Tag: steamhammer
UFO – 2009 – The Visitor
Tego typu konwencja kojarzy mi się z lubianym i cenionym przeze mnie zespołem który bardzo zgrabnie łączy bluesowe zapatrywania z hard rockowym ogniem, chodzi o zespół Gov’t Mule.
Bez wątpienia ciekawa to płyta, ale mam obawy że ten blues rockowy klimat może u niektórych starszych fanów, przyzwyczajonych do bardziej hard rockowego oblicza zespołu, powodować kręcenie nosem, ale z pewnością znajdzie się grono, którym akurat taka metamorfoza przypadnie do gustu. Kwestia nastawienia i oczekiwań, mimo wszystko warto zaryzykować.
FREEDOM CALL – 2019 – M.E.T.A.L.
Nie ma potrzeby przeciągania tekstu. „M.E.T.A.L.” jest tylko i wyłącznie dla zagorzałych fanów Freedom Call (takich jak ja na przykład) i to oni łykną to w całości, trochę rozkładając na czynniki pierwsze, ale z uśmiechem na ustach, bo to przecież jest „happy metal”, nic ponadto.
FREEDOM CALL – 2016 – Master Of Light
„Master Of Light” to bez wątpienia nie tylko jedno z najlepszych dokonań zespołu, ale również ścisła czołówka tego roku, jeżeli chodzi o płyty firmowane znakiem heavy/power metal.
BAY, CHRIS – 2018 – Chasing the Sun
Chris się wypalił. Teraz nic tylko czekać na kolejny album Freedom Call i zobaczyć czy solowy krążek był jednorazowym wybrykiem. Jeden wielki bubel i tyle. Sorry, Chris.