DeeExpus – Andy Ditchfield (10.02.2009)

deeexpus - far from home

Brytyjska grupa DeeExpus otworzy drugi dzień festiwalu Prog Rock 2009. Tuż przed końcem zeszłego roku postanowiłem zadać Andiemu Ditchfieldowi kilka pytań, również dotyczących ich występu w Katowicach. Na szczęście Andy zdołał odpowiedzieć jeszcze przed koncertem…


Od ukazania się Half Way Home minął prawie rok. Jak wyglądała promocja albumu? Czy jesteście zadowoleni z reakcji fanów prog rocka?

Tak naprawdę minęło dopiero 7 miesięcy od wydania HWS, chociaż muszę przyznać że mam wrażenie jakby było to bardzo dawno!
Jeśli chodzi o promocję albumu, to nie było właściwie żadnej promocji, nie licząc informacji na MySpace i niedokończonej strony internetowej, którą przebudowaliśmy dopiero parę miesięcy temu. Gdybyśmy nie pracowali zawodowo i współpracowali z jakąś wytwórnią sama promocja mogłaby wyglądać całkiem inaczej. Szczerze mówiąc, dużo zawdzięczamy Frans’owi Keylard’owi i Rogues Gallery. To właśnie on zdecydował się puścić wczesne demo PTtee jeszcze przed ukazaniem się płyty, a na tydzień przed wydaniem zagrał cały album. Wszystko właściwie ruszyło dopiero od tamtej pory. (a Frans nadal puszcza naszą muzykę !!)
Reakcja całego środowiska prog rokowego była dla mnie zdumiewająca . Większość, jeśli nie wszystkie recenzje które się ukazały, były pochlebne, a dodatkowo otrzymaliśmy niesamowite wsparcie i słowa zachęty od fanów i ludzi z branży. Jestem bardzo zadowolony z odzewu i jednocześnie bardzo wdzięczny wszystkim tym, którzy kupili HWH oraz ludziom, którzy nam pomagali


Album Half Way Home został nagrany pod nazwą DeeExpus Project. Mam wrażenie, że obecnie jesteście pełnoetatowym zespołem. Czy zamierzacie zrezygnować ze słowa “Projekt” w nazwie?

Świetne pytanie! Z założenia DeeExpus miał być zespołem, ale zebranie odpowiedniej grupy ludzi zabrało nam sporo czasu. Dodaliśmy słowo “projekt” po to, aby nazwa brzmiała lepiej: jak zespół, a nie jedynie duet, przynajmniej tak wtedy myślałem! Ludzie zazwyczaj nie używają słowa “projekt’ kiedy o nas mówią , więc w sumie można uznać, że już go nie ma w nazwie.

Parę miesięcy temu przeczytałem na waszej stronie, że nagraliście parę utworów z Half Way Home w wersji akustycznej. Czy zamierzacie umieścić je na albumie akustycznym, czy może na EP?

To było tak, że kiedy mieliśmy próby przed występem na żywo dla lokalnego radia wtedy zdecydowaliśmy się nagrać parę kawałków. Wszystkie są w porządku, ale póki co odłożyliśmy je do szuflady, ponieważ mamy kilka bardziej palących spraw do zrobienia. Być może w którymś momencie do nich wrócimy.

Jak to się stało, że zostaliście zaproszeni na Prog Festiwal w Katowicach. Gdzie planujecie nagrać DVD?

Dostałem maila od przedstawiciela z Niemiec z informacją, że zostaliśmy zarekomendowani MetalMind’owi, którzy szukali wtedy nowej grupy progresywnej do tego wydarzenia. Skontaktowali się z nami i zaproponowali nam koncert.

Jakie utwory zagracie tego wieczoru? Czy możemy się spodziewać jakiś nowych kompozycji?

Nasz występ będzie zawierał utwory z naszego albumu, no i dla odmiany zagramy jeden stary utwór w nowej aranżacji!

Czy zamierzacie przygotować coś specjalnego na ten występ, może jakieś animacje?


Jeśli chodzi o mnie, wystarcza mi świadomość tego, że mamy zespół na wysokim poziomie, który gra na żywo. Nie przygotowaliśmy żadnych porywających efektów specjalnych, no chyba że weźmiemy pod uwagę Ian’a.

Czy DVD będzie zawierać jakieś bonusy?

W zeszłym roku nagraliśmy sporo materiałów filmowych i teraz próbujemy połączyć różne fragmenty z prób, wywiady, nasz pierwszy występ w jedną całość i stworzyć coś na kształt rockowego dokumentu (“rockumentary”). Niektóre materiały są naprawdę niesamowite i myślę, że efekt końcowy powinien być interesujący.

Czy zaczęliście już pracować nad nowym materiałem? Jak będzie on wyglądał. Kto go napisze, cały zespół, czy Andy i Tony?

Póki co piszę ja i jednocześnie poganiam Tonego, żeby się też zabrał za teksty. Z reguły zanim zabierze się do roboty mijają wieki, ale kiedy w końcu zacznie pisać tworzy naprawdę niesamowite kawałki, prawdziwe perełki!!
Na dzień dzisiejszy prace nad albumem są w toku, powstało już 6 utworów, a każdy z nich jest na innym etapie. Mam nadzieję, że uda się stworzyć coś bardziej interesującego niż Half Way Home umieszczając np motyw epicki długości ok. 30 minut. Prace nad utworem trwają, chociaż póki co jest to zbieranina różnych riffów i tekstów. Uporządkowaliśmy już pierwsze 6, 7 minut które, muszę przyznać, zawierają niezłego kopa. Kolejny utwór nad którym pracujemy jest bardzo melancholijny i dotyka tematu, który jest mi bardzo bliski.

Czy przy okazji drugiego albumu chcielibyście rozpocząć współpracę z jakąś poważną wytwórnią płytową ? Czy może kolejny raz zamierzacie sami zająć się swoimi sprawami?

Żadna poważna wytwórnia nie zainteresowała się nami, więc póki co jesteśmy niezależni. Zobaczymy co czas przyniesie.

Jaki jest Twój ulubiony album roku?

W minionym roku kupiłem jedynie 3 albumy. Jak można się domyśleć był to “Insurgentes”, chociaż muszę przyznać, że nie spieszyłem się z tym zakupem. Słyszałem co nieco na Myspace grupy i nie powaliło mnie tak, jak się spodziewałem. Jednak po paru przesłuchaniach materiał coraz bardziej mi się podobał. Kupiłem również Frost* EIMA, który znów nie był dla mnie objawieniem jak ich pierwszy album. Tak jak w poprzednim przypadku, wystarczyło jednak parę razy go przesłuchać i zaczął do mnie przemawiać. Niesamowity gość z tego Godfrey’a! Albumem roku 2008 jest niezaprzeczalnie It Bites – The Tall Ships. Jest porywający! Płytka nieustannie leci u mnie w samochodzie i wiem że Kev (nasz perkusista) puszcza go w kółko tak jak ja. Za każdym razem gdy parkujemy przed próbą, z któregoś z naszych aut wydobywają się dźwięki The Wind That Shakes The Barley! W późnych latach 80-tych byłem wielkim fanem It Bites, chociaż nigdy nie zachwycałem się głosem Dunnery’a, wiec kiedy dowiedziałem się, że do składu dołączył John Mitchell, była to dla mnie niesamowita nowina. Poszedłem na koncert w Manchesterze (czyli dokładnie tam gdzie kupiłem album) i myślę, że na żadnym koncercie, na którym byłem do tej pory, nie bawiłem się tak dobrze. Na końcu byłem totalnie zachrypnięty. Dla mnie osobiście album jest rewelacyjny. Świetne utwory, porywające melodie i wspaniałe elementy progresywne. Uwielbiam brzmienie gitary Dunnery’ego i myślę że Mitchell też jest pod jego dużym wpływem.

Do zobaczenia na koncercie w Katowicach!

Do zobaczenia, nie możemy się już doczekać!

W imieniu zespołu Rock Area życzymy szczęśliwego Nowego Roku!

Dziękujemy wszystkim i każdemu z osobna. Przepraszam, że tak długo musieliście czekać na ten wywiad i w końcu mamy prawie 2010 rok, ale w każdym razie szczęśliwego Nowego Roku 🙂

Pytał: Piotr Spyra
Tłumaczenie: Gosia Michalska

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *