2012.05.22 – Believe – Poznań

Poznań był pierwszym z czterech miast w których grupa Believe zagrała koncert promujący swoje nowe (rewelacyjne zresztą) DVD „Seeing Is Believing”. Po raz kolejny wybór padł na klub Blue Note. Zanim na scenie pojawili się bohaterowie tego wieczoru, jako pierwszy stanął na niej Jacek Majerski z krótką prezentacją tego co owe DVD zawiera. Po jego krótkim wstępie przygasły światła i rozpoczęło się cudowne i wyjątkowe widowisko. Wyjątkowe z paru powodów o których trochę później. Co od razu rzuciło się w oczy to brak Satomi. Niestety tym razem nie towarzyszyła zespołowi w tej mini trasie. Jej brak rzucił się nie tylko w oczy ale także i w uszy. Momentami brakowało tych wygrywanych przez nią tworzących magiczne tło tej muzyki akcentów. Cały ciężar uzupełnienia tego braku spadł na najmłodszy stażem narybek zespołu czyli na Konrada Wantrycha – klawiszowca. I muszę przyznać, że poradził sobie z tym lepiej niż powinien. Jego talent i umiejętności są wręcz niesamowite. Chłopak ma po prostu złote palce. Mimo tego, że miał momentami problemy z odsłuchami radził sobie z wszystkim w doskonały sposób i co rusz zbierał ogrom oklasków. Mirek Gil, Przemas „Jezus” Zawadzki i Vlodi Tafel to już starzy wyjadacze muzyczni i nie będę po raz kolejny rozpisywał się o tym co potrafią wycisnąć ze swoich instrumentów. To po prostu wirtuozeria w każdym calu i tyle. Karol Wróblewski ewoluuje z każdym występem. Pamiętam pierwsze jego koncerty z grupą zaraz po odejściu Tomka Różyckiego, Pamiętam jego ogromną tremę i niepewność w oczach. Teraz to już jest inny Karol. Nadal pokorny i bardzo skromny ale trema gdzieś zniknęła. I nie jest to absolutnie żadna krytyka. Nabrał po prostu pewności siebie i uwierzył w to jak świetnym głosem dysponuje i jak doskonale potrafi panować nad jego emisją. Bez względu na to czy śpiewa kawałki spokojniejsze czy też musi się „wydrzeć”, doskonale kontroluje każdą nutkę. Żeby urozmaicić występ podczas koncertu wspomagał swój głos megafonem i przystawkami i dodatkowo wspomagał instrumentalnie muzyków grą na flecie.

Jeżeli chodzi o stronę muzyczną koncertu to praktycznie można by rzec, że obejrzeliśmy żywcem przeniesiony koncert z Teatru Śląskiego w czasie którego nagrywano „Seeing Is Believing”. Choć z pewnym małym wyjątkiem. Ci którzy wybrali się na koncert do Blue Note (na pozostałe trzy w tej serii koncertów też – tego dowiedziałem się później) doświadczyli czegoś wyjątkowego. Chyba po raz pierwszy grupa Believe zagrała utwór z poprzedniej formacji Mirka Gila – grupy Collage. Wybór padł na „One Of Their Kind” z płyty Safe. Boże, jak oni go zagrali. Zmieniony aranż, dużo dłuższa wersja, kapitalna solówka Mirka. Mam nadzieję, że ten utwór na stałe zawita do koncertowego repertuaru grupy. Wypadł fantastycznie. Aż ściskało za serce. Myślę, że nie tylko mnie ale także tym wszystkim dla których grupa Collage tak jak dla mnie stała się wstępem do wielkiej pasji jaką jest art rock i rock progresywny. Do innych wzruszających momentów tego wieczoru na pewno zaliczyć można też specjalną dedykację dla Vlodiego przed „New Hands” – utworem napisanym przez zespół właśnie dla niego oraz utwór „Please Go Home” skomponowany specjalnie dla zmarłego niedawno Roberta Roszaka. Ale chyba największym zaskoczeniem dla wszystkich stał się utwór „AA”. I nie ten zagrany w secie podstawowym ale ten zagrany na bis. Dlaczego właśnie ten utwór? Ano dlatego, że to właśnie w nim zapoznaliśmy się z umiejętnościami wokalnymi pozostałych muzyków grupy Believe. Co prawda w bardzo krótkich fragmentach tego utworu. W zasadzie paru wyrazach. Ale za to jakże przepełnionych erotyzmem. Tego wieczoru przy Mirku, Przemasie, Konradzie i Vlodim Barry White brzmiał jak Nergal.

Świetny koncert i szkoda, że tak szybko się skończył. Przykre także, że mimo dosyć sporego wsparcia w lokalnych mediach zawiodła frekwencja. W klubie zebrało się może z 40 osób. Ale mam nadzieję, że podobnie jak ja, moja żona i znajomi którzy tego wieczoru postanowili „Uwierzyć” nie zawiedli się a raczej wręcz przeciwnie. Tym bardziej że po koncercie można było uzupełnić swoją kolekcję o wspomniane już DVD czy też CD grupy Believe a także porozmawiać z muzykami, zrobić sobie pamiątkowe zdjęcie i zdobyć autografy.
Pod względem technicznym nie licząc drobnych problemów z odsłuchami wszystko brzmiało świetnie i dostarczyło na pewno wielu niezapomnianych doznań.

Set lista tego wspaniałego wieczoru
1. No Time Inside
2. World Is Round
3. This Bread Is Mine
4. And All The Roads
5. What They Want (Is My Life)
6. Lay Down Forever
7. Aa
8. One Of Their Kind (Collage)
9. Guru
10. New Hands
11. Cut Me Paste Me
12. Poor King Of Sun / Return
13. Silence

Bis:
Please Go Home
AA

Irek Dudziński

Dodaj komentarz