Tag: Metal Mind Productions
COCHISE – 2024 – Cochise
Okrągłe rocznice działalności można świętować na różne sposoby – najczęściej artyści wydają okolicznościową składankę lub płytę koncertową. Cochise poszli inną drogą i na swoje 20-lecie (kiedy to zleciało?) przygotowali premierowy materiał.
COCHISE – premiera nowego albumu przesunięta o tydzień
13 września 2024 roku nakładem Metal Mind Productions ukaże się nowy album zespołu COCHISE zatytułowany „Cochise”. Ósma studyjna płyta jednego z czołowych polskich zespołów grunge’owych…
LaNinia – Daniel Ludwiczak
Grupa LaNinia swój drugi album wydała pod skrzydłami Metal Mind. A jest to album godny uwagi. O płycie „Tyrant”, kulisach jej powstawania, zaproszonych gościach i kilku innych zagadnieniach opowiedział nam Daniel Ludwiczak.
TSA – 2004 – Proceder
Płyta pokazała nam, że mimo upływu lat, moc nie opuszcza panów z TSA. Album ten jest świetny pod każdym względem. Mamy tu urzekające ballady, solidną rockową jazdę, produkcję, której wielu może pozazdrościć, wokal na światowym poziomie i najlepszy duet gitarowy w Polsce.
ORDINARY BRAINWASH – 2012 – Me 2.0
Rafał Żak nagrał album bijący na głowę większość wydawnictw, które ukazały się ostatnimi czasy nie tylko w Polsce.
TRAVELLERS – 2011 – A Journey Into The Sun Within
Wojtka Szadkowskiego chyba nie trzeba nikomu przedstawiać. Przez wszystkie lata swojej bytności na polskiej scenie progresywnej stał się jej ikoną. Przypomnę tylko: Collage, Satellite, Peter Pan, Strawberry Fields. Za tymi wszystkimi grupami kryję się właśnie on. Teraz dochodzi do tego kolejny projekt muzyczny – Travellers i debiutancka płyta „A Journey Into The Sun Within”.
TINYFISH – 2009 – One Night On Fire. Live In Poland (DVD)
Ilość progresywnych gwiazd jakie zgromadził w jednym miejscu, przez dwa kolejne dni katowicki Teatr Wyspiańskiego w ramach pierwszego „progrock festu” sprawił, że teraz zbieramy „owoce” tego wydarzenia w postaci licznych wydawnictw koncertowych ukazujących się na rynku dzięki firmie Metal Mind.
TAPING THE VEIN – 2002 – The Damage
W Internecie można spotkać się z opinią, że Tapping The Vien gra rocka gotyckiego. Nic bardziej mylnego, moim zdaniem muzyka jaką proponuje ta pochodząca z Filadelfii formacja ma tyle wspólnego z gotykiem, ile większość budowanych w ostatnim czasie kościołów w Polsce. Może wiec neogotyk? Powiedziałbym raczej architektura współczesna. Tappig The Vein swoją muzyka niczym akrobata z tyczką w ręce, balansuje na cienkiej linie rozciągniętej pomiędzy popem a rockiem
TANK – 2015 – Valley of Tears
Reasumując, „Valley Of Tears” jest w moim odczuciu najlepszym albumem w nowożytnej historii zespołu. Tej płyty słucha się wyśmienicie. Podskórnie przyrównałbym to odczucie do momentu kiedy kilka klasycznych grup metalowych powróciło z nowym materiałem pod koniec lat dziewięćdziesiątych ze zrewitalizowanym brzmieniem. Wprawdzie o takiej rewolucji nie ma tu mowy, ale ewolucję słychać i widać gołym okiem.
TANK – 2012 – War Nation
Tank jest w świetnej formie, co słychać właśnie na „War Nation”. Dziesięć kompozycji ją tworzących to profesjonalny, rzetelnie zagrany heavy metal w najlepszym wydaniu. Fani NWOBHM nie powinni czuć się zawiedzeni, a ta pozycja musi się znaleźć w ich płytotece. Klasyczne pomysły w połączeniu z teraźniejszą produkcją i pomysłem robią swoje. Dobra rzecz i tyle!
TANK – 2010 – War Machine
Cała płyta wprawdzie utrzymana jest w średnich tempach, ale nie powinna zawieść fanów heavy metalu. Mamy do czynienia z porządną, wyrównaną płytą – której największą wadą jest chyba niezbyt wyszukana okładka.
CREE – 2012 – Live (DVD)
W warstwie muzycznej nie bardzo jest się do czego przyczepić, wizualnie też bez zarzutu. Ogląda się to bardzo ładnie, chociaż Cree nie należy do grona kapel robiący sceniczny show.
CORRUPTION – 2014 – Devil’s Share
Bez dwóch zdań: początek nowego rozdziału w historii Corruption wypada bardzo okazale…