Tag: 2018
OMEGA DIATRIBE – 2018 – Trinity
Myślę, że „Trinity” przypadnie do gustu osobom lubującym się w nowoczesnych formach cięższych odmian metalu
OBSCENITY – 2018 – Summoning the Circle
To krwiste i soczyste danie. Właściwie przyrządzone i ciekawie podane. Smakuje całkiem świeżo, a człek jest po nim syty i kontent.
LORDI – 2018 – Sexorcism
Całkiem przyzwoity album, który w miarę lepszego poznania systematycznie zyskuje na wartości!
LUCIFER’S CHILD – 2018 – The Order
Płyta nie pozwala przejść obok siebie obojętnie, choć jej zawartość propaguje dźwięki większego kalibru spod znaku metalowej ekstremy.
LONG DISTANCE CALLING – 2018 – Boundless
Album świetnie brzmi: dźwięczy, grzmi, szumi, syczy, szeleści i błyszczy. W przypadku tego rodzaju muzyki, to wyjątkowo ważne. Inspiracją do jej powstania było właśnie piękno natury. To słychać. Zespól za pomocą dźwięków rysuje jakby mapę topograficzną, a ukształtowanie terenu „bezgranicznie” atrakcyjne.
LORIEN – 2018 – Sny moje
Z czystym sumieniem można powiedzieć, że Lorien A.D. 2018 to nowy, oryginalny i niepowtarzalny wymiar rocka gotyckiego w Polsce.
LIONE/CONTI – 2018 – Lione/Conti
I podsumowując, owszem – można mieć za złe pobudki, ale jeśli produkt końcowy jest tak zaskakująco dobry, to dlaczego nie? Fani RHAPSODY (któregokolwiek) oraz DGM mogą brać ten album w ciemno.
LISSIE – 2018 – Castles
Gdyby skrócić tę płytę do ośmiu-dziewięciu utworów, to mielibyśmy znalezioną w głębinach muzyki prawdziwą, pełnowartościową perłę. Ale słowo „perełka” (tylko i aż) też nie brzmi źle.
LILLA VENEDA – 2018 – Lilla Veneda
Wydawnictwa łączy wyjątkowość, dbałość o szczegóły, nienaganna realizacja, nietuzinkowy klimat i muzyka, która nie pozwala na obojętność.
LOCUS TITANIC FUNUS – 2018 – Never Pretend
Nie będę się dłużej rozpisywać, bo naprawdę nie ma w sumie o czym. CD wkładam do pudełka i całkowicie wymazuję album ze swojej pamięci.
LIZARD – 2018 – Half-Live
Muzyczne trzy kwadranse, przelatują jednak wyjątkowo szybko. Płyta się kończy, w rzeczy samej jak nadejście końca świata. No cóż, chciałoby się, aby ten muzyczny, „jaszczurowy” świat, potrwał zdecydowanie dłużej.
LIGHT DAMAGE – 2018 – Numbers
Light Damage zasługują na zainteresowanie – fani Galahad powinni być zachwyceni.
LIZARD – 1997/2018 – W Galerii Czasu
W Galerii czasu”, to jedna z tych płyt , które każdy szanujący się fan muzyki progresywnej powinien mieć w swojej kolekcji.
LEPIARCZYK, KRZYSZTOF – 2018 – Jakżeż ja się uspokoję
Poezja ubrana w tak piękne dźwięki, zyskuje bardziej, niż słowna interpretacja, choćby nie wiem jak wybitnego aktora. Z taką, a nie inną opinią…