„Kolejny krążek będzie odbiegał od „The Valkyries”, z którego jesteśmy dumni, ale czas który minął od wydania nauczył nas, że trzeba iść do przodu, nie oglądając się za siebie. Zebraliśmy spore doświadczenie, kształcąc się każdego dnia muzycznie, koncertując i obserwując bacznie scenę na całym świecie” – Factor 8 wraca do gry. Zespół zamyka się w studio, by rozpocząć rejestrację nowego albumu , czego możemy spodziewać się po następcy rewelacyjnego „The Valkyries”?
Niedawno zaprezentowaliście chyba ostatni już klip promujący
album „The Valkyries” zrealizowany do utworu „The Mockracy”. Zanim o
samym utworze, czy zamknięcie okresu promocyjnego Waszego ostatniego
albumu, to zapowiedź czegoś nowego? Ile możecie zdradzić dziś?
Fakt, „The Mockracy” miał być naszym ostatnim clipem ale rzutem na taśmę
dorzucilismy jeszcze lyric video do utworu „Circle of death”. Za co
bardzo dziękujemy Radkowi Górskiemu, który w sposób mistrzowski
poskładał obraz z dźwiękiem. Tym właśnie numerem zamykamy etap promujący
nasz debiut i zapowiadamy drugi nowocześnie brzmiący materiał.
Pracujemy intensywnie nad nowymi utworami.
Jaki macie pomysł na kolejną płytę? Będzie kontynuacją drogi
obranej na „The Valkyries”? Czy zamierzacie zaskoczyć dotychczasowych
fanów?
Kolejny krążek będzie odbiegał od „The Valkyries”, z którego jestesmy
dumni, ale czas który minął od wydania nauczył nas, że trzeba iść do
przodu, nie oglądajac się za siebie. Zebraliśmy spore doświadczenie,
kształcąc się każdego dnia muzycznie, koncertując i obserwując bacznie
scenę na całym świecie. Chcemy dać coś świeżego, „grooviącego” i
zaskoczyć oczywiscie pozytywnie publiczność. Mogę zdradzić, że materiał
będzie nagrywany na 7-strunowych gitarach, które nadadzą oczekiwane
przez nas brzmienie i charakter FACTOR 8.
Tak teraz czujemy i jak zawsze podążamy swoją ścieżką. Kochamy
koncertować, namawiamy z Mariuszem (gitarzysta, kompozytor) ludzi, żeby
rzucili smartfony, tablety, kompy i ruszyli w bój koncertowy na
niezapomniane chwile, których nigdy nie doświadczą słuchając naszej muzy
na urządzeniach. Będą też „trąbić” gitary akustyczne, których zabrakło
na debiucie. Resztę owieje tajemnicą, bo jest masa pomysłów, ale jak
wiadomo część napewno zostanie odrzucona.
Kiedy możemy spodziewać się jakichś nowości z nadchodzącej nowej płyty Factor 8?
W grudniu wchodzimy do studia i jak wszystko dobrze się poskłada to pod koniec roku wypuścimy promujący singiel z clipem.
Wracając do kawałka „The Mockracy” – to chyba ważny dla Was utwór, prawda? Skąd pomysł na taki właśnie teledysk?
Ten utwór i klip to wyraz wzmagającego się przez lata gniewu, buntu
przeciwko systemowi bezdusznej biurokracji i bezmyślnych
urzednikow-robotów. Od 1945 jesteśmy traktowani, jak zło konieczne.
Gnębią nas chorymi przepisami, musimy spełniać setki, tysiące wymogów,
płacić praktycznie za każdy świstek, czekać w „nieskończoność” aż
łaskawie wydadzą nam potrzebne pozwolenia. Mam już tego serdecznie dość i
tym teledyskiem dokładamy małą cegiełkę, żeby obalić ten system, który
upadla ludzi od tylu lat. Nie mogliśmy się temu biernie przygladać.
Oczywiście, nie wrzucam wszystkich urzędników do jednego worka, bo
spotykałem też kompetentne i bardzo życzliwe osoby. Mam nadzieję, że
kiedyś to się skończy, a jak nie, to wyjadę w bieszczady i zamieszkam w
szałasie hehee.
Albym „The Valkyries” zdecydowaliście się w całości udostępnić do odsłuchu. Czy z nową płytą będzie tak samo?
„Valkyries” udostępnilismy w całosci. Jeśli chodzi o nowy materiał
jestesmy w trakcie rozmów z wydawcą także jescze za wcześnie o tym
mówić.

Czy Facotr 8 to Wasz jedyny zespół czy udzielacie się gdzieś jeszcze?
Mariusz Lemański gitarzysta i kompozytor F8 skończył właśnie nagrywać
swój pierwszy solowy album. Projekt nazywa się AEGIR. Kilka dni temu
wypuścił clip promujący utwór „Etude of the Lost Asylum”. Jest to
„kawał” naprawdę dobrej muzy na najwyższym poziomie nie tylko dla
gitaromaniaków. Pierwsze słowo jakie mi przyszło do głowy po wysłuchaniu
to kunszt. Słychać tam wieloletnią katorżniczą harówę z instrumentem.
Techniki gry i kompozycję dają prawdziwą ucztę dla miłośników rocka,
metalu czy typowej gitarowej wirtuozeri. Nie mówię tylko dla tego że
Mariusz jest moim serdecznym przyjacielem ale z czystym sumieniem moge
polecić ten album każdemu, bo muzycznie jest nieprzeciętny. Znakomitą
pracę nad brzmieniem tej płyty wykonał Piotr Leszczyński z bydgoskiego
Red Sun Studio, który obecnie pomaga nam, grając na perkusji. Piotr
Łotocki kolejny gitaromaniak udziela się w znanej thrash metalowej
formacji Evilence, która przygotowuje się do nagrania kolejnego albumu.
Jak wygląda Wasza aktywnośći koncertowa? Gdzie będziemy mogli zobaczyć Was na żywo w najbliższym czasie?
Pierwszy koncert po nagraniach odbędzię się w Gdyni klub Ucho 27.01.2017
z legendą heavy metalu zespołem KAT. Serdecznie zapraszamy!
Jakie macie plany na 2018 rok, poza oczywiście wydaniem nowej płyty?
Koncerty, koncerty i jeszce raz koncerty oraz promocja w necie. Będzie tego naprawdę sporo. Bądzcie z nami!
Gdzie mozmy na biezaco śledzić Waszą aktywność?
Zapraszamy na https://www.facebook.com/Factor8pl/ youtube FACTOR8PLOFFICIAL oraz www.factor8.pl
Dziękujemy za rozmowę – ostatni słowo oddajemy Factor 8!
Ludzie nie obijajcie się, w dniu koncertu smartfony, tablety, kompy
PRECZ!!! grzejcie na live, nie zawiedziecie się!!! Zapraszamy i życzymy
Wam wszystkiego, co najlepsze.
Pytania: Kuba Raj