Tag: ProgressivePromotionRecords
TRAUMHAUS – 2020 – In Oculis Meis
Z muzyką Traumhaus jest właśnie podobnie, jak z taką sałatką z sosem przygotowanym na bazie oliwy z cytryną, musztardą Dijon i miodem. Posiada wyważoną nutę kwaśną, słodką i ostrą. Pozostało mi chyba pożyczyć jedynie smacznego, a ściślej mówiąc „Guten Appetit”, czy „Enjoy your meal”, w zależności której wersji językowej będziecie słuchać.
HUGHES, STEVE – 2016 – Once We Were – Part Two
Tak jak poprzedniczka, nie jest to płyta łatwa i nie jest to płyta dla każdego. „Once We Were – Part Two” to wydawnictwo, na którym w warstwie dźwiękowej dużo się dzieje i miłośnicy odkrywania (z kolejnymi przesłuchaniami) niuansików i ciekawostek na pewno znajdą tu pole do eksploracji.
HUGHES, STEVE – 2016 – Once We Were – Part One
1. The Summer Soldier 33:01 2. A New Light 3:06 3. For Jay 9:12 4. Kettering Road 8:04 5. Propaganda Part 1 2:12 6. Was…
SARIS – 2020 – Beyond the Rainbow
SARIS powstali w roku 1981 gdy gitarzysta Derk Akkerman wraz z grupą przyjaciół postanowił założyć progrockowy zespół. Na debiutancki krążek musieli czekać aż 12 lat („Dead End Street” z 1993r) a najnowsze wydawnictwo, album„Beyond the Rainbow” to już piąte wydawnictwo w dyskografii grupy.
EYESBERG – 2016 – Masquerade
Jest to pozycja godna polecenia, głownie wszystkim niereformowalnym, neo-progresywnym „glacjologom”.
EYESBERG – 2014 – Blue
1. Child’s Play 4:35 2. Epitaph 5:20 3. Closed Until The Resurrection 6:35 4. Winter Gone 5:08 5. Inqusitive 3:32 6. Feed Yourself 8:20 7….
ELORA – 2013 – Crash
„Crash”, to niewątpliwie bardzo obiecujący debiut. Jednak nie jest to debiut na miarę tego aby Marsylia od tej pory postrzegana mogła być jako stolica „progresywnej Europy”. W ich muzyce tkwi jednak potencjał, który wierzę, w pełni wykorzystany zostanie na kolejnych wydawnictwach.
ELLEVEN – 2015 – Transfiction
Płyta „Transfiction”, to kolejna ciekawa propozycja z katalogu niemieckiej wytwórni Progressive Promotion Records, która to obok Gentle Art of Music, stanowi o sile niemieckiego rynku muzycznego, ukierunkowanego na muzykę progresywną.
DAYMOON – 2016 – Cruz Quebrada
Portugalia raczej nie kojarzy się nam z muzyką progresywną. Okazuje się, że nawet w południowej części Półwyspu Iberyjskiego (dokładnie w miejscowości Sintra), można znaleźć szlachetne progresywne dźwięki.
ARGOS – 2015 – A Seasonal Affair
„A Seasonal Affair” nie jest klasycznym albumem koncepcyjnym, jednak temat poszczególnych utworów jest jak najbardziej spójny. Zasadnicze kompozycje poruszają temat przemijania i degradacji naszego świata.
ARGOS – 2012 – Cruel Symmetry
Bardzo udana fuzja skandynawsko-brytyjskich brzmień, mimo że miejsce pochodzenia formacji, leży właśnie po środku, dokładnie w Moguncji.
APOGEE – 2018 – Conspiracy of Fools
Muzyka serwowana przez ten duet to dość klasyczny i jednak nieco zbyt zachowawczy progresywny rock. Wszystko jest ładnie skomponowane, zagrane, wydawnictwo okraszone jest ładną graficznie książeczką i zapakowane w elegancki digipack… brakuje jednak tego magicznego pierwiastka, który powoduje, że album pozostaje na długo w pamięci.
APOGEE – 2015 – The Art of Mind
Malkontenci zarzucą pewnie płycie, że nie wnosi krzty świeżości, w nieco skostniały, progresywny, muzyczny szkielet. Wszyscy dźwiękowi paleontolodzy, w obcowaniu z muzyka Apogee znajdą jednak wiele przyjemności.
ANIMA MUNDI – 2018 – Insomnia
Należy się cieszyć, że Anima Mundi nie zamknęła się w stylistycznej, neo progresywnej klatce, lecz szuka nowych środków artystycznego wyrazu.