście do recenzowania pożegnalnych albumów koncertowych. Tak było z „Under Flaming Winter Skies” Stratovarius. Tak też jest w przypadku „Live – Skeletons & Majesties” Gamma Ray. Mało tego! Obydwa koncerty były pożegnaniem z dotychczasowymi perkusistami, odpowiednio: Jorgiem Michaelem i Danielem Zimmermannem.
GAMMA RAY – 2011 – Skeletons & Majesties
Jakieś podsumowanie? „Skeletons & Majesties” to rzecz dla najbardziej zagorzałych fanów Gamma Ray. Reszta świata może sobie darować i sięgnąć po któryś z klasycznych albumów Niemców…
GALLILEOUS – 2019 – Moonsooon
Wodzisławski kwartet Gallileous, na swoim świeżutkim krążku -„Moonsoon” kontynuuje doomowo- stonerowo-spacerokowo-progresywną , muzyczną podróż, którą zainaugurował już na poprzedniej płycie „Stereotrip”.
GALLILEOUS – 2017 – Stereotrip
Śląski Gallileous od niemal trzech dekad walczy w muzycznym podziemiu. Zmieniali się ludzie, zmieniał się też styl muzyczny. Obecne wcielenie zespołu nie ma praktycznie nic wspólnego z doom metalem.
GALLILEOUS – 2013 – Necrocosmos
Kompozycje rozwijają się niespiesznie, każda zawiera oczywiście odpowiednią dawkę ponurego nastroju. Kiedy słucham tych pięciu nagrań przed oczami mam stare, dobre horrory, w których główne role grali Christopher Lee i Peter Cushing.
GALLEON – 2010 – In The Wake Of the Moon
Szwedzki Galleon nigdy nie stał w pierwszych szeregach wśród okrętów kotwiczących w neoprogresywnych portach, choć łajba to przecież nie nowa, ma już na swoim koncie wiele muzycznych podróży (9 albumów studyjnych).
GALLAGHER’S HIGH FLYING BIRDS, NOEL – 2015 – Chasing Yesterday
Pierwszy muzyczny kwartał już za nami. Rzecz jasna za wcześnie, aby wydawać wyroki, kto pod koniec roku będzie przyjmował gratulacje za najlepsze dzieło, ale wiem jednak, że w kategorii zaskoczenie, Noel Gallagher z kolegami zajmie bardzo wysokie miejsce w moim prywatnym rankingu.
GALL – 2010 – Anonym
Gall oczywiście żadnym anonimem nie jest. Łukasz Gall to wokalista krakowskiej ikony progresywnego rocka – grupy Millenium. W recenzjach swojego solowego projektu Łukasz raczej nie ucieknie od porównań z macierzystym zespołem.
GALAHAD ACOUSTIC QUINTET – 1994 – Not All There…
Zbliża się kolejna wizyta sir GALAHADA w naszym kraju. Jak zwykle w takich przypadkach bywa, przed nadchodzącymi koncertami jakiejś grupy, bardziej ochoczo sięgam po jej repertuar. Tak jest i tym razem. Moja ręka machinalnie wędruje ku tej części muzycznej pułki gdzie zgromadzone są srebrne krążki opatrzone nazwą Galahad.