PATHOSRAY – Fabio D’Amore (09.02.2008)

pathosray

Pathosray, mimo że jest debiutantem, nie może być uważany za zespół niedoświadczony. Istnieje bowiem 7 lat… Tym którym na sam dźwięk nazwy chce się śmiać trzeba powiedzieć, że jeśli Promień Patosu nagrał tak dobry debiut… to należy spodziewać się czegoś wielkiego po kolejnej płycie…


Pathosray właśnie nagrał album debiutancki, przedtem nagraliście 2 demóki. Jak opisesz ewolucje grupy przez te lata?

Myślę, ze to logiczna ewolucja!
Zaczynaliśmy jako zespół garażowy, z pasją tworzenia progresywnego rocka/metalu i chęcią stania się jak nasi idole, jak Dream Theater, Symphony X, PFM, itd…
Więc na początku nasz materiał brzmiał naprawdę niedoświadczenie, ale było w nim wiele interesujących pomysłów, które wykorzystaliśmy również przy okazji naszej pełnej płyty!
Wtedy staliśmy się bardziej dojrzali, zaczęliśmy rozumieć jak pewne rzeczy powinny być zrobione i oczywiście zmieniły się nasze osobiste wpływy!

Jaka była różnica muzyczna między “strange kind of energies”, “deathless crescendo” i waszym debiutem?

Jak wcześniej mówiłem demo SKOE to było dobre demo, zazwyczaj często go słucham!
Było również progresywne nawet jeśli źle nagrane i nie wyprodukowane we właściwy sposób, pisanie utworów w tym czasie było dla mnie świetne!
Wersje Strange kind of energy i Emerald city są dla mnie dobre, wprost w stylu progresywnego metalu! Jak wspomniałem wcześniej, nie wypieramy się ich, i teraz jestem z tego powodu szczęśliwy!
Demo DC było pewnego rodzaju przedprodukcją pełnego albumu. Zaczęliśmy pisać materiał w nowym składzie na początku 2005 roku wiec wszystkie nowe pomysły i nowe utwory są w nim zawarte! Muzyczny styl zaczął być bardziej osobisty a brzmienie ukierunkowane i mocne. Wymagało to również, abyśmy zaczęli promować sie w pubach na festiwalach i w webzinach, a później nauczyć się jak produkować album samemu w studio.!
Więc po latach i latach ćwiczeń pojawiliśmy się z albumem debiutanckim i wieloma doświadczeniami na naszych barkach, ale myślę, że ich potrzebowaliśmy 😉
Próbowaliśmy stopić wszystkie wpływy z pierwszego demo ze wszystkimi lekcjami dotyczącymi drugiego demo we właściwe spojrzenie aby wypuścić nasz produkt na świat!

Dlaczego nagraliscie album debiutancki tak późno… po 7 latach istnienia zespołu?

Powodem były zmiany składu, później potrzebowaliśmy nieco czasu aby napisać właściwy materiał, rok po roku… lata mijają szybko kiedy trafiają się tego typu kłopoty

Co kryje się za nazwą zespołu?

Nazwa zespołu jest dla nas pewnym strumieniem emocji, który doskonale pasuje do naszego stylu i naszych odczuć kiedy gramy i piszemy naszą muzykę!
I kiedy nawa powstawała uważaliśmy że brzmi dobrze!! Ahaha!!

Obecnie macie już trzecie logo, czy jest nadzieja, że jest ono ostatnim? 😉


Ehehe!! Świetne pytanie!
W każdym razie, nie wiem… mógłbym powiedzieć, że tak! Ale kto wie???
Stare logosy były robione przez nas samych – tego wymagała autopromocja, ale żadne nie było porównywalne do loga Mattiasa Noréna! Myślę że pozostawimy logo na długi czas, ale nie mogę wykluczyć że może się zmienić w dalekiej przyszłości!!

Byłem zszokowany, kiedy usłyszałem wasz album. Nie mogłem uwierzyć że to płyta debiutancka, jak myślisz jakie są odczucia waszych fanów? Otrzymujecie emaile lub wpisy w księdze gości odnoście odbioru płyty przez fanów?

Jestem rad słyszeć takie słowa, Dziękuje bardzo.
Każdego dnia otrzymywaliśmy wiele emaili i wciąż je otrzymujemy! Więc jesteśmy bardzo, bardzo szczęśliwi i dumni. Otrzymaliśmy również z całego świata wiele okładek albumu do podpisania! Nie mogę w to uwierzyć, to wspaniałe! To jedna z najlepszych stron muzyki!

Czy lubicie koncertować, czy wolicie komponowanie w sali prób?

Czy jest trzecia opcja??
Naprawdę lubię robić obie te rzeczy, nawet jeśli bardzo różnią się od siebie.
Kiedy gramy emocjami wprost z serca i kiedy tłum czyni mnie silniejszym… to coś co nie jest łatwe do wytłumaczenia.
Kiedy jesteśmy w sali prób piszemy i komponujemy nowe kawałki, tworzy się świetny feeling ,między nami, moglibyśmy tam być przez 10 godzin i nic nie mogłoby nas zatrzymać!

Czy jest możliwe, by zobaczyć Pathosray na koncercie we wschodniej Europie??

Tak myślę!
Nasz management Intromental bardzo dobrze pracuje nad tym aby pokazać nas w całej Europie! Parę rzeczy zbudowaliśmy, ale nowe szczegóły będą dostępne wkrótce!

Jakie są wasze plany na przyszłość?

Cóż, po pierwsze chcemy wybrać się na trasę po Europie i w parę miejsc na świecie by promować nasz album.
Później kontynuować promocje w nowych mediach, może nagramy teledysk, by zwiększyć ilość fanów i sprawić by nasza muzyka pojawiała się wszędzie!
Chcielibyśmy także podpisać kontrakt na Japonię… to by było coś wspaniałego…

Być może jeszcze na to za wcześnie, ale czego możemy spodziewać się po kolejnym albumie?

Nie! Nie jest tak wcześnie jak myślisz… Drugi album jest w drodze!
Właśnie rozpoczęliśmy pisanie materiału i prawie wszystkie utwory są gotowe!
Wkrótce rozpoczniemy przedprodukcję, w ciągu kilku miesięcy i wtedy zdecydujemy kiedy i w jakim studio będziemy nagrywać album…
Przekonasz się co zrobimy.. 😉

Jaki jest Twój ulubiony kawałek na płycie?

Z pewnością mogę powiedzieć, że każdy kawałek!!
Naprawdę nie preferuję żadnego – wszystkie są moimi ulubionymi!
Każdy z osobna reprezentuje osobny rodzaj emocji … więc niemożliwe jest wybranie jednego!

Który z nich lubicie grać najbardziej?

Tak samo, każdy kawałek jest dla mnie różny do zagrania, wiec jeśli jesteśmy zmuszeni lub jeśli zdecydujemy wyrzucić jakiś kawałek z setlisty czuję naprawdę smutek! Czuję wówczas że czegoś mi brakuje!

Który z nich jest najtrudniejszy do zagrania?

Jeśli warunki są dobre, mogę powiedzieć że nie ma dużych problemów dla mnie i dla nas.
Mogę wymienić “The sad game”, ponieważ jest to najdłuższy kawałek i wymaga od nas większej uwagi i precyzji, z drugiej strony „Sorrow never dies”, ponieważ musimy uważać by w „najsłodszym” fragmencie nie stracić naszej mocy!

O czym opowiadają wasze teksty?

Większość tekstów dotyczy głównego tematu jakim jest związek miedzy istotą ludzką i naturą, i jak bardzo jesteśmy bezsilni wobec czegoś tak wielkiego.
Pozostałe mówią o prawdziwych chwilach i uczuciach nas wszystkich w pewnych sytuacjach jak stosunki z rodziną, sex i osamotnienie…

Czy okładka jest powiązana z tekstami?

Tak okładka jest związana z głównym tematem, o którym wcześniej wspomniałem.
Jest tam człowiek nad rzeką (Pathosray) który chce odnowić samego siebie od każdego rodzaju problemów pomyłek starej miłości, o której chce zapomnieć (ciało). Więc jest to początek nowego życia…

Co chciałbyś przekazać na koniec swoim polskim fanom?

Chciałem podziękować wszystkim za pomoc podczas tych pierwszych miesięcy i mam nadzieję zobaczyć was wkrótce na trasie, może w Polsce!!!


Pytał: Piotr Spyra

Dodaj komentarz