2009.07.19 – Inside By Plotnicky – Bydgoszcz

2009.07.19 - Inside By Plotnicky - Bydgoszcz

Gdy w przeddzień wydania solowej płyty „Inside by plotnicky” przez Adama Płotnickiego, znanemu nam bardziej z portalu RA, jako solisty CRYSTAL LAKE, podczas wywiadu zadałem Mu pytanie, jak zamierza świętować wydanie swojej płyty, to w odpowiedzi usłyszałem, że dla najbliższych przyjaciół zorganizuje kameralną imprezę z wieloma niespodziankami. I nawet mi przez myśl nie przeszedł fakt, że mogę być zaliczony do licznego grona przyjaciół Adama…. Początkowo termin tej imprezy kolidował mi z festiwalem w Jarocinie, gdzie jak co roku bywam czynnym uczestnikiem, rejestrując dla „potomnych” kamerą przebieg festiwalu. Ale ostatecznie związki przyjacielskie z Adamem wzięły górę i … „dałem nogę” z 3-cio dnia festiwalowego i podążałem z gronem fanów z Konina do Bydgoszczy.

Na początek miła niespodzianka, a mianowicie Klub „Lizard King” w Bydgoszczy to fantastyczne miejsce na tego typu koncertowanie, gdzie są stworzono idealne warunki dla komfortowego odbioru muzyki rock’owej live ! Jest tam stosunkowo wysoko usytuowana scena, z rozliczną ilością świateł i reflektorów, ze zwijanym ekranem dla wizualizacji (co jest istotne przy tego typu prezentacji). I też tego wieczoru Adam zadbał o bogatą wizualizację, gdzie ukazywały się zdjęcia wydawnictwa płytowego „Inside by plotnicky” oraz na przemian zdjęcia sytuacyjne muzyków biorących udział w sesji nagraniowej. Przed sceną jest zlokalizowana wolna przestrzeń, dla „harców” tanecznych fanów, a dalej na lekkim podwyższeniu część „siedząca” ze stolikami i krzesłami, gdzie podczas koncertów poza ucztą muzyczną, odbywa się uczta dla … podniebienia !
Ktoś to dobrze wymyślił !?

Poza wieloma niespodziankami tego wieczoru, jedna zaskoczyła mnie najbardziej, otóż Adam przewidział moją skromną osobę dla … prowadzenia konferansjerki.
Przyjacielowi się nie odmawia i przy pomocy pokaźnej „ściągi” i … improwizacji jakoś poszło !!!!

Po powitaniu i przedstawieniu programu imprezy, z kolumn „poleciało” instrumentalne intro – „17 years old” z Ich płyty. W tym czasie na ekranie pojawiały się liczne obrazy z sesji i grafiki wydawnictwa płytowego. Następnie do mikrofonu był wywołany sam mistrz Adam. Miał nam pokrótce odpowiedzieć, skąd się wziął pomysł na to wydawnictwo ?
– Pomysł na solowy projekt wziął się z wczesnych inspiracji muzyką elektroniczną taką jak „Tangerine Dream”, „Kraftwerk”, „Depeche Mode” i „Erasure” . Mimo, że muzyka odnosi się do lat 80-90, odkrywam w niej coraz to nowe pokłady energii i melodii absolutnie nie jest ich kopią. Muzyka „plotnicky” jest świeżą odsłoną tamtych brzmień, w całkowicie nowych aranżacjach, połączeniu instrumentów syntetycznych z instrumentami klasycznymi. W muzyce tej nie zabrakło też łączenia stylów, które wydawać by się mogło są daleko od siebie tj. synth popu z rockiem. Ta muzyka to efekt doświadczeń ale i też głosu mego serca , która w połączeniu z osobistymi tekstami tworzy zespoloną całość.
Ładnie to powiedziane, prawda ?

Następnie Adam zaprosił kolejno na „wysokie stołki” stojące na scenie, swoich muzyków którzy akompaniować mieli tego wieczoru. I tak kolejno wywoływani byli; Andrzej Neumann – basista, Karol Szolz – gitarzysta, Mariusz Wawrzyniak – klawisze i Kamil Kluczyński – bębny. Przez kolejne minuty dowiedzieliśmy się z ust muzyków o wrażenia przy produkcji płyty.

Niedzielny wieczór obfitował również w konkursy i zaraz przed rozpoczęciem koncertu padło 1-wsze pytanie konkursowe;
– Na okładce płyty do głowy wpadają różne puzzle, które są wypełnione
pewnymi obrazami, co się na nich znajduje ?
W tym momencie było widać zwiększony ruch na stoisku z płytami Adama, na którym małżonka Agnieszka sprzedawała to wydawnictwo. Bo tam tkwiła też odpowiedź na pytanie, Po paru minutach z sali zgłosił się Damian, który prawidłowo odpowiedział na pytanie;
– Na okładce są obrazy przedstawiające Adama, żonę Agnieszkę, córeczkę Karolinę, basistę Andrzeja Neumanna, gitarzystę Karola Szolza i płytę
CRYSTAL LAKE.
I stąd Damian stał się szczęśliwym posiadaczem … 2 –giej płytki „Inside by plotnicky”.

W tym momencie nadeszła ta chwila, gdy ponownie pojawili się na scenie muzycy i przedstawili utwory z tego nowego krążka.

Set zawierał :

1. In The Rain
2. Real World
3. Walking on Space
4. This is my way
5. In Your Eyes
6. Inside
na bisy
7. In Your Eyes
8. Venice

Uważnemu słuchaczowi w tym momencie zawsze nadchodzi pytanie, na ile wydawnictwo płytowe wyprodukowane w warunkach studyjnych „broni się” na koncertach ? Z całą stanowczością stwierdzam obiektywnie, że płyta obroniła się !!!

Szczególnie Adam brylował w tym towarzystwie, ale takiego Go znamy przecież !
Ubrany w jasne spodnie i w czarną kamizelkę, bezpośrednio na … gołym torsie, głowa ogolona „na łyso”, z zachowanymi śladami pejsów. Przyznacie, że trochę ekstrawagandzko ! Typowy front men.

Pozostali muzycy; imponował swoim basowym brzmieniem Andrzej, dodawało to kolorytu w poszczególnych utworach, Karol na gitarze mimo młodego wieku zaimponował różnorodnością warsztatową, przez co w wielu utworach dźwięk gitary dodawał tego piękna aranżacyjnego, uzupełnieniem były klawisze Mariusza i czasami odnosiło się wrażenie, że mamy do czynienia z kimś WIELKIM ze świata muzycznego. Również sprawnym był tego wieczoru na perkusji Kamil. W sumie doborowe towarzystwo.

Wiem od Adama, że po wakacjach zamierza ruszyć „ w Polskę” z tą właśnie ekipą i wróżę Im sukcesu ! Też wstępnie mamy „dograny” jeden z terminów w konińskim „Oskard” i zachęcam innych promotorów do skorzystania z tej oferty.

Koncert miał być krótki, bo zamysłem Adama miał pozostać niedosyt, ale tak łatwo nie poszło !

Kolejna ciekawostka z tego koncertu, to to że obecna była na widowni jego Córeczka Karolina, która podczas występu Tatusia w rytm prezentowanych utworów razem z nie wiele starszą od siebie kuzyneczką popisywała się „układami” tanecznymi. A już BOMBĄ (!!!!!) wieczoru było to, gdy zauważył Je Ryszard, który porwał na ….scenę i ku osłupieniu Adama, zażyczyły wspólnego z Nim występu. Był więc niespodziewanie zagrany refren do bisu „In your eses”, gzdie dziewczynki razem śpiewały z Adamamem. Zrobiło się niezwykle sympatycznie !!

Zejściu muzyków ze sceny towarzyszyły oklaski „na stojąco”. Przed garderobą ustawiła się kolejka fanów po autograf. I jak to bywa przy takiej okazji rozmowa z muzykami.

W tym czasie kontynuowano konkursy – pytanie nr 2;
– Jaki utwór z płyty „Inside by plotnicky” jako pierwszy ujrzał światło dzienne ?
Znowu rzut fanów na stoisko z płytami do Agnieszki, bo tam tkwiła odpowiedź.
Po chwili Wojtek z sali zgłosił się z nowo nabytą płytą i odpowiedział prawidłowo ;
– In Your Eyes
I płytka w nagrodę trafiła w godne ręce.

Idąc „za ciosem” pytanie nr 3;
– Proszę wymień muzyków, którzy zagrali na płycie ?
Tym razem do odpowiedzi zgłosiła się „fanka”, która poprawnie wymieniła wszystkich muzyków. Znowu płytka w nagrodę.

Podsumowując, było to jedno z przyjemnych wydarzeń i spotkań muzycznych, ciekawie pomyślane z myślą o Rodzinie, bez której pomocy trudno byłoby zrealizować to przedsięwzięcie. Było też grono przyjaciół i kolegów. Na koncert stawił się w kompletnym składzie – CRYSTAL LAKE……

Do dziś mam w pamięci te miłe wrażenia artystyczne. Oby więcej takich !

Ryszard Bazarnik

Dodaj komentarz