Tag: ThermiT
Thermit – 2016 – Saints
Jedno jest pewne, na rodzimej scenie nieczęsto pojawiają się takie perełki, szczególnie, jeżeli chodzi o klasyczne heavy/thrashowe klimaty. Thermit zapierniczył konkretny, wysoce energetyczny album, który z całą pewnością znajdzie szerokie grono odbiorców. Płyta jest intensywna, żywiołowa i do tego pomysłowa. Czuć w tym energię i polot, czemu na pewno sprzyjają niemałe umiejętności warsztatowe myzyków. „Saints” to jedna z najlepszych płyt na rodzimej scenie, jakie ujrzały światło dzienne w ostatnich miesiącach. Nieczęsto polska kapela robi na mnie tak pozytywne wrażenie, a w tym przypadku tak właśnie się stało. Cóż można dodać… Kto ceni sobie solidne metalowe granie z polotem, energią, melodiami w zwariowanym, szalonym klimacie ten powinien zakosztować debiutanckiego albumu grupy Thermit. Coś więcej? Tylko jedno – „NAPIERDALAAĆ!”
Thermit – 2013 – Encephalopathy
No nic, nie ma co dłużej zdzierać paluchów na klawiaturze, pora kończyć i raz jeszcze załączyć wysokoenergetyczny ładunek Thermitów – klasyka i energia w jednym. Materiał z pewnością przypadnie do gustu sympatykom tradycyjnego metalu w żywiołowo – melodyjnym wydaniu. Polak też potrafi, również naparzać heavy/thrash, a „Encephalopathy” jest tego najlepszym potwierdzeniem. Panowie, pora na długograja!
ThermiT – 2012 – Demo’n’beer
Niedawno świat zalała fala młodych kapel zafascynowanych oldskulowym thrash metalem. Nie tylko zresztą muzyką takich kapel jak wczesna Metallika, Overkill, Testament, Exodus czy Megadeth ale również strojami i fryzurami „z epoki”. Można było odnieść wrażenie, że znów jesteśmy w Bay Area pierwszej połowy lat osiemdziesiątych. Fala dotarła również do Polski, a jednym z jej przedstawicieli jest właśnie poznański ThermiT.