2014.01.17 – Tune – Konin

Minęły 2 lata od ukazania się pierwszego albumu TUNE – „Lucid Moments”. Aktualnie zespół jest w trasie IDENTITY TOUR, promującej nowy krążek – „Identity”. Także tym razem jest to koncept album o…nas – fanach.

Inauguracja IDENTITY TOUR odbyła się w toruńskim „Lizard King” dzień wczesniej, przy tłumnie zgromadzonej publiczności, czego nie można powiedzieć o słabej frekwencji Koninian. Jest to o tyle mało zrozumiałe, że w tej chwili TUNE jest „na topie”!

Muzycy są w formie, bardzo rozmowni i dowcipni. Należy podkreślić, że „woda sodowa” nie uderzyła im do głów. Ot po prostu, wiedzą co to znaczy – show bussines i z tego korzystają. Było to widoczne podczas koncertu, w którym zaprezentowali większość nowych utworów, dodając przy tym kilka z „Lucid Moments”.

Na otwarcie występu zabrzmiało „intro”. Gdy dobiegało końca, w mroku sceny można było dojrzeć muzyków przygotowujących się do koncertu. Przy mikrofonie pojawił się Kuba Krupski, który przystąpił do gry scenicznej i zadawałem sobie pytanie, czym tym razem zaskoczy nas ten sympatyczny (było, nie było) wokalista? Okazało się, że tym razem przed statywem mikrofonu stanął … nieśmiały ( hahaha ) chłopak, z rozczochraną bujną fryzurą, któremu tego wieczoru przypadło w udziale śpiewać teksty z życia zaczerpnięte…. Za każdym razem podziwiam jego image sceniczny, to jakby JEGO logo artystyczne. Były momenty gdy wziął do ręki gitarę akustyczną i wspomagał muzyczne Adama Hajzera. Szczególnie ciekawie wypadł utwór zagrany na sam koniec koncertu, na drugi bis – „Trendy Girl”, gdy w duecie z Adamem zagrali go ponownie, w nieco innej aranżacji, z większą dynamiką, co skrzętnie wykorzystali widzowie, włączając się do harców pod sceną. Dla uczestników koncertu, wiadome było, że przyszli na niekwestionowaną „gwiazdę” tego wieczoru. Nowy album choć nieznany jeszcze ma moc! Obiecuję, gdy tylko ukaże się w sprzedaży to dokonam zakupu, aby w domowym odtwarzaczu „siedział” … aż do bólu.

Klawiszowiec Janusz Kowalski mówił przed koncertem, że tym razem w nowym albumie jest sporo pianina i tak też faktycznie było. Akordeon guzikowy pojawiał się w momentach, gdy w secie pojawiały się utwory z „Lucid Moments”.

Od Leszka Swobody, autora tekstów próbowałem wyciągnąć więcej nt. treści utworów.
– O czym są te utwory ?
Usłyszałem tylko tajemnicze słowo;
– O Was…..
( oj niedużo się dowiedziałem )

Wiele ekspresji było w grze perkusisty Wiktora Swobody, co przekładało się u widzów w różnego rodzaju reakcje w postaci rytmicznego klaskania w dłonie, przyjaznych okrzyków itp.


Set lista
1.On
2.Deafening
3.Trendy Girl
4.Live to work to live
5.Disposable
6.Suggestions
7.Masquerade ( z “Lucid Moments” )
8.Mip ( z “Lucid Moments” )
9.Confused ( z “Lucid Moments” )
10.Change
11.Sheeple
Bis 1
12.Dependent ( z “Lucid Moments” )
13.Lifeline ( Citizen Cope )
Bis 2
14. Trendy Girl.

Czasy są ciężkie, ale nie bardzo rozumiem skąd w „narodzie” taka niechęć do uczestniczenia w tych, czy innych wydarzeniach muzycznych? Polska progresywna scena muzyczna jest bogata pod względem artystycznym i tylko poprzez uczestniczenie w koncertach dajemy szanse na to, aby te trendy były nadal kultywowane. Być może, podczas dalszego Tour zapełnią się kluby, co z pewnością usatysfakcjonuje muzyków? Życzę tej sympatycznej piątce z Łodzi właśnie takich udanych koncertów!

Tekst i video: Ryszard Bazarnik

Dodaj komentarz