ISCARIOTA – Piotr Piecak (27.10.2014)

iscariota14

Grupa ISCARIOTA wydała właśnie swój nowy album „Historia Życia”, na którym raczy nas wyśmienitą miksturą heavy metalu i hard rocka. Na wyjątkową uwagę zasługują również teksty zaśpiewane w naszym rodzimym języku. O tym właśnie, ale i gościach na płycie, historii i przyszłości grupy dane mi było porozmawiać z filarem zespołu – niegdyś bębniarzem, obecnie wokalistą zespołu – Piotrem Piecakiem.


Historia zespołu Iscariota miewała kilka odsłon. Najpierw graliście doom/death? Później bardziej thrashowo z damskim wokalem… Obecny skład to dla mnie inne oblicze. Bardziej heavy metalowe. Skąd takie zmiany?

To prawda , staramy się poruszać po całym obszarze heavy metalu ,ponieważ są to wody tak obfite że jest z czego czerpać, nie możemy się sami ograniczać bo byłaby to dla nas śmierć jako twórców , tym bardziej że kochamy metal 🙂

Czy jesteście muzykami wciąż poszukującymi? Czy możemy spodziewać się kolejnych rewolucji w przyszłości?

Oczywiście ,ciągle poszukujemy ale co z tego wyjdzie dowiemy się dopiero na końcu drogi tzn. gdy odbierzemy od Tomka gotowy materiał 🙂

Piotr, co skłoniło Cię do sięgnięcia po mikrofon… i rezygnację z bębnów.

Proza życia 🙂 mieliśmy problemy ze znalezieniem wokalisty ,bębniarz był w osobie Tomka , którego poprosiłem by do nas przystał ,kiedy się zgodził nie pozostało mi nic innego jak wrócić do śpiewania. Mało kto pamięta że zaczynałem swą przygodę z muzyką jako wokalista, miałem wylatane jakieś 2 lata śpiewu, w latach 80 – tych :).

Na koncertach starsi fani zapewne domagają się starszych utworów, jak czujesz się śpiewając repertuar choćby z płyty poprzedniej?

Fajnie, nie mam problemów z wykonaniem starszych kawałków , gdyż w pełni się z nimi utożsamiam ,pamiętam jak powstawały , wydaje mi się że je spoiłem wedle nowego zamysłu jaki nam teraz przyświeca.

Dwie EPki z nowym materiałem ujrzały światło dzienne już dwa lata temu. Czemu przyszło nam czekać na pełny album kolejne dwa lata?


To wynika z problemów z jakimi się borykamy, jako zespół ,głównie chodzi o fundusze, które mogłyby przyspieszyć pewne procedury ,czekaliśmy także aż Tomasz znajdzie czas na dopracowanie mixów.

W sieci pojawiło się kilka klipów i to zarówno bardzo profesjonalnych jak i bardziej amatorskich. Jakie kryteria spowodowały aby te a nie inne utwory promowały waszą płytę online?


Ten temat nie jest jeszcze zakończony, mamy w planach nakręcić trzy teledyski ,które będziemy sukcesywnie wprowadzać w obieg, dołączą one do teledysków z utworami Celtycki chłód i Publiczny wróg, które są w pełni zaakceptowane przez nas.

Scena metalowa w Polsce wspiera się i zazębia, stąd zapewne gościnne występy mużyków Kat czy Kruk na nowej płycie. Czy nie było planów by podpiąć się na support pod jakąś większa markę?


Plany zawsze są , jeśli istnieje taka możliwość by zagrać np. przed Katem to gramy 🙂 ale są też inne kapele ,nic na siłę 🙂 jesteśmy zadowoleni z tego faktu że Piter z Kruka czy Piter ,Krzysiek i Roman wystąpili gościnnie na płycie, to było bardzo budujące patrzeć i słuchać jak ludzie ,których szanujesz tworzą z nami historię :).

W „Celtyckim chłodzie” pojawia się Roman Kostrzewski z fantastyczną ale dość krótką frazą… nie kusiło was by powtórzyć ją w tym numerze choćby dwukrotnie?


Cieszymy się z tego co mamy, Roman jest bardzo zapracowanym człowiekiem ,więc nie truliśmy Mu zbytnio tyłka aby zrobił nieco więcej . Jest dobrze .Więcej zrobili Jego koledzy z kapeli Piotr Radecki i Krzysiek Pistelok :).

Piter

Ten fragment brzmi nieco inaczej od reszty – jakoś tak schowany w tle – czy to celowy zabieg?


Tak, ponieważ Roman zrobił tą partię na swoim komputerze i przesłał nam już gotowy plik do wklejenia w Zedstudio , siłą rzeczy musi się to różnić.

W booklecie wyczytałem, że Roman jest współautorem tekstu do utworu. Czy napisał ten właśnie fragment który śpiewa?


Dałem Romanowi tekst do akceptacji, On go nieco poprawił i dodał fragment ,który wykonuje . Jest to więc nasza wspólna praca.

Podobają mi się wasze teksty. Ale muszę przyznać, że momentami są chyba zbyt wielowątkowe… Wytłumacz mi skąd w „Historii Życia” – utworze o tematyce sci-fi nagle nawiązanie do Robin Hooda, pogubiłem się też w apokaliptycznym „Legionie”, w którym w pewnym momencie jest przeskok na odczucia, że tak powiem… podmiotu lirycznego 😉


Bardzo mnie to cieszy Piotrze 🙂 zawsze przy pisaniu tekstów przyświeca mi idea by były one wielowątkowe ,staram się zawrzeć w nich to co mnie interesuje i to co mnie boli. W historii życia są trzy wątki w Legionie dwa ale każdy musi sobie zinterpretować tekst na swoja modłę 🙂 na tym ta zabawa polega.

Właściwie to sposób pisania tekstów w Iscariota porównałbym trochę do stylu Steve’a Harrisa i wspomnianego Romana Kostrzewskiego… Ten pierwszy to wzornictwa na filmie i literaturze, drugi to świetne żonglowanie przysłowiami… Zgodzisz się z takim porównaniem?

Coś jest na rzeczy 🙂 akurat jestem wielkim fanem obu Panów 🙂 miałem sposobność spotkać się prywatnie parę razy z Romanem i złapałem się na tym, że wiele z tego co mówił może być gotowym tekstem do utworu 🙂 Nie wiem czy Roman ma tą świadomość ale na pewno ma do tego dryg :).

Przyznam, ze jako najsłabszy element waszego nowego wydawnictwa uważam okładkę… Dlaczego akurat ten obraz zdobi całość, skoro i na single i na okładki EPek zastosowaliście fajniejsze grafiki?


Być może Piotrze , autor tych prac Adam Dworszczak postarał się o to aby ta okładka stanowiła pewną spójność i każda z tych plansz mogłaby robić za front. Myślę że jest to też kwestia indywidualnych upodobań, nam pasuje , tak chcieliśmy wyrazić idee zawartą na płycie.

Kto jest twoim ulubionym bohaterem komiksowym – i dlaczego Batman? 😉


Batman jest jednym z wielu, tak naprawdę rządzi Thorgal :).

A tak na poważnie… historia ma odpowiedni mrok by ją opowiedzieć na łamach utworu metalowego – ale nie obawiasz się listu z DC w sprawie praw autorskich?


Bez przesady 🙂 prędzej wsadzą mnie za Gwiezdne Wojny :).

W sieci wielokrotnie trafiłem na okładkę nowej płyty z angielskojęzycznym tytułem płyty. Czy to oznacza, ze takowa wersja jest w przygotowaniu?


Na razie nie ale nie jest to wykluczone, jesteśmy otwarci na różne opcje.

Wiem, że nowy materiał właściwie dopiero się ukazał, ale skoro część materiału powstawała wcześniej, czy piszecie na bieżąco nowe kawałki?


Tak mamy trzy nowe utwory , które teraz szlifujemy i być może przedstawimy chodź jeden z nich na jakimś koncercie, mamy już nawet roboczy tytuł płyty – „Upadłe królestwo”.

iscariota

Wiem, że choćby na EPce „Lilith” przearanżowaliście starszy materiał… Nie kusiło was nigdy, żeby nagrać na nowo „Cosmix Paradox”? Choćby w formie official bootleg?


Bardzo chcemy odnaleźć płytę matkę Cosmic Paradox i wydać ją ponownie ,gdyby to nam się udało pomyślimy w jakiej formie to zrobimy, być może samą taśmę już mamy, niestety brak nam nośnika ,na którym możemy ją odsłuchać.

Zespół istnieje już ponad dwie dekady… w pewnych kręgach nawet uważany jest w za kultowy… Nie oddałbyś tego statusu za spektakularny sukces?


Sukcesem jest już to ,że nadal działamy, że nadal nam się chce 🙂 , a tak poważnie to w sumie gramy trzy lata , ten skład i jego ustawienie spowodowało że musieliśmy nauczyć się grać ze sobą na nowo, zwłaszcza mnie kosztowało to wiele wysiłku.

Mieliście moment w którym chcieliście rzucić wszystko? Nie było pomysłu deadline’u, by np. po 25 latach odwiesić instrumenty na kołek?


Był taki moment w 2010 roku, kiedy moi ówcześni koledzy z zespołu pokazali swoje prawdziwe oblicze kradnąc materiał Iscarioty , jednak z nowymi ludźmi poukładaliśmy wszystko od nowa ,a takim ostatecznym spoiwem był powrót Dominika.

Jakie są wasze plany na przyszłość, jesteście optymistami?

Grać jak najwięcej koncertów, nakręcić trzy teledyski ,nagrać nową płytę ,wypić parę browarów, poznać kilka dziewcząt , czy tak myślą pesymiści 🙂 🙂 Dzięki Piter za wiew, pozdrawiamy wszystkich Fanów Metalu 🙂


Pytał: Piotr Spyra

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *