Tag: folk
LARS BECH PILGAARD – 2024 – Folklὅrica
Mieszkający w Kopenhadze Lars Bech Pilgaard specjalizuje się w nowatorskim podejściu do grania folku. Bez wątpienia jest artystą na wskroś awangardowym. Nie miałem dotąd styczności z jego wcześniejszymi produkcjami i raczej stan ten nie ulegnie zmianie.
FENRIR – 2019 – Legends of the Grail
Połechtany nieco formą, wziąłem poprawkę że nie jest to płyta debiutantów i założyłem, że będzie to pompatyczna acz urokliwa produkcja. I owszem jest niezła.
KRŮK – 2020 – Nibykwiaty
Nie jest to płyta łatwa i podczas słuchania trzeba jej pozwolić na to, by dać się wyciszyć. Kiedy to się już stanie, absolutnie nie będzie mowy o rozczarowaniu, a na koniec w głowie zostanie swoista zwiewna słowiańskość, którą ta płyta jest do głębi nasycona.
2020.01.25 – THE HU – Warszawa
Są w życiu koncerty, które określam mianem kosmicznych, wręcz nierealnych, mimo że się dzieją. Nie mam tu tym razem na myśli wydarzeń spod znaku wielkich…
FLEET FOXES – 2010 – Helplessness Blues
Tak na wszelki wypadek gdyby nagle miało zabraknąć prądu….
CROSSFIRE – 2018 – Drifting Ashore
Płyta powinna przypaść do gustu sympatykom solowych dokonać Marka Knopflera, ale zwłaszcza miłośnikom takich artystów, jak Bob Dylan.
CORVUS CORAX – 2018 – Skál
Po północnych wojażach z dwóch ostatnich albumów Corvus Corax obrał wreszcie dobry kurs i leci z wiatrem.
ELUVEITIE – 2012 – Helvetios
Kto nie dzierży „zludowienia” metalu naszpikowanego dudami i innymi pradawnymi instrumentami, tego zapewne nie przyciągnie wataha z Eluveitie, chociaż kto wie…
DAMSE, PIOTR – 2020 – Inside Outside
Płyta „Inside Outside”, nie absorbuje ogromnej uwagi, nie trzeba jej chłonąc w skupieniu i koncentracji. To typowa muzyka tła. Idealny podkład muzyczny zarówno do leżakowania z książką w hamaku, jak i wszelakich kuchennych rewolucji (raczej tych bardziej egzotycznych).
DALRIADA – 2011 – Igeret
Kolejny po Ektomorf metalowy towar eksportowy znad Balatonu. Czego można się spodziewać po węgierskiej kapeli, która za nazwę wybiera sobie historyczne królestwo Celtów?
CIRCLE OF BARDS – 2010 – Tales
„Tales” to album, który puszczam gdy potrzebuję odrobiny relaksu i spokojnej muzyki na wysokim poziomie.
BORKNAGAR – 2016 – Winter Thrice
Całe cztery lata przyszło czekać fanom Borknagar na następcę wielce udanego „Urd” (2012r.). „Winter Thrice” w końcu się ukazało a wraz z nim powróciły jakże charakterystyczne brzmienia zespołu.
ALNE – 2010 – Alne
Alne wystartował z silnym, a przede wszystkim ciekawym materiałem. Ten z powodzeniem wedrze się w gusta zarówno sympatyków rock’a, gotyku, jak i folku.
AEPHANEMER – Prokopton
“Prokopton” to materiał, którego słucha się z przyjemnością i zaciekawieniem. Czy to jednak wystarczy by zespół osiągnął spektakularny sukces?