Tag: jazzrock
TRIGGERING MYTH, A – 2006 – The Remedy of Abstraction
Ilekroć przychodzi mi ochota ( a jest to relatywnie często) na oderwanie się od mojego ulubionego rocka progresywnego skierowuję ucho na wydawnictwa z rejonów nieco bliższych jazzu, nigdy jednak w pełni ich nie przekraczających. Ten styk gatunków jazzu i rocka owocował w historii ostatnich kilkudziesięciu lat niejednym znakomitym albumem i miał niejednego uznanego przedstawiciela.
UISTITI – 2008 – Uistiti
Rewelacja. Nie będę owijać wełny w bawełnę – płyta intrygująca i niebagatelna pod każdym względem. Wystarczy, że wspomnę, iż wokalistka śpiewa w stworzonym przez siebie języku – zabieg ryzykowny, pewnie trudny do przeprowadzenia, ale w tym wypadku okazał się być strzałem w dziesiątkę.
ARR JAM – 2014 – Session One
Sesja – dobre słowo, oddające charakter muzyki, która powinna spodobać się fanom jazzrocka i łamańców spod znaku Primus. Dotyczy to szczególnie instrumentalnych kawałków, w których generalnie rządzi gitara basowa.
BROTHER APE – 2013 – Force Majeure
Od wydania ostatniej płyty Brothers Ape, minęły już trzy lata? To jak na to szwedzkie trio, naprawdę długo, zważywszy, że przyzwyczaili nas, do wydawania swoich albumów praktycznie co rok!
BROTHER APE – 2010 – A Rare Moment Of Insight
Jeśli lubicie, kiedy w muzyce słychać wyraźne ciągotki w stronę jazzu czy jazz rocka, lubicie taki specyficzny około jazzowy klimacik, jakim nasycona jest muzyka Brother Ape niczym gąbka, śmiało możecie sięgnąć po tą płytę.