2021.09.03 – PROGROCK EVENING Konin vol. 2

Sezon kolejnych  letnich wakacji, pełnych muzycznych imprez festiwalowych przeszedł do historii. Z początkiem  września, po długiej przerwie spowodowanej remontem Centrum Kultury i Sztuki (zacny klub OSKARD) w Koninie odbyła się druga część – PROGROCK EVENING Konin. Po niewątpliwym, sukcesie części pierwszej z udziałem; RIVERSIDE, AMAROK i MECHANISM, część druga zapowiadała równie niesamowite emocje. Do tego dochodziło zaspokojenie ciekawości, jak bardzo zmienił się wystrój OSKARDu. W labiryncie korytarzy niezliczona ilość pomieszczeń dla artystów, garderobianych i pokój socjalny. Wiele nowego też w wyposażeniu technicznym OSKARD, z czego dumna jest  niewątpliwie obsługa – Technika DK OSKARD. Przyjemnie oglądało się przygotowania i próby przed koncertem, pełne profesjonalizmu i nie ważne też że koncert rozpoczął się z niewielkim „poślizgiem”. Warto było, bo JAK ZABRZMIAŁO!

Koncert rozpoczął  się  od występu LESS IS LESSIE z Wrocławia, z absolutnie magiczną „podróżą” po wrocławskich ulicach. Koncert tak był wyreżyserowany, aby wśród widzów wzbudzić jak największe emocje. Różnorodność aranżacyjna, zmienność tempa i wysublimowana linia melodyczna była tego przykładem. Do tego „dostroiła się” scena, oświetlona do minimum jasności, w tle ekran z obrazami tętniącego życiem Wrocławia i „grające” listwy ledowe w rytmie prezentowanych utworów. Muzycy zagrali utwory ze swego debiutanckiego albumu „The Escape Plan”,  pod koniec wokalnie dołączył  Michał Wojtas z AMAROK i na sam koniec Ana Nguyen. Skład zespołu; Weronika Kowal, Maciej Janiszewski, Filip Kozak, Emil Madaliński, Konrad Mikołajczyk.

Po przerwie technicznej, na scenie pojawili się RETROSPECTIVE z Leszna i jak na wstępie zaznaczył lider grupy Jakub Roszak, był to ich 2-gi występ w OSKARD, gdy w 2009 roku zagrali wtedy koncert na „małej” scenie. Od tamtego występu upłynęło sporo wody w przepływającej przez Konin rzece Warcie. Przez ten czas muzycy dojrzali, grając koncerty nie tylko w Kraju, ale i na zagranicznych scenach. Podczas tego wieczoru ze sceny słychać było  charakterystyczną melodyjność utworów, połączonych  z ostrzejszymi wstawkami gitarzystów Macieja Klimka i Darka Kaźmierczaka oraz  Łukasza Marszałka na basie, z ekspresyjną grą na perkusji Roberta Kusika.  Wspomniany na wstępie Jakub Roszak, ze znaną werwą uzupełniał występ swoim charakterystycznym głosem, któremu wspomagała  wokalnie Beata Łagoda, grająca na klawiszach. W sumie, kolejny raz mogliśmy podziwiać kunszt wykonawczy „leszczyniaków”.

Kolejna przerwa i oczekiwanie na to, na co miało nastąpić tego wieczoru. Po raz drugi, na życzenie fanów, pamiętających porywający ich koncert, podczas 1-wszej edycji PROGROCK EVENING, wystąpił AMAROK z Warszawy. Na powitanie gromkie oklaski powitały lidera -Michała Wojtasa – wokal i  multiinstrumentalista, grający na gitarze elektrycznej  oraz  klasycznej, theremin, harmonium, duduk, organach Hammonda i syntezatorach wraz  z muzykami; Martą Wojtas na instrumentach perkusyjnych, Konradem Zielińskim na perkusji i Kornelem Popławskim na klawiszach, basie i skrzypcach. Utwory AMAROK bogate w nowoczesne brzmienia elektroniczne, wspierane przez ciepły wokal charyzmatycznego Michała i do  tego dochodzą gilmourowe brzmienia gitary. Tym występem zespół jeszcze raz udowodnił, że posiada nieskończone pokłady pomysłów na to, aby zadowolić swych fanów.

Tak więc, po prawie pięciu godzinach trwania występów, około północy zgasły światła i umilkły dźwięki, a widzowie rozchodzili się będąc urzeczeni wspaniałą ucztą rocka progresywnego, w wykonaniu trzech oryginalnie brzmiących kapel.

Do występów dostroiła się jak zwykle ekipa – Technika DK OSKARD, co jest już tradycją w tego typu imprezach. Brzmienie akustyczne bez zarzutów, poparte świetną „grą” świateł.

Podziękowania dla Tomasza Andree z Independent Music Market Poznań za wsparcie w organizacji tego wydarzenia.

Jedna rzecz, która nie dostroiła się do tego wydarzenia, a mianowicie jest w budynku CKiS pomieszczenie zwane – Salą NOT, w tym nie uruchomiony panel tzw. kawiarenki. W przerwach między występami poszczególnych wykonawców nie było pomysłu dla publiczności co robić ? Za to okoliczne sklepiki spożywcze cieszyły się powodzeniem…

Co jest tez interesujące, całe to wydarzenie było transmitowane na żywo. Oto link do transmisji:

Tekst: Ryszard Bazarnik

Zdjęcia: Krzysztof „Jester” Baran

[supsystic-gallery id=37]

Dodaj komentarz