ANIMATIONS – Darek Bartosiewicz (09.04.2008)

Animations - Darek Bartosiewicz

Musze przyznać, ze widziałem Darka na koncertach Animations już pół roku temu. Już wtedy mówiło się, ze zespół przymierza się do zatrudnienia wokalisty… a ten facet cały czas kręcił się gdzieś obok 😉
W grudniu zespół wydał mini album z kolędami – i byłem pewien – że to jest właściwy człowiek! Zespołowi zajęło to trochę więcej czasu, ale o tym możecie przeczytać w poniższym wywiadzie z nowym frontmanem Animations.



Jak wygląda twoja przeszłość muzyczna?

Muzyką zajmuje się już bardzo długo, najpierw komponowałem pierwsze utwory w domu do przedstawień teatralnych, dla różnych wykonawców, była też i muzyka filmowa etniczna itp. Później zacząłem pracować w Studio nagrań jako realizator dźwięku i muzyk sesyjny, tam też zdobyłem dodatkowe doświadczenie. W tzw. „międzyczasie” grałem w wielu zespołach, głównie jako gitarzysta i wokalista.

Kim są twoi ulubieni wokaliści? Na kim się wzorujesz?

Freddy Mercury , Joey Tempest, Jon Bon Jovi ,David Coverdale, Jan Kiepura. Tych wokalistów których wymieniłem, cenie za ich wielki talent i oddanie muzyce. Uważam że każdy z nich jest wielkim wzorem do naśladowania i nie chodzi mi tutaj o kopiowanie kogoś w stu procentach, ale o wyciągnięciu esencji, czyli tego co najlepsze. Na takiej muzyce się wychowałem, a jeśli się uczyć to tylko od najlepszych.

Wystąpiłeś już na albumie z kolędami, czy już wcześniej były przymiarki do
przyjęcia Cię do zespołu?


Tak już wtedy poniekąd byłem w zespole ale dość długo się docieraliśmy i nie wiedzieliśmy czy „będziemy razem” (śmiech). Koncert świąteczny stanowił próbę tego czy będziemy, czy nie będziemy w stanie się dogadać.

Nagraliście utwór promocyjny, a dopiero później podczas koncertu zostałeś
ogłoszony jako wokalista grupy. Skąd taka strategia, czy byłeś niezdecydowany
dołączyć do Animations – i najpierw chcieliście sprawdzić reakcje ludzi na nowy
utwór?


Tak, dość długo było to owiane tajemnicą, kiedy poznałem chłopaków z Animations
Słuchałem trochę innej muzyki, potrzebowałem, więc czasu żeby się osłuchać itp. Na pewno też byłem wystawiony na próbę ogniową, jak sobie poradzę z tą muzyką. Nie chcieliśmy od razu odkrywać wszystkich kart. Każdego z nas w mniejszym lub większym stopniu pociąga to co tajemnicze- to właśnie chcieliśmy zafundować fanom Animations.

Chciałbym cię zapytać o Twoje wrażenia z pierwszego występu jako wokalisty
Animations. Jak się czułeś jako niespodzianka wieczoru?


Jak Króliczek Playboya (śmiech) Ogólnie jestem zadowolony, niedługo przed nami trasa koncertowa także będzie okazja do pokazania się szerszej publiczności? Miałem okazję zaprezentować się dopiero w jednym utworze z niecierpliwością czekam aż będę mógł się wyszaleć na scenie… Oczywiście zapraszam na koncerty.

Czy na kolejnym koncercie z zespołem możemy liczyć na to, że zaśpiewasz więcej utworów?

Tak, będę bisował…(śmiech) A tak poważnie- pracujemy nad kolejnym materiałem, a póki, co wystąpimy z mieszanką coverów i muzyki własnej- taki mix. Na pewno rzeczą bardzo ważną dla całego zespołu, jest zaprezentowanie własnego materiału, dlatego też będziemy pomału dodawać nasze kompozycje, tek żeby jak najszybciej zaprezentować cały materiał w trakcie koncertu.


Jak wyglądała praca w studio nad kawałkiem „Last man”? Wydaje się, że muzycy Animations są perfekcjonistami… pewnie tego samego oczekują po swoim wokaliście… Czy praca w studio przebiegała gładko?

Prawda jest taka że wszyscy jesteśmy perfekcjonistami i każdy z nas ma swoje zdanie – w takim teamie nie obywa się bez walki. W studio praca jednak przebiegała bardzo sprawnie i raczej rzadko się kłóciliśmy. Korzystając z okazji chciałem bardzo podziękować Zbyszkowi Lemańskiemu, za pomoc w postaci użyczenia studia nagrań.

Czy linie melodyczne w utworze są twojego autorstwa, czy dostałeś do odśpiewania gotowca?

Linia melodyczna i tekst do utworu „ The Last Man” jest mojego autorstwa. Gdybym miał tylko użyczać głosu, to świetnie sprawdziłbym się w dubbingu – nie na tym polega praca w zespole. Odkąd pamiętam zawsze pisałem teksty i linie melodyczne, sprawia mi to wiele frajdy, to tak jak pisanie scenariusza do filmu tylko w skrócie. Po przez tekst mogę się wypowiedzieć stworzyć jakąś opowieść która gdzieś tam jest w mojej głowie. Każdy ma inny sposób na pisanie tekstów do utworów, ja najpierw wymyślam melodie a później dopasowuje tekst.

Czy już rozmawialiście w zespole jak będzie wyglądał pełny album z wokalizami? Czy możesz uronić rąbka tajemnicy? Czy wiadomo już czy znajdą się na nim utwory instrumentalne.

Co do płyty ciężko teraz cokolwiek powiedzieć, mamy już jakąś wizje całości, ale na razie nie chcemy jej zdradzać. Na pewno będą to utwory wokalne, co do instrumentalnych to jeszcze nie wiadomo, wszystko wyjdzie w przysłowiowym „praniu”.

Dowiedziałem się że będzie to koncept album. Czy możesz rozwinąć temat, czy na razie to tajemnica?

Tak będzie to concept album. Muzyka będzie poukładana według pewnego schematu,
Ale to na razie tajemnica. Cały czas pracujemy nad płytą, którą to planujemy wydać początkiem przyszłego roku, na pewno będziemy na bieżąco o tym pisali. Zapraszam na naszą stronę oraz nasz MySpace – tam zawsze znajdują się najświeższe informacje.

Czy teraz zespół Animations spodziewa się wypłynąć na szersze wody? Wydaje się, że zatrudnienie wokalisty to coś, czego od Animations oczekiwano.

Czy zamierzamy wypłynąć na szersze wody? Oczywiście! Po to wszyscy się spotkaliśmy i pracujemy nad materiałem. Myślę, że stworzyliśmy mocną drużynę i już nie możemy się doczekać jak wejdziemy do studia i zarejestrujemy drugi album zespołu! Faktycznie wydaje mi się, że jestem brakującym elementem w tym zespole. Mam nadzieję, że fani odbiorą to dokładnie tak samo.

Życzę powodzenia, w roli naczelnika grupy i poproszę o kilka słów na zakończenie dla czytelników Rock Area.

Zapraszam serdecznie na naszą stronę internetową, nasz MySpace gdzie można posłuchać pierwszego utworu, w którym zaśpiewałem. Korzystając z okazji zapraszam również na koncerty w trasie Lost In Infinity Tour oraz na Progressive Rock Meeting 2008, który odbędzie się 18 kwietnia w Jaworznie. Poza tym dziękuje redakcji Rock Area za możliwość zaprezentowania się Czytelnikom, których serdecznie pozdrawiam. Jesteście świetni!


Pytał Piotr Spyra

Dodaj komentarz