Tag: edguy
AVANTASIA – 2022 – A Paranormal Evening With The Moonflower Society
Może jestem wobec Avantasii wymagający – ale to szorstka miłość.
EDGUY – Monuments
25 lat minęło jak jeden dzień…. Co przyniesie przyszłość? To już czas pokaże, mam nadzieję, że umieszczony tu, premierowy materiał, to zwiastun dobrego wydawnictwa, czego sobie jak i pozostałym fanom zespołu życzę!
EDGUY – 2014 – Space Police – Defenders of the Crown
Nowy krążek powinien spodobać się zwolennikom klasycznego heavy, ale i hard rockowego luzu właśnie. Być może zespół popadł w przesadę z kiczowatą okładką (w tej kwestii nie zgadzam się z Sammetem), ale ten zdecydowanie najsłabszy element układanki, niechaj was nie zniechęci do sięgnięcia po tak kapitalny album.
EDGUY – 2008 – Tinnitus Sanctus
Po wydaniu „Tinnitus Sanctus” wielu nowych fanów zespołowi nie wróżę. Tobias Sammet chyba powinien porzucić temat Avantasii lub Edguy, gdyż niestety powoli dochodzę do wniosku, że oba zespoły grają dokładnie w tym samym stylu i chyba tylko dzięki gościom, w przypadku Avantasii, słucha się tego lepiej.
EDGUY – 2011 – Age of the Joker
Jest dużo ciekawiej niż na poprzednim wydawnictwie i choć wielu fanów metalu splunie na ten krążek bo przecież Edguy to nie metal to jednak warto poświęcić te kilkadziesiąt minut na najnowsze Dzieło Tobiasa Sammeta i spółki.
EDGUY – Tobias Sammet (18.04.2014)
Tobias Sammet przyzwyczaił już fanów do rozgraniczania twórczości Avantasia i Edguy. W przypadku tego drugiego zwykliśmy już spodziewać się utworów mniej patetycznych, z większą dozą hard rocka i humoru. Już okładka nowego wydawnictwa zapowiadała, że i tym razem konwencja zostanie zachowana. Jeszcze rzut oka na listę utworów, a w głowie automatycznie pojawiło się wiele pytań.
AVANTASIA – 2008 – Scarecrow
Trzeba przyznać, że trzeci album w dyskografii Avantasii to płyta bardzo dobra, może nie dorównuje metalowym operom i bliżej jej do ostatnich dokonań Edguy, ale słucha się jej wyśmienicie i w każdej płytotece będzie się prezentować bardzo dobrze.
AVANTASIA – 2019 – Moonglow
Jeżeli ktoś jeszcze łudził się, że AVANTASIA powróci do grania w stylu dwóch pierwszych płyt to… to nowe wydawnictwo prawdopodobnie rozwieje wszelkie nadzieje.
AVANTASIA – 2013 – The Mystery of Time
Poprzednie dwa albumy Avantasia wydane w tym samym czasie mogły nieco przytłoczyć. Mimo, że w pamięci krążki te pozostawiły pozytywne odczucia, jednak zdecydowanie były traktowane jako wydawnictwa nie tak spójne jak płyty wcześniejsze, wydawane w formule konceptualnej – metal czy rock opery.
AVANTASIA – 2010 – The Wicked Symphony
Dwa lata minęły i niezmordowany Tobias Sammet zaprezentował Światu kolejny materiał pod szyldem Avantasia. Krążki „The Wicked Symphony” oraz „Angels of Babylon” stanowią kontynuację historii zapoczątkowanej na wydanym w roku 2008 albumie „The Scarecrow” (jednocześnie zamykają tą trylogię).
AVANTASIA – 2010 – Angel Of Babylon
Tobias Sammet dokonał nie lada sztuki. W tym samym czasie, pod szyldem Avantasia, wydał dwie płyty i nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, wszak historia zna takie przypadki, gdyby nie drobny acz niezwykle istotny fakt. Jedna z tych płyt jest dobra („The Wicked Symphony”) a druga… cokolwiek średnia (Angel of Babylon”).