Enochian Theory to propozycja dla osób, które lubią muzyczne
wyzwania. Zespół balansuje na granicy rocka i metalu, nie boi się
zarówno delikatnych jak i brutalnych dźwięków. Zapraszam do wywiadu,
który przeprowadziłem przy okazji wydania albumu Evolution Creatio Ex
Nihilio
Enochian Theory to zespół, który buduje swoją pozycję na rynku. Wasz
nowy album wydaje się być idealnym materiałem aby zaakcentować Wasz
coraz silniejszy status na progresywnej scenie.
Jesteśmy zadowoleni z tego co osiągnęliśmy na Evolution Creatio Ex Nihilio, choć wiemy ze mogliśmy to zrobić jeszcze lepiej.
Wiele elementów umknęło w czasie sesji nagraniowej, ale tak, jesteśmy
zadowoleni z efektu końcowego i dość zszokowani wspaniałym oddźwiękiem,
który otrzymaliśmy z ale i spoza sceny prog rockowej.
Mamy nadzieję, że więcej osób będzie miało możliwość posłuchać i czerpać przyjemność z naszego nowego materiału. .
Evolution Creatio Ex Nihilio to płyta niezwykle zróżnicowana. Są
fragmenty delikatne jak i agresywne. Z czego to wynika? Czy to efekt
osobowości i gustów muzycznych członków zespołu?
Myślę, że kombinacja delikatności i agresji, jasności i mroku jest po
prostu odzwierciedleniem mojej osobowości. Napisałem większość muzyki na
nowy album, moi wspaniali koledzy z zespołu dodali coś od siebie
czyniąc utwory kompletnymi
Lubimy wiele odmiennych stylów muzycznych i zawsze byliśmy „progresywni” tworząc kolejne nagrania.
Wiemy czego chcemy słuchać, muzyki, która jest wymagająca ale i
przystępna dla tych, którzy chcą poświęcić czas aby wsłuchać się w coś
nieco głębiej…
Część osób zrozumie nowy album, inni nie… ale to nie ma znaczenia
ponieważ to te osoby, które zrozumieją płytę są naszymi odbiorcami i są
warci naszego czasu.
Większość ludzi odrzuca pewne rzeczy nie poświęcając im wystarczająco dużo czasu, ponieważ nie są w stanie ich pojąć.
Nie można nie zwrócić uwagi na grafiki, które wypełniają książeczkę
krążka. Są wyśmienite i idealnie uzupełniają się z warstwą dźwiękową.
Kto wpadł na taki koncept layoutu.
Z okładką, wspaniale uporał się nasz szwedzki przyjaciel Robin Portnoff.
Posłaliśmy mu kilka tekstów, tytuł albumu, kilka tematów oraz kilka
surowych próbek sugerując mu aby stworzył coś co obrazuje Evolution
Creatio Ex Nihilio uwzględniając nasze własne idee.
To fantastyczna i pełna kolorów okładka na którą wciąż uwielbiam
patrzeć, nawet po miesiącu od pierwszego spojrzenia. Gdy pokazaliśmy ją
ludziom, odbiór był pozytywny i komentarze, że jest wspaniała.
Jestem przekonany, że Robin naprawdę zrozumiał co próbujemy robić i
powiedzieć poprzez nowy album… i posiadanie kogoś takiego w zespole
jest rozwiązaniem perfekcyjnym.
Już nie mogę się doczekać ponownej pracy z nim przy kolejnej płycie, mam
nadzieję, że wcześniej nakręcimy z nim kilka wideoklipów… ale zobaczymy
co się wydarzy.
Jak wygląda kwestia Waszych koncertów, czy w ramach promocji wydawnictwa planujecie odwiedzić jakieś europejskie kraje?
W tym momencie pracujemy nad tym aby w Europie zagrać na przełomie 2009/2010.
Jak do tej pory, jedynym potwierdzonym występem jest koncert na
Progpower Festiwal w Holandii, tak więc oczywiście chcielibyśmy zagrać, w
ramach promocji płyty, dobrze zorganizowaną trasę w okresie
Proggpower.
Na tą chwilę to wszystko, ale pracujemy nad tym
Sugeruję obserwować naszą stronę WWW.enochiantheory.com gdzie będziemy
zamieszczać informacje o koncertach jak tylko wszystko będzie
potwierdzone w 100% i wszystkie papiery będą podpisane. Nie lubimy
bałaganu, więc będziemy bardzo ostrożni w tym na co się zgadzamy i komu.
Nie chcielibyśmy też utknąć w Europie lub grać na festiwalach, do
których nasz styl nie pasuje… to byłoby bezcelowe i strata czasu.
Jaka muzyka Cię inspiruje? Czy jest to progresywne granie, czy źródeł inspiracji poszukujesz gdzie indziej?
Tak jako zespół jak i osoby indywidualne, mamy wiele muzycznych
inspiracji… ale mówiąc najprościej, inspiruje nas życie i wszystko co z
nim związane. Myślę, że nie można czerpać większej inspiracji niż z tego
co czujemy, widzimy, słyszymy, uczymy się, zdobywamy i tracimy. To są
główne rzeczy i siły, których zespół potrzebuje aby tworzyć.
O czym jest Evolution Creatio Ex Nihilio, mógłbyś naszym czytelnikom nieco przybliżyć ten materiał?
Album skrywa wiele obrazów i motywów na wielu poziomach. Osobiście nie
mówię o swoich tekstach, ponieważ zawszę chcę zostawić coś dla siebie i
dać słuchaczom możliwość własnej interpretacji bez niepotrzebnych
sugestii. Myślę jednak, że generalnie płyta jest o triumfie nad
przeciwnościami losu oraz o robieniu tego co czujemy bez względu na to
kto lub co próbuje Cię zatrzymać.
To w pewnym sensie bardzo mocny i pozytywny krążek gdyż konwertuje on
rzeczy negatywne w coś pięknego i pozytywnego.. i to jest coś czego
zespół będzie się trzymał. Album jest realizacją tej idei.
W powstawaniu materiału brał udział dość znany producent (David Castillo: Opeth/Katatonia), jak doszło do współpracy?
David wcale nie jest znany… jeszcze! Hahaha. Żartowałem. Tak na
poważnie, David pracował z kilkoma świetnymi zespołami, które kochamy,
tak więc skontaktowaliśmy się z ciekawością, czy byłby zainteresowany
pracować z nami.. na szczęście się zgodził (po małych negocjacjach)
Dołożył wszelkich starań, aby nadać “Ewolution…” ostateczny kształt (tak
jak na naszych poprzednich EP) i pomimo paru kwestii spornych, które
pojawiły się w początkowej fazie nagrywania, i które nie ułatwiły
Davidowi pracy… wierzę, że całość brzmi świetnie i polecam go każdemu
zespołowi
Pracował cholernie ciężko, aby zadowolić nasze oczekiwania. Nie jestem w
stanie mu wystarczająco podziękować… choć, w sumie zapłacone miał
nieźle, tak że to mu pozwoliło łatwiej znosić ten ból.
Jesteście zadowoleni z ostatecznego brzmienia albumu? Muszę przyznać, że brzmi on bardzo „zimno” i aż ciarki po plecach chodzą.
Jesteśmy zadowoleni z ostatecznego efektu, to na pewno.
Album jest świadectwem naszej ciężkiej pracy, powstawał w gównianym
okresie naszego życia osobistego… więc tak, można powiedzieć, że
przepełnia nas uczucie triumfu.
Myślą przewodnią tego zespołu jest to iż MUSIMY rozwijać się muzycznie
(być progresywnymi) wraz z każdym kolejnym materiałem… i w przypadku
Evolution Creatio Ex Nihilio bez wątpienia tak się stało.
Ona miażdży A Monument To The Death Of An Idea E.P i to chyba wszystko w tym temacie.
Co do zimnego brzmienia… wydaje mi się, że to jest to czego
oczekiwaliśmy. Przenikające uczucie melancholii wynika z prostego faktu
bycia brytyjskim zespołem i byciem Brytyjczykami… mamy to zakodowane w
naszym DNA…
Bardzo się cieszę, że ta płyta wzbudza w tobie jakieś reakcje i mam
nadzieję, że pomimo tego „zimnego” słuchanie jej sprawiło Ci przyjemność
i udało Ci się zachować z niej coś osobistego dla siebie.
W każdym razie, jeżeli są jakiekolwiek reakcje na muzykę to już jest dobrze.
Czym jest dla ciebie muzyka? To sposób na życie? Zarabianie pieniędzy czy może wyrażanie siebie, swoich emocji?
Można powiedzieć, że jest to sposób na wyrażenie rzeczy, które chcę z
siebie wyrzucić. Najlepiej będzie jeśli zilustruję to przykładem: Kiedy
śpiewam jakiś utwór który napisałem i jego tekst nie sprawia że czuję
się wściekły, smutny, zły, zdołowany i nie budzi on już we mnie żadnych
innych negatywnych emocji…wtedy oznacza to, że oczyściłem pewną część
mojego życia… i to jest pozytywny element całego procesu.
Dla mnie osobiście chodzi o oczyszczenie samego siebie z emocji które
mnie dołują, lub które mają na mnie negatywny wpływ…i o kierowanie ich
przeciwko im samym, tak aby uległy samozniszczeniu, lub aby przekuć je w
coś produktywnego.
Wierzę, ze jako zespół potrzebujemy takiego kreatywnego wentyla i
jesteśmy szczęściarzami, że mamy taką możliwość.. ciężko pracujemy na to
ale i jest z tego trochę przyjemności.
Oczywiście chcielibyśmy w ten sposób zarabiać na życie, ale nie
poświęcimy naszej etyki zawodowej czy też samej muzyki dla
pieniędzy…dlatego właśnie nie przystaliśmy na żadne układy z większymi
wytwórniami ponieważ może mielibyśmy pieniądze, ale stracilibyśmy
wszystko to w co wierzymy i w długiej perspektywie, nie tego byśmy sobie
życzyli…dlatego kroczymy własną ścieżką i robimy to co uważamy za
słuszne…ponieważ, bądź co bądź, to jest to tak naprawdę jedyna rzecz
którą możesz zrobić ze swoim życiem.
Dla mnie osobiście jesteście odkryciem tego roku, mam nadzieję, że
odniesiecie sukces, czego wam życzę i dziękuję za poświęcony czas.
To miłe co mówisz i mamy nadzieję, że będziesz czerpał przyjemność ze
słuchania naszej płyty przez najbliższe miesiące. Mam nadzieję, że
zarówno Ty jak i czytelnicy serwisu będą mięli możliwość zobaczyć nas w
Polsce w niedalekiej przyszłości. Będziemy wtedy w stanie zaprezentować
cały nasz koncertowy show.
Dziękuję
wywiad przeprowadził: Piotr Michalski