<h2>„Jesteśmy żywym zespołem rockowym nie do zamknięcia w jednym utworze” </h2>
The Skys, znany na całym świecie, pochodzący z Wilna, zespół rockowy pracuje nad nową płytą. Formacja zapowiada także koncerty w Polsce i specjalnie dla Rock Area opowiada o swojej twórczości i planach na przyszłość.
Czy Polska jest dla Was ważnym rynkiem? Zważywszy, że koncertujecie na całym świecie.
Tak, bardzo lubimy Polskę, jest naszym najbliższym sąsiadem i uważamy,
że macie to bardzo dobry gust muzyczny. Cenimy sobie niezwykle koncerty w
Polsce przede wszystkim z dwóch powodów: polska publiczność potrafi być
naprawdę nieoceniona na naszych wystepach, natomiast zespoły z Polski, z
którymi mielismy przyjemność dzielić sceny zawsze stawały na wysokości
zadania. Taka współpraca to skarb. Poza tym, nasz nasz gitarzysta bardzo
lubi flaczki, nawet czasem ich widzi we śnie… Dlatego często marzy o
graniu w Polsce.
Zapowiadacie koncertowy powrót do naszego kraju. Czy będzie
można Was zobaczyć – jak to było w zeszłym roku na festiwalu Pawła
Bergera lub na festiwalu im. Miry Kubasińskiej?
Chcielibyśmy bardzo, ale podczas nadchodzącego lata mamy już zaplanowane
występy w innych krajach. W Polsce jednak także pojawimy się na
indywidualnych koncertach, lada dzień upublicznimy daty tych występów –
niech czytelnicy Rock Area będą czujni, na pewno podzielimy się z Wami
tymi informacjami!
Pracujecie nad nową płytą, w mediach pojawiła się informacja
dotycząca tytułów oraz opisu pierwszych utworów. Chciałbym zapytać, jak
wygląda w Waszym przypadku praca twórcza? Jak pracujecie nad nowymi
utworami, ich warstwą muzyczna oraz tekstową?
Możemy tworzyć nowe utwory tylko wtedy, kiedy mamy inspirację. Większość
utworów pojawia się spontanicznie, poświęcamy większość swojego czasu
na aranżacje i próby z całym zespołem. Autorami utworów są Jonas i
Bożena. Czasem współpracujemy razem, naprzykład utwór „Walking Alone” z
krążka „Colours of the Desert” powstawał w ten sposób, ale najczęściej
komponujemy oddzielnie. Jonas na początku tworzy muzykę, a później pisze
tekst, Bożena na odwrót – jako inspiracje ma tekst z którego buduje
cyły utwór. Może wygląda to nieco zawile, ale takiego mechanizmu pracy
się nauczyliśmy i taki sprawdza się najlepiej.
Zdarza Wam się nadprodukcja? Tzn., czy powstają utwory, których
nie decydujecie się umieszczać na krążku? Co się z nimi później dzieje?
Owszem, chyba każdy muzyk czy zespół posiada mnóstwo tak zwanych
odrzutów. My składamy je do szuflady i zamykamy na mocny zamek. W
zasadzie, na zawsze. Nasze albumy są kompletne– zawsze spójne i
skończone. Nie wracamy do utworów, które powstały w danym czasie, gdyż
towarzyszył im charakterystyczny klimat odpowiedni tylko dla tego
właśnie momentu i danej płyty. Nie do odtworzenia.

Potraficie wskazać jeden z utwór z repertuaru The Skys, który najcelniej definiuje całą twórczość zespołu?
To trudne. Za trudne. Nie możemy wskazać jednego utworu, bo każdy z nich
jest emocjonalnie inny i działa inaczej. Summą naszej twórczości jest
wszystko to, co zrobiliśmy do dziś. Trudno nam nawet określić, czy
któraś z płyt, jakie wydaliśmy jest bardziej w stylu The Skys, niż inne.
Definicją naszej twórczości są wszystkie nasze oficjalne utwory,
wszystkie nasze koncerty. Jesteśmy żywym zespołem rockowym nie do
zamknięcia w jednym utworze.
Tworzycie wyłącznie w języku angielskim? Czy są utwory, które śpiewacie po litewsku?
Język angielski jest dla nas językiem rocka! Nasza oficjalna twórczość skupia się tylko na tym języku.
W swojej niemal 20letniej historii przeszliście spore zmiany
składowe. Jak one odbiły się na zespole i charakterze tworzonej muzyki?
Jonas założył zespół i z pierwszego składu został tylko on. Od 2011
roku sład jest bez zmian i dlatego zespół może działać w pełnym tempie,
bo w czasach kiedy były problemy z muzykami, ciężko było organizować
koncerty i pracować nad nowymi utworami. Okazuje się, że to bardzo
trudne, by znaleźć ludzi rozumiejących zespół jako rodzinę. Tak na
szczęście jest z The Skys w tym momencie i możemy szczęśliwie skupić się
już tylko na pracy twórczej. W latach przed 2011 rokiem The Skys
borykał się z wieloma problemami właśnie natury organizacyjnej.
Głośno było ostatnio w naszym kraju o sprzeciwie niektórych
polskich muzyków dotyczącym pomysłu sfinansowania przez nasze państwo
koncertu The Rolling Stones z okazji 25lecia wolnych wyborów w Polsce.
Zasadniczo jest to apel o zaangażowanie się państwa we wsparcie polskiej
kultury. Jak to wygląda na Litwie? Czy Wasz rząd wspiera litewską
kulturę?
Jeśli chodzi o nasz zespół, to przez wszystkie lata jego działalności
nie otrzymaliśmy złamanego grosza, choć popularyzujemy nasz kraj z
powodzeniem na całym świecie. Niestety, muzyka rockowa nadal nie jest na
Litwie popularna, z pewnością nie tak, jak w Polsce.
Wiemy, że wkrótce odbędą się Wasze koncerty w Polsce – póki co
jednak, w tajemnicy trzymacie ich daty. Możecie choć zdradzić czy uda
się zobaczyć The Skys na polskich scenach jeszcze wiosną?
Mamy już zaplanowane koncerty w Polsce w czerwcu – tyle możemy zdradzić
teraz. Prosimy o cierpliwość i gwarantujemy, że czytelnicy Rock Area
dowiedzą się o naszych występach w Polsce jako jedni z pierwszych. A
szczególnie niecierpliwych zapraszamy na naszą oficjalną stronę oraz
profil Facebook.
Bardzo dziękuję za rozmowę – ostatnie słowo należy do Was!
Do nas?! Teraz dopiero czujemy stres 🙂 Dziękujemy za poświęcony nam
czas, zapraszamy do sprawdzania naszej muzyki, przypominamy o trwającym
konkursie, którego szczegóły na naszym profilu Facebook, a w którym
wygrać można naszą ostatnia płytę. Pozdrawiamy!
Pytał: Dominik Gliniecki