Tag: pendragon
PENDRAGON „Everyone is a VIP” weekend w Polsce
Kiedy w 2020 roku przerwano trasę PENDRAGON, nikt nie spodziewał się, że do koncertów wrócą dopiero za trzy lata. Pamiętny koncert w Poznaniu i nocna…
PENDRAGON – Love Over Fear
„Love Over Fear” pochłonęło mnie na dobre. To PENDRAGON w najwyższej możliwej formie – już zapomniałem o „Men Who Climb Mountains”, nowy album jest jak balsam dla duszy…. Przepiękne melodie, cudowne solówki i masa emocji…
PENDRAGON – 2014 – Men Who Climb Mountains
„Men who climb mountains” wydaje mi się stylistycznym krokiem wstecz, co w przypadku innych zespołów mogłoby być zarzutem. W przypadku Pendragon kompletnie nie przeszkadza.
PENDRAGON – 2013 – Out Of Order Comes Chaos (2CD)
Pozycja obowiązkowa nie tylko dla zagorzałych fanów grupy Pendragon ale także dla wszystkich rozkochanych w dobrej i wartościowej muzyce
PENDRAGON – 2012 – Out Of Order Comes Chaos (DVD)
„Out of Order Comes Chaos” – po prostu prawdziwa koncertowa pasja, nic dodać nic ująć!
PENDRAGON – 2011 – Passion
Nie można nie zgodzić się z tezą, że Pendragon jest niczym wino – coraz lepsze z upływem lat. Jestem tym krążkiem oczarowany i uwierz mi, Czytelniku, że Ty również będziesz. Bezapelacyjnie pierwsza dziesiątka w grudniowym podsumowaniu albumów roku 2011.
PENDRAGON – 2011 – Passion
Wiele się po Pendragon spodziewałem, ale nie takiej płyty!! Powiem krótko. Jestem nią całkowicie oczarowany.
PENDRAGON – 2009 – Concerto Maximo (DVD)
Concerto Maximo zaskakuje niejednokrotnie. Pierwszym istotnym elementem, który od razu rzuca się w oczy jest okładka DVD nawiązująca do okładki albumu Pure. Jest nieco bardziej mroczna i robi piorunujące wrażenie. Po wtóre w spodziewanej setliście niewielki jest odsetek utworów pochodzących z Pure (zaledwie 3, ale za to chyba najbardziej charakterystyczne)
PENDRAGON – 2008 – Pure
trzeba jasno stwierdzić, że Pendragon w swej dość długiej karierze zrobili coś co nie każdemu wyszło na dobre, nie każdemu się udało. Zmodyfikowali swój styl, dostosowując go do wymogów współczesności nie tracąc ani swego „ja” ani fanów, którzy w przypadku tego zespołu zawsze byli wyjątkowo lojalni.
PENDRAGON – 2005 – Believe
„Believe” to bardzo solidna pozycja w dyskografii zespołu i najchętniej słuchany przeze mnie album Pendragon. Jest to jeden z bardziej przestrzennych i akustycznych albumów zespołu…
PENDRAGON – 1993 – The Window of Life
The Window of Life to jedna z tych płyt, do których wracam najchętniej. Po średnich dwóch pierwszych krążkach i niezłym The Word, Pendragon nagrali album, który po dziś dzień jest ozdobą ich dyskografii i w moim prywatnym rankingu mieści się obok The Masquerade Overture i Believe.
NOLAN, CLIVE – 2013 – Alchemy
Muszę przyznać, że aspekt fabularny Alchemy. trafia do mnie bardziej niż Caamora. Mamy do czynienia z opowieścią na pograniczu mistyki i przygody osadzonej w epoce wiktoriańskiej.
NOLAN / WAKEMAN – 2001 – The Hound Of The Baskervilles
Jak wytłumaczę ocenę? Album jest niemal idealny w gatunku… Ćwiartka od kompletu za „niemal” i punkt odejmuję za formę narracji…
Jeśli ktoś z sympatyków neo-prog rocka nie słyszał tego albumu – zdecydowanie zachęcam do sięgnięcia po ten ciekawy krążek.
2013.05.09 – Pendragon – Warszawa
Mój pierwszy koncert legendarnej już grupy PENDRAGON w 2008 roku, promujący płytę „Pure” – wzruszył mnie ogromnie, bo spełniło się wielkie marzenie, aby zobaczyć swoich…