1. Still Unbroken
2. Simple Life
3. Little Thing Called You
4. Southern Ways
5. Skynyrd Nation
6. Unwrite That Song
7. Floyd
8. That Ain’t My America
9. Comin’ Back For More
10. God & Guns
11. Storm
12. Gifted Hands
Rok wydania: 2009
Wydawca: Roadrunner
Ile nieszczęść może spaść na jeden zespół w ciągu jego kariery? Lynyrd
Skynyrd został wyjątkowo boleśnie doświadczony przez los. Tylko w 2009
ze światem pożegnało się kolejnych dwóch muzyków – klawiszowiec Billy
Powell oraz basista Ean Evans. Ich zdjęcie znajduje się we wkładce
płyty, razem z piękną dedykacją od kolegów…
Życie toczy się jednak dalej i legenda southern rocka właśnie
przypomina o sobie nową płytą studyjną. Już na wstępie muzycy deklarują,
że są „still alive” i „still unbroken”. Mocny kawałek na otwarcie, ze
świetnym riffem gitary i zapadającym w pamięć refrenem. Jeden z
najciekawszych punktów tej dobrej płyty.
Nie ma sensu pisać elaboratów o tym wydawnictwie. Skynyrd gra swoje,
prochu nie wymyśla, po prostu grupa pielęgnuje wypracowany przed laty
styl. I robi to z klasą.
Oprócz wspomnianego wyżej „Still Unbroken” warto wyróżnić jeszcze trzy
kompozycje. Po pierwsze tytułową, która rozpoczyna się akustycznym
wstępem, a potem stopniowo rozkręca aż do efektownej galopady w finale.
Po drugie – ciężki, niemal heavy metalowy „Floyd”. Metalowe naleciałości
przestają jednak dziwić, kiedy popatrzymy we wkładkę i znajdziemy tam
nazwisko speca od ostrych brzmień i krwawych horrorów, czyli Roba
Zombie. Na poprzednim albumie „Vicious Cycle” mistrzowie również
zaprosili przedstawiciela młodszego pokolenia rockmenów, ale wtedy Kid
Rock ograniczył się do zaproponowania nowej wersji klasyka „Gimme Back
My Bullets”. Z Mr. Zombie panowie poszli na całość (jeśli chodzi o
muzykę, żeby nie było…).
No i na deser zostawiłem sobie „Gifted Hands”. Śliczna ballada, których
parę zdarzyło im się już popełnić w karierze. Naprawdę mocny akcent na
zakończenie, „wisienka na torcie”…
„God & Guns” ukazała się również w limitowanej, dwupłytowej wersji.
Na drugi dysk trafiły trzy premierowe kompozycje oraz trzy utwory
prezentujące współczesne, koncertowe oblicze Lynyrd Skynyrd.
8,5/10
Robert Dłucik