Tag: Dooweet Records
PAVILLON ROUGE – 2015 – Legio Axis Ka
Złe to nie jest, a na pewno ciekawe. Kontrowersyjne, choć przerysowane. Ale chyba każdy ma punkt przesady ustawiony gdzie indziej… Kto wie, może i wam ma szansę się spodobać.
DUCK EXPLOSION – 2013 – Zebra Pilot
Punk rock, wokalnie trochę z pogranicza New Model Army i kilku kapel z lat 80-tych.
DUALITY – 2017 – Archeology (EP)
Okładka nowej EPki DUALITY jest tajemnicza. Zachęca by przyjrzeć się – cóż za widok może wyłonić się spod zasłoniętej bielą okładki. I tyle dobrego mogę o niej powiedzieć.
DOPE OUT – 2017 – Scars & Stripes
Bywa tak, że muzyka ma pewien posmak który sprawia że trudno ją sklasyfikować. Na potrzeby promocyjne używa się wówczas ogólników, które mają przedstawić wykonawcę jako przedstawiciela gatunku i wynieść wręcz do rangi mainstreamowej.
DOPE OUT – 2014 – Bad Seeds
Coraz więcej fajnych płyt trafia do nas z Francji. I to płyt zaśpiewanych w języku angielskim, co – zważywszy na generalną niechęć krajanów Platiniego do mowy Szekspira – jest tym bardziej godne uwagi.
DOG’N’STYLE – 2016 – Pub’s Calling
Francuski region Szampania-Alzacja-Lotaryngia bezsprzecznie kojarzy się z wyśmienitymi winami i szampanami, jednak nie samym trunkiem spod znaku Bachusa człowiek żyje.
DISCO-NECTED – 2017 – Vision Division
Zazwyczaj, kiedy słucham muzyki zespołu, który nie uzyskał jeszcze szerszego rozgłosu, niemal automatycznie zaczynam się zastanawiać jakie elementy twórczości danej grupy „spajają” ją z wielkimi nazwami.
DIANA RISING – 2017 – Stars Can’t Shine Without Darkness
„Stars Can’t Shine Without Darkness” to czwarta propozycja grupy DIANA RISING. Ta płyta nie przełamuje stereotypów o gatunku, nie szuka nowych rozwiązań.
WHEN REASONS COLLAPSE – 2015 – Dark Passengers
Dowodzona przez wokalistkę death-core’owa formacja When Reasons Collapse uprawia muzykę bezkompromisową. Od pierwszego do ostatniego dźwięku zawartego na tej płycie naparzają bezwzględnie i technicznie. Mimo, że gitarowo pojawia się nieco melodii, tak w przypadku riffowania, solówek, a nawet basu, domeną zespołu jest raczej dawanie czadu.
YUGAL – 2017 – Chaos and Harmony
„Milczenie jest złotem” – tak zatytułowali Francuzi jeden z utworów. W ich przypadku wolałbym, żeby nie zamilkli tylko nagrywali kolejne, co najmniej tak interesujące albumy jak „Chaos and Harmony”!