29.11 w konińskim klubie „Oskard”, po raz drugi w tym roku odbędzie
się koncert formacji OPENSPACE. Przedtem, z uwagi na fakt, że dla
konińskich fanów zostanie zagrany nowy materiał na nową płytę,
poprosiłem Rafała Szulkowskiego – perkusistę grupy o przybliżenie tego z
czym przyjdzie się nam spotkać jutro ?
Cześć Rafał, OPENSPACE przygotowuje się do drugiego wydawnictwa. Czy mógłbyś uchylić rąbka tajemnicy, jak ma wyglądać?
Na dzień dzisiejszy mamy siedem gotowych kompozycji, co do których nie mamy najmniejszych wątpliwości, że znajdą się na naszym drugim albumie. Nikt, ani nic nas nie ponagla, lecz chcielibyśmy zakończyć okres komponowania do końca stycznia. Mamy zatem jeszcze trochę czasu na dwa czy trzy utwory. Mam nadzieję, że nasz nadworny kompozytor Marcin Zahn spłodzi jeszcze kilka fajnych pomysłów w tym czasie – szczerze mówiąc nie wątpię że tak będzie !
Potwierdź nam, albo zaprzecz czy jutro możemy spodziewać się tych nowych kompozycji ?
No tak, jutro gramy pod patronatem ArtRockBlok koncert w Koninie. Zamierzamy zaprezentować publiczności cały nowy materiał (jesteśmy ciekawi reakcji) oraz oczywiście materiał z naszego debiutu. W sumie dwie godziny OPENSPACE na scenie „Oskard”.
Czy będzie to album konceptualny, tak jak wcześniej zapowiadałeś?
Teksty które planowałem wykorzystać na drugiej płycie odstawiłem do lamusa. Zatem idea koncept albumu upadła. Pierwsze dwa teksty które napisałem, powstały pod wpływem filmu „The Brave One”, w którym monolog głównej bohaterki zainspirował mnie do podjęcia tematu utraty ukochanej osoby. Potem starałem się kontynuować tematykę, ale szybko doszedłem do wniosku, że byłaby to śmiertelnie dołująca i nudna historia. Zatem nie będzie concept albumu, choć wspólnym mianownikiem wszystkich tekstów, jest człowiek i jego problemy wynikające z życia we współczesnym świecie. Zamiast trzymać się kurczowo opowiadania, stawiam na indywidualną atrakcyjność poszczególnych tekstów. W gruncie rzeczy nie ja sam piszę teksty. Dwa z nich to praca zbiorowa, tak więc każdy z nas wniósł coś od siebie w lirykę. Jeśli chodzi o mnie, duży wpływ na moje teksty ma Marcin Korzeniewski i jego swobodna interpretacja danego utworu. W OPENSPACE zawsze najpierw powstaje muzyka, dopiero do niej pisane są teksty. Marcin układa linię melodyczną do nowej kompozycji, którą rejestrujemy na próbie. Później w warunkach domowych, przy lampce wina zagłębiam się w szkice linii wokalnej. Niesamowite są te wszystkie przypadkowo zaśpiewane słowa, które trafiają do właściwego tekstu dokładnie w miejscu gdzie były zaśpiewane na próbie.
Na festiwalu w Gniewkowie – Rocka Progresywnego słyszałem zupełnie inaczej brzmiący zespół OPENSPACE. Jakieś konkretne plany co do brzmienia drugiej płyty OPENSPACE?
Chciałbym znać odpowiedź, ale tak jak wszyscy będę musiał poczekać. Na pewno będziemy starali się uzyskać mniej nowoczesne brzmienie, gdyż nowy materiał częściowo nawiązuje do rocka psychodelicznego lat 70’tych.
Oooooo ???????.
Jest kilka nowych instrumentów w OPENSPACE. Marcin Korzeniewski rozszerzył instrumentarium o Moog’a Little Phatty. Marcin Zahn powiększył swoją kolekcje o dwie gitary Paul Reed Smith oraz Fendera Stratocstera SRV. Ja z kolei nabyłem nowy set talerzy Zildjiana… jestem bardzo ciekawy efektów w studio. Zanim pojawi się nasza druga płyta, nie omieszkamy pochwalić się nowymi instrumentami na naszej stronie internetowej, która jest już prawie gotowa.
O, to brzmi całkiem obiecująco ! Ciekawi jesteśmymy nowego brzmienia, i nowych instrumentów. Dzięki za rozmowę i do zobaczenia w Koninie.
Ja również dziękuję i serdecznie zapraszam do Konina do klubu „Oskard”.
Rozmawiał: Ryszard Bazarnik