Pod koniec stycznia miała miejsce premiera DVD grupy MECH zatytułowanego „Mechmania”. Od czasu naszej poprzedniej rozmowy z Maciejem Januszko minął prawie rok… zespół myśli już o kolejnym albumie, ale to właśnie wydawnictwo koncertowe było tematem przewodnim nowego wywiadu.
Koncert, który odbył się 9 marca (2012r.) w Stodole, właściwie, był zagrany w czasie promocji nowego albumu ZWO. Czy mieliście problem z doborem repertuaru? Aby na DVD znalazły się tak klasyczne kawałki, jak i promujące nowy album grupy?
Tak ustaliliśmy i tak zagraliśmy. Często na koncertach ustalanie repertuaru odbywa się w tzw. trakcie ale tu wszystko było zaplanowane z góry.
Oczywiście wiele prób i ćwiczeń daje pewność na scenie i potrzebny luz – tu było trochę stresu bo kilka utworów wykonaliśmy w zasadzie publicznie pierwszy raz ha ha ha !!!
Chciałem zapytać co kierowało wami podczas wyboru okładki wydawnictwa „Mechmania”. Logo rozumiem, ale te żółte barwy?
Żółty to najmodniejszy kolor tego sezonu i nawiązuje do elementów okładki płyty ZWO. Wizja Artystki przeważyła i poddaliśmy się temu żółtemu liftingowi bez problemów.
Tytuł DVD nawiązuje do Waszych klasycznych albumów.
W wywiadzie zapowiedzieliście (być może półżartem), że nowa płyta studyjna będzie nosiła tytuł „DRY”…
Powiem szczerze, że to drugie podejście bardziej mi się podoba (zabawa słowami). Jak będzie? Czy będzie …mania, czy też tytuł będzie trzeci/wytrawny?
Tytuł kolejnej płyty będzie brzmiał TRE żeby było łatwiej wymawiać. Znowu było by mieszanie jak zwo z cwo czy cwaj wiec żeby wykluczyć wszelki draje dryje i inne kolejna płyta oczywiście również z pewnym kluczem w nazwie będzie nazywała się TRE.
Tym samym zachowujemy trend liczenia od nowa naszej historii i trzeci album nowego MECH-a będzie właśnie TRE-ci. Draj było by znów za bardzo po niemiecku jak ZWO a TRE daje nutę włoską. Myślę już nad Czwartą i Piątą ……
Zarówno na koncercie, który znajdziemy w dodatkach (z MH Festiwal), jak i podczas występu w Stodole, a nawet podczas waszych regularnych koncertów, pojawiają się zaproszeni goście. Czy organizacja waszych gigów, jest logistycznie karkołomnym przedsięwzięciem?
Goście pojawiają się na koncertach głównie spontanicznie ale oczywiście przy nagraniu płyty kierowaliśmy się rozkładem jazdy naszych gości wiec w miarę bytności ich w Warszawie zapraszaliśmy ich do studia. Każdy grał na zadany temat co tylko chciał i oczywiście ktojaką solówkę zagrał pozostawiamy jako zagadkę dla słuchaczy płyty ZWO. Niestety nie dało rady powtórzyć tego eksperymentu w Stodole ale co się odwlecze….
Oglądając wasz koncert ze Spodka zastanawiałem się, dlaczego tam nie zarejestrowaliście materiału na DVD – hala pełna ludzi, klimat… i całkiem niezła realizacja (na wiele kamer).
Czy powodem był ówczesny set? Czy też niedoskonała realizacja dźwięku? A może lepiej czujecie się na koncertach klubowych?
A może w ogóle nie było rozważania takiej opcji?
Koncert w Spodku to 40 minutowy występ w szaleńczej atmosferze zlotu kilku zespołów więc charakter występu różnił się diametralnie od koncertu z dużym repertuarem itp. Traktujemy ten materiał ze Spodka jako pewien dokument – zresztą każdy z zespołów miał tam jakąś awarie bo to normalka w takich warunkach wiec na koniec porąbaliśmy instrumenty i cześć.
Przy okazji zadam nieco bezczelne pytanie… proszę jednak o wyrozumiałość. Regularny koncert zawarty na DVD brzmi rewelacyjnie (w stosunku choćby do wspomnianego filmu z Metal Hammer Fest). Czy musieliście go podrasować w studio? Czy też po prostu byliście do występu świetnie przygotowani i zestrojeni?
Zawsze jesteśmy doskonale przygotowani i zestrojeni . Przynamniej ze sobą 🙂
Czy ochrona w Stodole była zadowolona kiedy Dziki wyszedł zagrać w tłumie? Czy było to z nimi ustalone?
Nigdy z nikim nic nie ustalamy – Dziki robi to w wielu miejscach i kończy się to często jego występami na barach klubowych czy tez dociera do toalet czy tez wręcz wychodzi z sali na zewnątrz na ulice ku uciesze publiczności. Byle był zasięg bezprzewodu to można spodziewać się ekstremalnych wyczynów Dzikiego.
Zresztą zarówno Sooloo ze swoim basem jak i Rekin z perkusją tez wychodzą do ludzi i jakoś im nic nie ginie wiec to słuszna droga.
Do albumu ZWO powstał teledysk do ballady „Wciąż Od Nowa”, który dzięki żartobliwemu podejściu (przebrania) i wydaniu go w odpowiednim czasie mógł stać się świątecznym hitem.
Dlaczego nie pojawił się on w dodatkach (z tego co kojarzę, to klip, który został także jakoś niedawno nagrodzony)…
Klip dostał nagrodę Klapsa w plebiscycie Niegrzeczni 2012 który to plebiscyt zastąpił Swiry wiec godnie się zaprezentował. Pytanie o obecność na DVD to już do Metalmindu .czyli wydawcy naszych wydawnictw.
Oglądaliście zrealizowane już DVD Tank i Luxtorpedy zarejestrowane tego samego wieczoru?
Jeśli tak – jak wam się podobają? Jakieś spostrzeżenia?
Mimo podobnego (powiedzmy) stażu, moim zdaniem Mech skasował Tank podejściem scenicznym… wyluzowaniem, energią…
Nie ścigamy się z nikim – robimy to co umiemy najlepiej czyli gramy
rockandrolla i tak też żyjemy i się zachowujemy. Nie oceniamy tych
wydawnictw bo to zrobi publiczność operując nakładami tych płyt. Jest to
zapis aktualny w tamtym czasie a wiadomo że my wydaliśmy ZWO miesiąc
wcześniej a Luxtorpeda miała wydanie nowej płyty mieć za trzy miesiące
wiec wszystko co znajduje się na tych DVD jest świeże spontaniczne i
nowe także dla wykonawców.
Jako zespół z historią, pewnie jesteście ustawicznie wypytywani o
przeszłość. Jakie wywiady wolicie? Rozmowy stricte o bieżącym
wydawnictwie, czy wycieczki i rozpamiętywanie przeszłości?
No to już się stało tradycją że ludność łączy te dwa zjawiska oddalone od siebie o 25 lat .
Ja nie jestem fanem tej sytuacji bo uważam że tamten MECH to zamknięta
historia. Jeżeli gramy utwory z tamtych czasów to dlatego że to są
znakomite utwory ale robimy to kompletnie po nowemu bo nie jesteśmy
cover bandem zespołu ZSN Mech tylko zespołem MECH – ZWO TRE itd. i oby
to stało się cezurą na kolejne lata naszego wesołego życia. !!!
Pytał Piotr Spyra
