2023.03.16 – OSADA VIDA – Katowice

Nawet nie zdawałem sobie sprawy z tego jak bardzo brakowało mi koncertów OSADA VIDA. Ostatni raz miałem okazję widzieć zespół w chorzowskiej Leśniczówce, gdy za mikrofonem był jeszcze Marek Majewski. W nowym wcieleniu, z Marcelem Lisiakiem w roli wokalisty nie było mi dane, więc  z tym większa ochotą udałem się do katowickiego klubu Królestwo, który jest chyba jedynym w Polsce klubem, znajdującym się w środku drogowego ronda.

…w Królestwie też byłem pierwszy raz i muszę stwierdzić, ze to znakomite miejsce na tego typu wydarzenia! Na miejscu znajomi, a dawno niewidziany Rafał Paluszek (klawiszowiec OSADA VIDA) w swoim humorystycznym stylu określił ten czas na około 600 lat… coś w tym jest…

O godzinie 20:00 dźwiękami „In(s) Thru Mental” rozpoczął się spektakl (nie boję się użyć tego określenia). Zespół jest w znakomitej formie i zaprezentował aż 18 utworów w tym dwie premiery. Jedną z nich, już teraz, mogę nazwać jednym z najlepszych utworów jakie nagrała OSADA VIDA (a nagrali ich już sporo). Mówię tu o kompozycji ”Demon” z kapitalnym refrenem i wysokim „c” wokalisty, który pomimo, że zmagał się z jakąś infekcją zaprezentował się fantastycznie. Przyznaję, miałem ciary! Marcela Lisaka w „akcji” na żywo zobaczyłem pierwszy raz i muszę przyznać, że wokalistą jest znakomitym i świetnie odnalazł się w osadowej rodzinie. Janek Mitoraj jak zwykle czarował grając jakieś kosmiczne solówki gitarowe a Marek Romanowski nadawał całości odpowiedniej rytmiki (miał nawet chwilę na perkusyjne solo). Teraz słów kilka o „kombatantach „seniorach” zespołu (haha). Łukasz Lisiak i Rafał Paluszek nic nie stracili na wigorze, uśmiechy nie schodziły panom z ust a dowcipkowanie Łukasza stało się już jednym z nierozerwalnych elementów show OSADA VIDA.

W okolicach odjechanej wersji „Master of Puppets” i bodaj „Stronger” pojawił się nawet młyn co było ukoronowaniem tego znakomitego koncertu, w którym uczestniczyła naprawdę liczna publiczność!

Byłem, widziałem, szkoda, że nie było okazji porozmawiać dużej z muzykami (pomijając chwil kilka z Rafałem i przelotne cześć z Łukaszem), ale… OSADA VIDA zagra w tym roku na Ostrów Rock Festival 2023, a, że się wybieram…

Piotr Michalski

PS. Przepraszam, że w sumie mało napisałem o muzyce, ale to było dla mnie takie przeżycie, że chłonąłem ten występ jako całość! Ależ tego potrzebowałem!!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *