Muse od lat pracuje na markę jednego z najlepszych
koncertowych grup Świata. Do tej pory za swoje trasy koncertowe zgarnęli
wiele nagród przemysłu muzycznego. Każdorazowo, kiedy ruszają w tournee
przygotowują spektakl, który rozmachem dorównuje przebogatym aranżacjom
ich piosenek. Ostatnia płyta zespołu zatytułowana „Simulation Theory”
przesiąknięta jest elektroniką, nadając nieco futurystyczny sznyt nowej
muzyce jednocześnie otwierając nowe możliwości wizualizacji repertuaru
podczas występu. Czy rzeczywiście grupa wykorzystała obrany kierunek,
by odpowiednio wzbogacić koncerty? Polscy fani, którzy w sobotni wieczór
zameldowali się w krakowskiej Tauron Arenie znają odpowiedź na powyższe
pytanie.
allusinlove czyli dużo pracy przed wami panowie.
W roli suportu Muse zagrał mało znany jeszcze zespół z Leeds, który przyjął nazwę allusinlove. Aktualnie promują swoją pierwszą płytę „It’s Ok To Talk”,
wydaną zaledwie kilkanaście dni wcześniej bo 7 czerwca. Na debiucie
zaprezentowali się jako muzycy aspirujący do pop rockowej ekstraklasy.
Ich kompozycje z pewnością są poprawne warsztatowo ale brakuje im
odpowiedniej dawki przebojowości , by marzenia o wielkiej sławie , na
miarę głównej gwiazdy krakowskiego wieczoru mogły się szybko
zrealizować. Na scenie niestety nie potrafili odtworzyć tych śladowych
ilości hitowego potencjału swoich piosenek. W zamian publiczność
otrzymała rockowo psychodeliczny jazgot, z dominującym perkusistą, który
z niewiadomych przyczyn mścił się na swoim werblu angażując w ten czyn
całą swoją energię. Dużo wcześniej na wielu muzycznych portalach
pojawiła się informacja, że allusinlove jest powrotem
na scenę kultowej kapeli ze zmienioną nazwą. Być może tak jest ale
przyjeżdżając do Polski ową kultowość wraz ze starą nazwą zostawili w
domu.
Muse czyli jak robi się rockowy show.
Od pierwszych sekund wstępu Muse nie było wątpliwości,
że rozpoczyna się muzyczne widowisko, a całe wydarzenie nie ograniczy
się jedynie do odegrania największych przebojów w statycznym kadrze.
Przyjechali promować swoją najnowszą płytę, więc najwięcej, bo aż osiem
utworów zagrali właśnie z „Simulation Theory”, rozpoczynając od piosenki „Algorithm”.
Scena stała się miejscem wielu eksplozji różnokolorowych świateł, a
na wysoko zawieszonym kolorowym telebimie pulsowały komputerowe grafiki
wzmacniając futurystyczny przekaz. Zespołowi towarzyszyła grupa
tancerzy której choreografie były niezwykłym spektaklem światła i
ruchu. Wszystko odbywało się w scenografii sci-fi z kulminacyjnym
momentem pojawienia się gigantycznej nadmuchiwanej postaci kosmicznego
złoczyńcy, który ogromną łapą starał się złapać Bellamiego. Oczywiście
żaden z wymienionych efektownych elementów show nie przyćmił obecności
głównych bohaterów wieczoru. Matt Bellamy obdarzony wieloma talentami, w
tym świetnym mocnym głosem jest także silną osobowością i z łatwością
podporządkował sobie publiczność zgromadzoną w Arenie. A fani
wykazywali ogromne pragnienie wszelakiego kontaktu z zespołem. Kiedy
pojawiały się najbardziej lubiane piosenki, wszyscy chóralnie
odśpiewywali nie tylko refreny ale całe zwrotki , a wokalista jedynie
dumnie przysłuchiwał się kilkunastotysięcznemu audytorium. Wielka tym
razem przestrzeń sceny pozwalała na przeróżne triki. Grupa po wykonaniu
jednej piosenki znikała pod sceną zjeżdżając windą , by za chwilę
pojawić się w innym miejscu rozpoczynając kolejny utwór. Wszystko
powyższe dodawało odpowiedniej dawki dynamiki wydarzeniom i w efekcie
momentami miało się wrażenie, że ogląda się film akcji z ulubionym
soundtrackiem . Na zakończenie zagrali „Knights of Cydonia”,
zeszli ze sceny i jak to mają w zwyczaju bezczelnie nie zagrali bisu,
co także jest kolejnym przejawem ogromnej pewności siebie, na którą mogą
sobie pozwolić tylko najwięksi.
Muse przyjechał do Krakowa jako zespół, który robi największy rockowy
show i w świadomości tych, którzy przyszli ich w Tauron Arenie zobaczyć
takim pozostanie.
Lista zagranych utworów:
Algorithm
Pressure
Psycho
Break It to Me
Uprising
Propaganda
Plug In Baby
Pray (High Valyrian)
The Dark Side
Supermassive Black Hole
Thought Contagion
Interlude
Hysteria
The 2nd Law: Unsustainable
Dig Down
Madness
Mercy
Time Is Running Out
Houston Jam
Take a Bow
Prelude
Starlight
Algorithm
Stockholm Syndrome / Assassin / Reapers / The Handler / New Born
Knights of Cydonia
Witold Żogała