Tag: powermetal
TWINS CREW – 2013 – The Northern Crusade
Drugi pełny album TWINS CREW zapowiadany jest jako heavy metalowa sensacja. Sześcio-osobowa kapela dowodzona przez wykształconych muzycznie bliźniaków, stawia sobie za punkt honoru tworzyć muzykę kłaniającą się w pas klasycznym mistrzom takim jak Maiden, Priest czy Helloween (tu z naciskiem)… ja natomiast do oczywistych wpływów, które można wyłapać w ich muzyce dodałbym wczesny Stratovarius (tu z jeszcze większym naciskiem) i Edguy (również wczesny).
TWILIGHT FORCE – Dawn Of The Dragonstar
„Dawn Of The Dragonstar” to kawał solidnej muzy, jeżeli podobały Ci się „Tales of Ancient Prophecies” czy „Heroes of Mighty Magic” to i z nowym albumem TWILIGHT FORCE nie będziesz mieć problemów.
TWILIGHT FORCE – Tales of Ancient Prophecies
Twilight Force – szwedzka odpowiedź na Rhapsody Of Fire. „Tales of Ancient Prophecies” to debiutancki album tej formacji. Jest to mój nowy nabytek i jeszcze nie zagrzał miejsca w odtwarzaczu. Ale ogólnie jest doskonałym dowodem na to, że Włosi z Rhapsody Of Fire mają rzeszę naśladowców, którym się udaje przebić. Szwedom się udało i mam okazję tego posłuchać, sprawdzić ten ich power metal oparty na klawiszach i śpiewaniu o smokach, rycerzach, magii itp.
TURILLA, LUCA – 2002 – Prophet Of The Last Eclipse
Jednak przechodząc do recenzji samej płyty od razu mogę zaznaczyć, że jest ona (płyta oczywiście) jedną z tych, gdzie w muzyce jeszcze czuć potęgę i gdzie prym ciągle wiodą perkusja i gitary, a nie flet czy cytra. Chociaż również ten rodzaj instrumentów znalazł swoje miejsce w niektórych utworach. Musimy pamiętać, że to jednak nadal jest „symhonic” i czymś trzeba to zaakcentować
TURILLI, LUCA – 1999 – King Of The Nordic Twilight
Już po wydaniu dwóch albumów studyjnych z Rhapsody, Luca Turilli postanowił odpocząć od kolegów z zespołu i wydać płytę pod szyldem własnego nazwiska. Jako ówczesny fan zespołu pamiętam, że zapowiedziom towarzyszyło oczekiwanie z nadziejami. W końcu gitarzysta wydawał się wnosić elementy neoklasycznego grania, toteż rozbrat z kolegą Staropolim mógł sugerować odarcie nowej muzyki z orkiestracji. Poza tym osoba Fabia Lione, która pojawiała się wcześniej i później w przeróżnych grupach i projektach mogła fanów nieco znużyć…
ORDEN OGAN – 2017 – Gunmen
„Gunmen” to również jedna z najlepszych pozycji w dziedzinie powermetalowego grania jakie ukazały się od początku tego roku – jest ogień!
ORDEN OGAN – 2010 – Easton Hope
Album jest świetny, nawet do żartobliwego kawałka można się przyzwyczaić, nie zmienia to faktu, że stanowi gdzieś w trakcie płyty przerwę w zachwytach…
TITANIUM – 2016 – Atomic Number 22
No i udało się! Premierowy album wielkopolskiego TITANIUM w końcu – choć na razie tylko w Japonii – ujrzał światło dzienne. Reszta świata musi się jeszcze uzbroić w cierpliwość… Dla pocieszenia dodam, że z całą pewnością warto czekać, bo następca debiutu sprzed trzech lat to ogromny krok naprzód. Panowie stworzyli kawał soczystego power metalu w iście melodyjnym wydaniu i to na baaardzo wysokim, światowym poziomie!
TITANIUM – 2013 – Titanium
Jakiś czas temu dotarła do mnie elektryzująca nowina odnośnie nowego projektu, jaki powołał do życia gitarzysta power metalowego Pathfinder. Dreszczyku emocji dodała informacja o wydaniu debiutanckiego albumu. Byłem cholernie ciekaw, co zaprezentuje Karol Mania i spółka pod szyldem Titanium – czy to, co nagrają będzie równie porywające jak twórczość macierzystego zespołu Karola. W tym momencie płyta wpadła w moje szpony i nie mogę się od niej odkleić!
Timeless Miracle – 2005 – Into The Enchanted Chamber
W świecie muzyki, nie tylko metalowej i rockowej, pojawiały się niezliczone ilości zespołów, które po nagraniu jednej płyty albo nawet zwykłego demo, nagle znikały ze sceny i słuch o nich przepadał. Podobnie przestawia się sytuacja z zespołem Timeless Miracle, który po dziesięciu latach od założenia nagrał zaledwie jedną płytę (ale za to jaką!), aby później, mimo przygotowań do wydania kolejnej, zawiesić działalność.
THY MAJESTIE – 2012 – ShiHuangDi
Koncept album o historii cesarza Chin, gościnny występ Fabio Lione… To informacje, które mimo wszystko w przypadku albumu grupy parającej się power metalem mogą nie wystarczyć za magnes. Jednak już parę chwil po umieszczeniu płyty w odtwarzaczu docierają do słuchacza jej prawdziwe zalety.
LION’S SHARE – 2009 – Dark Hours
Lion’s Share poszerzył swoją dyskografię o mocną rzecz, co z pewnością docenią sympatycy zespołu.
Nowy album SUNRISE w maju
Powermetalowcy z SUNRISE wracają z nowym albumem zatytułowanym „Equilibria”. To wydawnictwo jest czwartym pełnometrażowym albumem studyjnym zespołu z Ukrainy i będzie znaczącym kamieniem milowym w…
THUNDERSTONE – 2016 – Apocalypse Again
Podsumowując, kto ceni sobie melodyjne odmiany heavy/power metalu w fińskim wydaniu, ponadto bliskie są mu dokonania Stratovarius, Sonata Arctica, ten prawdopodobnie polubi „Apocalypse Again”.