2024.11.24 – MYSTERY – Piekary Śląskie. OK Andaluzja.

Dzięki prężnie działającej firmie Independent Music Market, w niedzielę 24 listopada po raz kolejny  do piekarskiej „Andaluzji” przyjechał MYSTERY, czołowy przedstawiciel neo progeresywnej sceny muzycznej z Kanady.  Andaluzję odwiedzali już pięć lat temu, w kwietniu 2019 r. (https://www.rockarea.pl/relacje/2019-04-05-mystery-piekary-slaskie/).

Kanadyjczycy lubią koncertować w naszym kraju, a  polscy miłośnicy muzyki progresywnej uwielbiają ten zespół, o czym świadczy chociażby wyjątkowa frekwencja, co jeżeli chodzi o ten gatunek muzyczny, nie jest sprawą łatwą. Publiczność która tego wieczoru napływała do piekarskiego Ośrodka Kultury, nie ukrywała zdziwienia widząc układ widowni. Tym razem sala podzielona została wzdłuż swojej powierzchni. Lewą stronę stanowiły tradycyjne rzędy krzesełek, natomiast prawa strona była jakby płytą, z miejscami stojącymi, długą jak pas startowy. Ten nowatorski pomysł zrodził się pewnie stąd, że wielu przyjezdnych często narzekała na owe krzesełka na widowni. Z drugiej zaś strony, sporą część publiczności stanowią seniorzy, którzy z przyjemnością korzystają z miejsc siedzących. Taki układ pewnie miał zadowolić jednych i drugich, zgodnie z przysłowiem „wilk syty i owca cała”. Pomysł w teorii wydawał się całkiem dobry, ale praktyka zweryfikowała jego mankamenty. Spora grupa stojącej publiczności, przemieściła się pod sama scenę, co zresztą miało ogromny wpływ na świetną atmosferę tego koncertu.  Siedząca część widzów chyba jednak była mniej zadowolona, ponieważ nie wiele widziała.  Atmosfera jednak była taka, jakiej chyba jeszcze nie było na koncercie Mystery. Bliżej grający artystów już być się nie dało.

Koncert rozpoczął się z astronomiczną punktualnością –  godz. 19.00 i składał się z 2 przeszło godzinnych części, z piętnastominutową przerwą. Wokalista Jean Pageau brylował nie tylko świetnymi partiami wokalnymi, dodał temu widowisku nieco teatralnego wymiaru przywdziewając różne maski, kapelusze, czy posługując się pluszowymi rekwizytami. Miał również duży wpływ na aspekt muzyczny dzięki partiom fletu, oraz grze na dodatkowym zestawie klawiszy. Dużym atutem muzyki Mystery, są piękne gitarowe solówki. Tutaj swój popis dawali, Michel St-Pere (mózg zespołu), oraz jego młodszy towarzysz Sylvain Moineau. W drugim szeregu, energiczny  klawiszowiec, prawdopodobnie najmłodszy wiekiem Antoine Michaud. Z czapeczką z daszkiem ubraną do tyłu, wyglądał niczym chłopiec z grafik płyty „Destiny?”.  I najbardziej schowana w głębi sceny sekcja rytmiczna Jean-Sébastien Goyette na perkusji, oraz przesympatyczny François Fournier na basie i kolejnym, dodatkowym zestawie klawiszy.  

Na koncertowej set-liście przeważały kompozycje z ostatniej, wydanej w ubiegłym roku płycie „Redemption” z ubiegłego roku, oraz z tych płyt, na których wokalistą był już Jean Pageau („The World Is a Game”, „Delusion Rain”, „Lies and Butterflies”).  Nie mogło oczywiście zabraknąć bisów, a tutaj zespól niespodziewanie sięgnął  do dwóch wcześniejszych kompozycji: „Shadow of the Lake” i najbardziej energetycznej „The Preacher’s Fall”,  z czasów kiedy wokalistą był jeszcze Gary Savoie i David Benoît. Nie dało się ukryć szczerego wzruszenia na twarzach muzyków, dzięki tak owacyjnemu przyjęciu piekarskiej publiczności.

OK Andaluzję odwiedził ponownie MYSTERY, występował tutaj również kanadyjski neo progresywny RED SAND.  Czekamy na SAGĘ ! Zbyt mały obiekt? Pomarzyć można !!!

Set-lista:
Among the Living
The World Is a Game
Redemption
Pearls and Fire
Every Note
Another Day
Delusion Rain

Behind the Mirror
Pride
Where Dreams Come Alive
A Song for You
Homecoming
Is This How the Story Ends?

Shadow of the Lake
The Preacher’s Fall

https://www.therealmystery.com

Marek Toma

Zdjęcia: Zygmunt Maczek

Dodaj komentarz