Tag: 2019
BLOODTHIRST – 2019 – I Am Part Of That Power Which Eternally Wills Evil And Eternally Works Wrong
Bloodthirst niezwykle konkretnie serwuje doskonały, czarci thrash unurzany w black metalowym brudzie – wściekły, zajadły i bezkompromisowy.
SLIPKNOT – 2019 – We Are Not Your Kind
„We Are Not Your Kind” jest albumem, który intryguje tak samo po kilku miesiącach, jak i w dniu premiery.
SMASH THE CRASH – 2019 – PL Lady
Zespół obraca się w luźnych obszarach muzyki fusion, łącząc elementy progresywnego rocka , metalowych, ostrzejszych brzmień i jazzowej estetyki. Granie takiej muzyki wymaga sporych umiejętności, oraz polotu.
ONE HOUR HELL – 2019 – Voidwalker
W tym przypadku mamy do czynienia ze skompensowaną dawką metalowej agresji, ciężaru i energetyki. To nic innego jak tykająca bomba o niszczycielskiej sile rażenia i to nie podlega dyskusji.
OCTOBER TIDE – 2019 – In Splendor Below
OCTOBER TIDE nie porywa się na odkrywanie nowych lądów, eksperymentowanie. Panowie zdecydowali się na zgłębianie grobowości własnego oblicza i to wychodzi im naprawdę nieźle.
OCEANWAKE – Lights Flashing in Mute Scenery
Finowie stworzyli dość ciekawą rzecz i choć nie jest to muzyka najłatwiejsza w odbiorze, to obcowanie z nią nie jest czasem straconym.
OBSIDIAN TIDE – 2019 – Pillars of Creation
Jeśli słuchacie Opeth, Ne Obliviscaris i tego typu klimatów, bierzcie tę płytę w ciemno.
LOONYPARK – 2019 – Deep Space Eight
Niebanalna, aczkolwiek bardzo przyjemna, ożywcza porcja muzyki Loonypark, wydana oczywiście pod egidą krakowskiego LYNXA, powinna skutecznie umilić takowe chwile, wszystkim sympatykom rodzimych, progresywnych brzmień.
LONDON SILENCE – 2019 – Virus
Muzyka proponowana przez zespół może się podobać, melodie są konkretne, nie ma nudy, i nie ma mdłych ballad. London Silence udowadniają, że w tak wyeksploatowanym gatunku wciąż można mieć coś do powiedzenia i ja trzymam kciuki!!
LIST OTWARTY – 2019 – Hologramy
Myślałem, że w dzisiejszej muzyce, nie potrafi mnie już nic zaskoczyć. Listowi otwartemu, ta sztuka się udała!
LION SHEPHERD – 2019 – III
Czy zespół osiągnął swoje apogeum? Szczerze wątpię; myślę, że na razie nie ma o tym mowy i w niedalekiej przyszłości możemy oczekiwać kolejnej porcji nietuzinkowych nut przesiąkniętych osobistymi doznaniami w nieskazitelnym wydaniu.
LION SHEPHERD – 2019 – III
Po dwóch bardzo dobrych albumach, Lion Shepherd wydaje swoją „Trójkę” w trójkę i jest to płyta w dychę! Z pewnością jeden z poważnych kandydatów na krajową płytę roku. Pora się przekonać, jak ten nowy materiał zabrzmi na żywo.
LIZARD – 2019 – Master & M
Kto jednak zna i lubi, bez wątpienia przyzna:
„Uuuuuuła piękny czas!!!” – wziąć do ręki nową wersję „Masret & M” – kultową pozycję rodzimej sceny progresywnej!
LESS IS LESSIE – 2019 – Blackout (E.P./singiel)
Płyta zawiera jedynie dwie sześciominutowe kompozycje: tytułowy „Blackout” i „Fast And Furious”. Lekko transowy „Blackout”.