Słoweńska grupa SIDDHARTA w tym roku postanowiła zrobić fanom niespodziankę i na 20-lecie działalności zapowiedziała wydanie dwóch płyt. Tuż po wydaniu pierwszej z nich postanowiliśmy zasięgnąć języka u źródła… na nasze pytania odpowiedział klawiszowiec formacji – Tomaž
Graliście mnóstwo koncertów, wydaliście albumy koncertowe, graliście z orkiestrą. Czy ostatnie lata były dla was inspiracją w tworzeniu nowego materiału?
Oczywiście, prawie zawsze jesteśmy czymś zainspirowani. Byłoby bardzo źle stracić inspiracje, ale nam nie zdarza się to zbyt często.
Czy nowe utwory tworzyliście w ciągu tych la, czy tez może proces tworzenia materiału na „Infra” miał miejsce ostatnimi czasy?
Sporo tworzymy. Pomysły, melodie a czasem całe piosenki są nagrywane przez poszczególne osoby I wówczas dzielimy się nimi z resztą grupy na próbach. Niektóre z tych rzeczy przedostają się na albumy inne niestety popadają w zapomnienie. Więc pomysły na album „Infra” były zaszczepiane przez dłuższy okres czasu, aczkolwiek aranżacje i końcową formę stworzyliśmy skupieni na procesie preprodukcji w ciągu ostatniego półtora roku.
Słyszałem, ze zamierzacie wydać w najbliższej przyszłości kolejny album. Czy będzie to angielska wersja „Infra” czy coś zupełnie innego?
A, tak. Tego roku świętujemy 20-tą rocznicę, dlatego zdecydowaliśmy się zaprezentować fanom dwie płyty, po 10 kawałków każda. Więc w sumie to 20 kompletnie nowych utworów. Pierwszy album nazwaliśmy „Infra” drugi będzie nosił nazwę „Ultra”. Mamy więc kolorystyczną dualność pozostawiającą pole do interpretacji – Infra/Ultra. Jesteśmy właśnie w końcowej fazie nagrań tej drugiej i powinna ukazać się pod koniec listopada. Mielmy nadzieję, ze angielskie wersje uda nam się dopiąć w przyszłym roku.
Mamy za sobą okres festiwalowy, zauważyłem ze zagraliście kilka koncertów w Słowenii, ale czy macie jakieś plany promocyjne podczas trasy klubowej tej jesieni?
Zabukowaliśmy kilka występów ale niezbyt wiele, by nie nakładało się to na sesję nagraniową. Więc większą promocję dla obu płyt startujemy przy trasie jubileuszowej w przyszłym roku.

Co
z promocją “Infra”? Zarejestrowaliście klip do utworu “Ladena”. Czy
możemy spodziewać się kolejnego wideoklipu niebawem, a może jakaś inna
forma aktywności w niedalekich planach?
Niebawem planujemy rejestrację kolejnego video, będzie to pierwszy
singiel dla płyty “Ultra”. Pozwól że przypomnę, ze Infra i Ultra powinny
być postrzegane jako podwójny album… a praca nad nim jeszcze trwa.
W 2014 roku nagraliście polską wersję utworu “Samo jedyny”. Czy
trudne było dla was nagrać utwór w języku innym niż słoweński i
angielski?
Poprosiliśmy naszego przyjaciela Tomka by pomógł w tłumaczeniu i wymowie. Mam nadzieję, że podoba się efekt końcowy.
Czy nie mieliście impulsu by zastosować to samo w innych językach? Nie było takich próśb od fanów?
Nie – jedyna tego typu prośba wypłynęła od polskich fanów, więc ucieszyliśmy się mogąc ją spełnić.
Czy znacie statystyki? Jaki jest poziom sprzedaży słoweńskich
wersji waszych płyt. Czy to procent warty wspomnienia, czy raczej
najbardziej popularne są wersje angielsko-języczne?
Obie wydają się osiągać podobną popularność. Nawet jeśli nasi fani wolą
angielską wersję i zamawiają ją z naszego sklepu internetowego, kupują
słoweńską po tym jak zobaczą nas na żywo.
Jesteście zdecydowanie najbardziej znaną słoweńską grupą w
Polsce. Jakie są z kolei znane polskie grupy w Słowenii? Macie swoich
faworytów?
Cóż, nie wiem czy któryś z polskich zespołów jest szczególnie popularny w
Słowenii, ale ja słyszałem Myslovitz I Coma I uważam je obie za
cholernie dobre. Jestem pewien, że jest jeszcze wiele tak dobrych,
których nie zdołałem poznać.
Życzę wam chłopaki wiele sukcesów w promocji nowych płyt – i mam nadzieję że zobaczymy się niebawem na koncertach w Polsce.
My też, my też 😉
Pytał: Piotr Spyra