2009.03.28 – Crystal Lake – Konin

28 marca 2009 r. w konińskim Klubie „Oskard” odbył się koncert toruńskiej progrockowej formacji CRYSTAL LAKE, która oficjalnie promowała swój debiutancki album „Safe”. Na kształt i treści tego albumu złożyło się wiele czynników, jak paro-miesięczna sesja nagraniowa pod koniec ub. roku w „Studio Q” u Toma Horn’a oraz to, że wydaniem zajęło się Lynx Music – Ryszarda Kramarskiego. Wydawnictwo promuje jak zwykle ROCK AREA, przy okazji śledząc poszczególne fazy powstawania tego albumu. Z uwagi na młody wiek poszczególnych wykonawców CL , jak i „podejście” do tematu, autorytatywnie stwiedzam, że jest to świeży powiew rocka progresywnego w Polsce !!!”.
Być może, poniosły mnie emocje ????

W ubiegły weekend, od piątku do wczesnych godzin rannych w niedzielę, miałem przyjemność przebywać wśród całkiem normalnych, fajnych facetów z którymi łączy mnie przywiązanie do rocka progresywnego, z tą tylko różnicą, że oni tworzą, a ja z całą przyjemnością oddaję się w odbiorze…. Będzie mi może trudno być obiektywnym w ocenie, bo od jakiegoś czasu jako ”człowiek” RA, często kontaktuję się z Krzyśkiem – prekusistą, a zarazem menadżerem grupy. W rewanżu grupa sprawiła mi przyjemność, promowania swojego debiutanckiego albumu „Safe” w klubie OSKARD, o którym wiele słyszeli dobrego. To że właśnie w „Oskard” odbyła się oficjalna promocja tego albumu, to także zasługa Agencji ArtRockBlok Roberta Roszaka z Konina, przy wsparciu wielu lokalnych sponsorów miejscowego biznesu.

Wszystko zatem się udało; frekwencja dopisała, sami muzycy byli zadowoleni z wspaniałego przyjęcia konińskiej publiczności (i nie tylko, gdyż przybyli również fani z Warszawy i Torunia, co pobudziło do jeszcze większej energii). Z pewnością postacią Nr 1 w zespole był Adam Płotnicki, charyzmatyczny wokalista z bardzo wdzięcznym sposobem zachowania się na scenie, świetnie uzupełniali go muzycy ; Marcin Gawełek – gitarzysta solowy, i kompozytor większości utworów z debiutanckiej płyty, Piotr Wypych – klawiszowiec, Łukasz Bieńkowski – bas oraz fantastycznie grający na bębnach – Krzysztof Grzelak.

Miałem tą przyjemność być uczestnikiem obu ich koncertów; w przeddzień w piątkowy wieczór w klubie „AQQ” we Wrześni i dnia kolejnego w konińskim „Oskardzie”.
Pod względem artystycznym, oba te koncerty grane były z najwyższą starannością, mimo że odniosłem wrażenie, że wrzesińska publiczność była raczej mniej nastawiona na tego typu prezentację. Co i rusz Adam pobudzał publikę do większej aktywności. Ale było tak, jak było ….

W rozmowie z chłopakami CRYSTAL LAKE zagwarantowałem im większe emocje w Koninie. Podziwiam też gospodarza konińskich koncertów – Roberta Roszaka, który również „dopina” szczegóły poza artystyczne (aprowizację i ew. noclegi).

Program koncertu zaczął się od „wizytówki”, instrumentalnego intro – „Way of Dream”, gdzie od początku Piotrek na klawiszach „wstukiwał” charakterystyczne dźwięki … pianina, potem Marcin „pobudzał” struny swojej gitary, zaraz Łukasz z charakterystycznym bitem na basie , wspomaganym przez perkusję Krzyśka i tak utwór brzmiał i brzmiał…..,aż do końca, by po zakończeniu pozwolić na wejście Adama, który ze swobodą, od momentu wejścia, w charakterystyczny dla siebie sposób nawiązał kontakt z widownią. Pięknie przywitał się z widownią, a tym bardziej z dwoma „ławami” ; „szyderców” i tą drugą, składającą się z … dziewczyn. Przy okazji posłał im piękne ukłony. Nawet sympatycznie było!

W tym momencie nastąpiła przyjemna sytuacja – podziękowania dla mnie jako przedstawiciela ROCK AREA, za objęcie patronatem ich kariery. Dało to grupie dośłownie …. potężnego „kopa” i zaowocowało wydaniem „krążka”. Znalazła się butelka szampana i kilka słów …życzeń powodzenia w dalszej karierze. Było SUPER !

Set lista:
1.Way of Dream (intro)
2.We’ll be Safe
3.Rose
4.I’m Free
5.Crystal Lake
6.Flame of soul
Bis
6. Alone
7. I’m afraid to die
Bis
8. In the Name of Faith

Po koncercie, jak zwykle muzycy wmieszali się w tłum fanów, opatrując swoimi autografami zakupione płyty „Safe”. Niektórzy zakupili również koszulki z logo „CL” oraz inne gadżety. Rozmowom i toastom nie było końca!
Koncert traktuję jako jedno z najważniejszych wydarzeniach sezonu.
Kto wie, czy …. jutro nie wybiorę się na … trzecie spotkanie z muzykami do poznańskiego „Blue Note” ?
Do zobaczenia na kolejnych koncertach organizowanych przez Agencję ArtRockBlok !!!!!!


Tekst: Ryszard Bazarnik – „rici”
Zdjecia: Grzegorz Kamiński – „greg”
Krzysztof Hauke – „hauke”

Dodaj komentarz