Poznań był pierwszym z czterech miast w których grupa Believe zagrała
koncert promujący swoje nowe (rewelacyjne zresztą) DVD „Seeing Is
Believing”. Po raz kolejny wybór padł na klub Blue Note. Zanim na scenie
pojawili się bohaterowie tego wieczoru, jako pierwszy stanął na niej
Jacek Majerski z krótką prezentacją tego co owe DVD zawiera. Po jego
krótkim wstępie przygasły światła i rozpoczęło się cudowne i wyjątkowe
widowisko. Wyjątkowe z paru powodów o których trochę później. Co od razu
rzuciło się w oczy to brak Satomi. Niestety tym razem nie towarzyszyła
zespołowi w tej mini trasie. Jej brak rzucił się nie tylko w oczy ale
także i w uszy. Momentami brakowało tych wygrywanych przez nią
tworzących magiczne tło tej muzyki akcentów. Cały ciężar uzupełnienia
tego braku spadł na najmłodszy stażem narybek zespołu czyli na Konrada
Wantrycha – klawiszowca. I muszę przyznać, że poradził sobie z tym
lepiej niż powinien. Jego talent i umiejętności są wręcz niesamowite.
Chłopak ma po prostu złote palce. Mimo tego, że miał momentami problemy z
odsłuchami radził sobie z wszystkim w doskonały sposób i co rusz
zbierał ogrom oklasków. Mirek Gil, Przemas „Jezus” Zawadzki i Vlodi
Tafel to już starzy wyjadacze muzyczni i nie będę po raz kolejny
rozpisywał się o tym co potrafią wycisnąć ze swoich instrumentów. To po
prostu wirtuozeria w każdym calu i tyle. Karol Wróblewski ewoluuje z
każdym występem. Pamiętam pierwsze jego koncerty z grupą zaraz po
odejściu Tomka Różyckiego, Pamiętam jego ogromną tremę i niepewność w
oczach. Teraz to już jest inny Karol. Nadal pokorny i bardzo skromny ale
trema gdzieś zniknęła. I nie jest to absolutnie żadna krytyka. Nabrał
po prostu pewności siebie i uwierzył w to jak świetnym głosem dysponuje i
jak doskonale potrafi panować nad jego emisją. Bez względu na to czy
śpiewa kawałki spokojniejsze czy też musi się „wydrzeć”, doskonale
kontroluje każdą nutkę. Żeby urozmaicić występ podczas koncertu
wspomagał swój głos megafonem i przystawkami i dodatkowo wspomagał
instrumentalnie muzyków grą na flecie.
Jeżeli chodzi o stronę muzyczną koncertu to praktycznie można by rzec,
że obejrzeliśmy żywcem przeniesiony koncert z Teatru Śląskiego w czasie
którego nagrywano „Seeing Is Believing”. Choć z pewnym małym wyjątkiem.
Ci którzy wybrali się na koncert do Blue Note (na pozostałe trzy w tej
serii koncertów też – tego dowiedziałem się później) doświadczyli czegoś
wyjątkowego. Chyba po raz pierwszy grupa Believe zagrała utwór z
poprzedniej formacji Mirka Gila – grupy Collage. Wybór padł na „One Of
Their Kind” z płyty Safe. Boże, jak oni go zagrali. Zmieniony aranż,
dużo dłuższa wersja, kapitalna solówka Mirka. Mam nadzieję, że ten utwór
na stałe zawita do koncertowego repertuaru grupy. Wypadł fantastycznie.
Aż ściskało za serce. Myślę, że nie tylko mnie ale także tym wszystkim
dla których grupa Collage tak jak dla mnie stała się wstępem do wielkiej
pasji jaką jest art rock i rock progresywny. Do innych wzruszających
momentów tego wieczoru na pewno zaliczyć można też specjalną dedykację
dla Vlodiego przed „New Hands” – utworem napisanym przez zespół właśnie
dla niego oraz utwór „Please Go Home” skomponowany specjalnie dla
zmarłego niedawno Roberta Roszaka. Ale chyba największym zaskoczeniem
dla wszystkich stał się utwór „AA”. I nie ten zagrany w secie
podstawowym ale ten zagrany na bis. Dlaczego właśnie ten utwór? Ano
dlatego, że to właśnie w nim zapoznaliśmy się z umiejętnościami
wokalnymi pozostałych muzyków grupy Believe. Co prawda w bardzo krótkich
fragmentach tego utworu. W zasadzie paru wyrazach. Ale za to jakże
przepełnionych erotyzmem. Tego wieczoru przy Mirku, Przemasie,
Konradzie i Vlodim Barry White brzmiał jak Nergal.
Świetny koncert i szkoda, że tak szybko się skończył. Przykre także, że
mimo dosyć sporego wsparcia w lokalnych mediach zawiodła frekwencja. W
klubie zebrało się może z 40 osób. Ale mam nadzieję, że podobnie jak ja,
moja żona i znajomi którzy tego wieczoru postanowili „Uwierzyć” nie
zawiedli się a raczej wręcz przeciwnie. Tym bardziej że po koncercie
można było uzupełnić swoją kolekcję o wspomniane już DVD czy też CD
grupy Believe a także porozmawiać z muzykami, zrobić sobie pamiątkowe
zdjęcie i zdobyć autografy.
Pod względem technicznym nie licząc drobnych problemów z odsłuchami
wszystko brzmiało świetnie i dostarczyło na pewno wielu niezapomnianych
doznań.
Set lista tego wspaniałego wieczoru
1. No Time Inside
2. World Is Round
3. This Bread Is Mine
4. And All The Roads
5. What They Want (Is My Life)
6. Lay Down Forever
7. Aa
8. One Of Their Kind (Collage)
9. Guru
10. New Hands
11. Cut Me Paste Me
12. Poor King Of Sun / Return
13. Silence
Bis:
Please Go Home
AA
Irek Dudziński