Jakkolwiek nie mówiłoby się o ANTI TANK NUN, nie sposób zacząć prezentacji zespołu od dwóch osób. Pierwszą z nich jest Titus, basista i wokalista… Drugim filarem grupy jest młody, zdolny gitarzysta – Igor Gwadera – jak się okazuje – mastermind przedsięwzięcia… Chcąc zatem porozmawiać z członkami zespołu tak o albumie, jak i personach zaangażowanych w projekt, nie można było pominąć jego osoby.
Wielu jest młodych zdolnych ludzi, ale niewielu z nich udaje się
wypłynąć na szerokie wody a już szczególnie w muzyce rockowej. Jak to
się stało, że trafiłeś do zespołu z legendą polskiej ciężkiej muzyki, a
nie skończyłeś w jakimś telewizyjnym programie przesiewającym talenty?
Z Titusem było tak, że właściwie to ja chciałem z nim zagrać i odkąd
pamiętam słuchałem Acids i byłem ich fanem, więc wysłałem mu swoje
nagranie, nagrane z Adamem z zespołu gdzieś przy laptopie i chyba
musiało mu się spodobać, skoro stwierdził, że jak znajdzie trochę
wolnego czasu, przyjedzie do Goleniowa i nagramy ten numer, (a
nagraliśmy w studiu „Ulicy” w Puszczykowie) i nakręcimy do niego klip.
A kto pokierował Twoją karierą, bo wspominałeś gdzieś na swojej
stronie internetowej, ze twój tata słucha ciężkiej muzyki… więc jak to
się stało, że zostałeś muzykiem rockowym?
Zawsze tego chciałem, odkąd pamiętam słucham takiej muzyki, odkąd miałem
2, może 3 lata i właśnie tata pokazał mi kasetę Iron Maiden – „No
prayer for the dying” i później już niczego innego nie słuchałem. Jakoś
spodobała mi się gitara, chciałem robić to co widziałem na koncertach, w
telewizji, co robił Dave Murray, Dimmebag Darrel, Wolf Hoffmann, czy
duet z Judas Priest Downing i Tipton.
Jak na twoje zainteresowania reagują rówieśnicy? Myślę sobie, że
w gimnazjach czy podstawówkach słuchanie ciężkiej muzyki to ewenement, a
co dopiero jej granie?
Niestety właśnie mało osób w szkole słucha takiej muzyki, ale bliżsi
znajomi raczej jej słuchają. Ale znam i koleguję się też z osobami,
którzy kompletnie nie tego nie słuchają… słuchają czegoś innego.
Czy funkcjonowanie w metalowym zespole nie koliduje z Twoimi zajęciami? No choćby z nauką?
Raczej nie, bo nie wszyscy nauczyciele o tym wiedzą, także nie sprawia mi to jakiś kłopotów,
Anti Tank Nun na początku był określany jako projekt, teraz mówi
się o nim jako o zespole i teraz jest w porządku, bo zbliżają się
wakacje, a co później kiedy zacznie się rok szkolny? Jak myślisz jak to
będzie dalej funkcjonowało?
Na pewno trasy nie są takie jak kiedyś, że parę miesięcy jest się w
busie, tylko w moim przypadku będzie to raczej tak, że będzie to dom,
szkoła, koncert, koncert, szkoła, koncert, szkoła, dom, szkoła koncert i
coś takiego (śmiech).
Takie może brutalne pytanie może. Powiedzmy sobie szczerze,
twoje umiejętności to jedno, ale podkreślany w kampanii medialnej wiek,
stawia Cię trochę w roli maskotki zespołu… nie wkurza Cię to?
Niee, chyba nie… jakoś, nie…
(śmiech). Jaki był twój wkład w materiał zawarty na Hang’em
High. Czy docieraliście się jakoś na próbach, czy to powstawało wszystko
razem?
Utwory na próbach robiliśmy i większą część riffów, jakieś 90% przyniósł
Adam, Titus napisał wszystkie teksty i czuwał nad całością. W moim
udziale są wszystkie solówki, zwrotka „…and Lazers” i parę riffów
takich jak „Mash” czy „Homme Fatal”.
Jaki jest twój ulubiony zespół polski, a jaki zagraniczny,
Polski zespół? Chyba Acid Drinkers (śmiech)
(śmiech) aaa, wazelinka mała, OK – zagraniczny?
Judas Priest
A wymień swoich ulubionych wymiataczy…
Zak Wylde, Dimmebag Darrel, były duet z Judasów KK i Glenn i Wolf
Hoffmann z Accept – ewentualnie Yngwie Malmsteen – i to chyba wszystko
Z kim marzyłbyś współpracować w przyszłości?
Nie wiem, może z Zakiem Wyldem było by to coś ciekawego ale nie wybiegam
aż tak daleko, na razie gram tutaj w Anti Tnak Nun i nie wiem co będzie
dalej
Wspomniałeś o Yngwiem Malmsteenie. Czy słuchasz też płyt
instrumentalnych? W Polsce niewiele się takich nagrywa, a jeszcze mniej
ma szansę zaistnieć, ale myślałeś o zarejestrowaniu gitarowej płyty
instrumentalnej?
Nie wiem to już pokaże czas, nie myślałem nigdy nad tym, ale wolę grać w
zespole, tam gdzie jest wokal, bas perkusja, wszyscy grają razem.
Czy wiążesz z uprawianiem muzyki swoją przyszłość? Czy myślisz o
zdobyciu jakiegoś zawodu, który zapewni ci godziwe życie nie oparte na
muzykowaniu? Cy jednak myślisz o zostaniu profesjonalnym muzykiem?
Mam nadzieję, że będę grał zawsze i z tego będę żył i że nie zmienią mi się te priorytety, ale czas pokaże.
Zagrałeś już przed Thin Lizzy i Accept… a to dopiero początek kariery, gdzie widziałbyś siebie za dekadę?
Czas pokaże, ja mogę siebie widzieć gdzie tylko chcę, na Wembley w
Hammersmith w Londynie, gdziekolwiek, ale to nie zależy ode mnie.
Kiedyś takim sygnałem i młodym odkryciem z zagranicy był Gus G. z
Firewind. W końcu trafił pod skrzydła Ozzy’ego, cóż życzę i Tobie
kariery takiego kalibru.
Dzięki…
Ostatnie słowo zostawiam Tobie.
Słuchajcie Anti Tank Nun, zapraszam do kupienia naszej debiutanckiej płyty, która nosi tytuł „Hang’em High”.
Pytał: Piotr Spyra