SEPSIS – Robert Niemiec (02.09.2013)

sepsis-band

Muzyków SEPSIS nowicjuszami nazwać nie można. Działają już od wielu lat, ale dopiero rok 2013 przyniósł debiutancki album grupy – „Fear Of Freedom”. Na pytania odpowiedział nam wokalista – Robert Niemiec.


Waszej płyty “Fear Of Freedom” słucha się bardzo przyjemnie. Czy to jak dobrze doczytałem jest wasze pierwsze wydawnictwo? Nigdzie nie ma informacji czy z poprzednim składem coś nagraliście?

Robert Niemiec: To jest nasza pierwsza płyta. Oczywiście pojawiły się demówki jeszcze w latach 90-tych, ale wystarczy, że wspomnę o tej najważniejszej czyli „Promo’99”. Na tym demo narodziła się namiastka stylistyki, która w następnych latach zaczęła definiować muzyczny kierunek jaki wtedy obraliśmy, chociaż dopiero w 2005r wykrystalizował się styl do którego dążyliśmy.


Jak długo gracie w tym składzie?

Robert Niemiec: W tym składzie od 2006 roku czyli: ja, wokalista Robert Niemiec oraz perkusista Rafał Cioroń i gitarzysta Dominik Durlik, od 2011r w składzie pojawił się basista Piotr Wierzba, który zastąpił niespodziewanie Jacka Bieniasza.


Jak długo przygotowywaliście się do nagrania tej płyty włącznie z czasem poświęconym na pisanie materiału?

Robert Niemiec: Jak już wspominałem pierwsze pomysły pojawiły się pod koniec lat 90-tych na „Promo’99”, jednak dwa lata później zespół postanowił zawiesić działalność, lecz czas ten został spożytkowany na szlifowanie swoich umiejętności. W 2005 roku reaktywacja stała się faktem. Zespół pełen nowych pomysłów ostro zabrał się do roboty tworząc zupełnie nowy materiał. Członkowie Sepsis postanowili również, że sięgną po utwory z Promo’99, które w nowych, świeżych wersjach zostały dołączone do set listy „Fear Of Freedom” . Pojawiła się również ogromna szansa aby nagrać ten album w białostockim Hertz Studio z braćmi Wiesławskimi w roli realizatorów i producentów tej płyty, którą zespół wykorzystał i oto spełniło się nasze marzenie, nagraliśmy nasz debiutancki krążek z największymi fachowcami w branży.


Niegdyś byłem fanem Death oraz Cynic. Czy słuchacie takiej muzy, bo wyraźnie jest to słyszalne w waszej twórczości. Jakie są wasze inne inspiracje, jaka muzyka was otacza na co dzień, w domach, prywatnie?

Robert Niemiec: Grupy o których mowa słuchamy od wielu lat, tak więc konsekwencją tego jest fakt, że wpływ tych zespołów w sposób naturalny zostawił swoje piętno na naszej twórczości. Nie wstydzimy się ich, porównywanie naszej muzyki do twórczości takich fantastycznych muzyków zawsze przyjmujemy z wielkim entuzjazmem i myślą, że udało nam się stworzyć muzykę na wysokim poziomie artystycznym.
Jeśli chodzi o inspiracje, tych nie brakuje. Są grupy, które mają na nas wszystkich wpływ, ale w którymś momencie nasze gusta podążają w różnych kierunkach. Jeśli chodzi o mnie, nie sposób nie wspomnieć o progresywnych tuzach takich jak Dream Theater, Symphony X, Pain Of Salvation…wiesz, staram się nie zamykać na jakiś jeden szczególny styl muzyczny, dlatego w moich zbiorach odnajdziesz chociażby grupę kompletnie z metalem nic nie mającą wspólnego jak Tears For Fears, komercyjnego pudelka w postaci Europe, moich wokalnych guru czyli Davida Coverdale’a i jego Whitesnake, Jorna Lande i jego sto tysięcy projektów, klasyczne heavy Iron Maiden, Judas Priest czy czad w postaci Pantera, Slayer. To tylko niektóre grupy, jest ich całe mnóstwo.


Sepsis

Jak powstają wasze utwory ? Jest to praca gitarzysty czy innego muzyka, a może piszecie je wspólnie na próbach przy jammowaniu ?

Robert Niemiec: Nie mamy jakiegoś konkretnego sposobu komponowania, czasem bywa tak, że ktoś przynosi kilka riffów i wokół nich próbujemy metodą prób i błędów dokooptować następne riffy. Czasem trwa to kilka prób, czasem zaskoczy na pierwszej. Niejednokrotnie zdarzało się, że ktoś zrobił cały kawałek i zespół poddawał go próbie, nikt nie mógł być pewny czy zaakceptujemy go wspólnie czy może coś zmienimy. Cała przyjemność polega na podnoszeniu sobie poprzeczki. Ta „praca” sprawia nam wiele frajdy, kiedy aranżując kolejne motywy nabiera to konkretnego kształtu. Wierz mi, nic tak nie cieszy jak efekt końcowy z którego wszyscy jesteśmy zadowoleni, a nie jest to łatwe przy naszej burzy mózgów. Nie miałem okazji uczestniczyć w komponowaniu materiału na Fear Of Freedom, ale nie ma tego złego. Od pewnego czasu tworzymy zupełnie nowy stuff i muszę się pochwalić, że tym razem nie zabraknie moich pomysłów.


Przeszukując zasoby sieci, nie znalazłem żadnego materiału wideo poza krótką zapowiedzią projektu Krzak Experience w TVP. Dlaczego w dobie multimediów zespół chcący zaistnieć nie tylko jako „zapis na CD” co jest szlachetne, ale i na szerszych wodach jak domniemam nie ma na swoim koncie wideo klipu, ani innych materiałów promo wideo?

Robert Niemiec: Rozumiem, że ten fakt może dziwić. W związku z pewnymi problemami personalnymi oraz późniejszym zaangażowaniu się większej części zespołu we wspomniany przez Ciebie projekt Krzak Experience, nie byliśmy wstanie poświęcić temu tematowi tyle czasu, aby zrobić to profesjonalnie, nie chcieliśmy też robić czegoś po łebkach. Tak jak nagraliśmy album w profesjonalnym studio tak i klip chcemy zrealizować na wysokim poziomie, a to wymaga odpowiedniego wsparcia finansowego ze strony wytwórni. Trwają już rozmowy na ten temat. Zapewniam Cię, że w przyszłości nadrobimy ten temat.


Ile czasu w waszym życiu zajmuje muzyka? Rozumiem że zgodnie z nazwą Sepsis jest to wasza karma codzienna, bez której żyć się nie da?

Robert Niemiec: Staramy się poświęcać muzyce jak najwięcej czasu, ponieważ to nasza pasja. Ona daje nam potężnego kopa, mnóstwo pozytywnej energii, dzięki której w życiu czujemy się ludźmi spełnionymi mimo tego, że na tą chwilę jesteśmy zmuszeni uprawiać ją hobbystycznie. To jednak nie jest powodem do narzekania, trzymamy się razem i mamy nadzieję, że naszym entuzjazmem będziemy mogli dzielić się z fanami metalu na koncertach.


Jakie plany na najbliższe miesiące w związku ze świeżo wydaną płytą ma zespół Sepsis?

Robert Niemiec: Na 100% mamy potwierdzony koncert w Piekarach Śląskich w Ośrodku Kultury „Andaluzja” 12.10.2013r. Będziemy grać wspólnie z zespołem Krzak Experience, w którym również grają muzycy Sepsis. Jeśli chodzi o kolejne koncerty, to na pewno pojawią się już wkrótce informacje na ten temat na naszej stronie internetowej www.sepsis.pl. Możemy zdradzić, że szykujemy wspólną trasę z Krzak Experience, więc bądźcie gotowi na nasze występy w swoich rodzimych miastach. Do zobaczenia na koncertach. Dzięki za wywiad.

Pytał: Artur Kisarewski

Dodaj komentarz