20 lutego postanowiłem ponownie odwiedzić Warszawę. Tym razem obiektem
moich zainteresowań muzycznych stały się koncerty grup Votum i Iluzjon
w klubie Progresja. Zespół Votum miałem okazję po raz pierwszy zobaczyć
na żywo właśnie w tym klubie w czasie Insanity Fest, więc wiedziałem
czego można się po nich spodziewać, natomiast całkowitą niewiadomą była
dla mnie grupa Iluzjon, którą dotychczas znałem z dwóch wcześniejszych
płyt oraz z nowego krążka, którego to właśnie premiera miała odbyć się
tego wieczoru w Progresji. Koncert miał zacząć się o godz 19:00
tradycyjnie więc do klubu przybyłem z prawie godzinnym wyprzedzeniem.
Niestety, usłyszałem coś co zepsuło mi ten uroczo zapowiadający się
wieczór. Jego rozpoczęcie przesunięto na godz. 20:00. Z moich szybkich
wyliczeń wyszło mi, że niestety nie uda mi się pozostać do końca występu
grupy Iluzjon gdyż jedyny pociąg którym będę w stanie na czas wrócić do
Poznania odjeżdża o godz. 22:50. Dodatkową godzinę do koncertu
spędziłem za to w bardzo sympatycznym towarzystwie. W Progresji pojawił
się bowiem Mirek Gil i Przemas Zawadzki z zespołu Believe , Wojtek
Szadkowski z grupy Satellite oraz nasz kolega z portalu Marcin.
Ponieważ w tak doborowym towarzystwie czas mija bardzo szybko, nawet nie
zorientowałem się kiedy otwarto bramy. Frekwencja niestety jak to już
zwykle bywa nie stała na zbyt wysokim poziomie, pojawiło się może ok.
50-60 osób. Ale co ważne, przyszli ludzie którzy chcieli posłuchać
dobrej muzyki w dobrym wykonaniu i nie zawiedli się.
Jako pierwszy wystąpił zespół Votum. Zaprezentowali nam materiał ze
swojej pierwszej płyty plus dodatkowo jeden nowy utwór. Pod względem
muzycznym pokazali się bardzo dobrze. Widać było, że są zespołem bardzo
dobrze zgranym i doskonale rozumiejącym się na scenie. Wysłuchaliśmy
dużej dawki mocnego prog rocka z tym wszystkim czego można po nim
oczekiwać. Dynamiczna perkusja, mocno i pewnie prowadzony bas, piękne
riffy i solówki gitarzystów a wszystko to okraszone dźwiękami klawiszy.
Całość dodatkowo wzbogacono wizualizacją z projektora. Wokalista Votum
to osoba bardzo charyzmatyczna, obdarzona dużym temperamentem
scenicznym i momentami brakowało mu miejsca na niewielkiej scenie,
doskonale rozumiał się z publicznością i wiedział czego od nich
oczekujemy. I nie zawiedliśmy się.
Po ich występie nastąpiła krótka przerwa w czasie której można było
zamienić kilka słów z muzykami zespołu. Osobiście udało mi się
porozmawiać z gitarzystą zespołu oraz z wokalistą i niewykluczone, że
będzie możliwość obejrzenia grupy Votum w Poznaniu.
Setlista Votum:
1.Me in the Dark
2.Hunt Is On
3.The Pun
4.Train Back Home
5.Passing Scars
6.Away
7.Home – nowy
8.Time Must Have a Stop
Bis:
Look At Me Now
Po przerwie na scenie zrobiło się dużo luźniej ponieważ grupa Iluzjon
składa się tylko z czterech muzyków a nie jak Votum z sześciu. Ale mniej
wcale nie oznaczało gorzej.
Za co lubię grupę Iluzjon. Za to, że nie boją się eksperymentować z
klimatami na swoich płytach, za to że nie poddają się mimo nie zawsze
przychylnych opinii na ich temat i za to że prą do przodu mając swój
sposób na muzykę. Po tym koncercie a w zasadzie po paru utworach,
których dane mi było wysłuchać , polubiłem ich jeszcze bardziej za luz i
swobodę która biła ze sceny. Muzycy dali dowód na to, że wystarczy
czworo ludzi żeby zapewnić widowni doskonałą zabawę. Ta czwórka
szczelnie i dokładnie wypełniła przestrzeń muzyczną klubu. W ich
występie nie zabrakło niczego co lubię w ich muzyce. Wokalista co rusz
rozbawiał publiczność, od pierwszego utworu łapiąc z nią doskonały
kontakt. Wysłuchaliśmy przekroju utworów z dwóch pierwszych płyt jak i z
ostatniej, promowanej właśnie tego wieczoru. Bardzo żałowałem, że nie
mogę pozostać do końca ich koncertu i że nie dane było mi ich poznać
osobiście. Ale mam nadzieję, że nic straconego. Sezon koncertowy dopiero
się rozkręca.
Setlista Iluzjon:
1.Rivers
2. Boundless Ignorance
3.Your Life
4.Nightmare Blues
5.1990’s
6.Dark Elektron
7.City Zen
8.You Are In My Dream
9.Warning Mood
Bis:
Darkland
Generalnie był to bardzo udany wieczór. Technicznie bez zarzutów,
wszystko brzmiało poprawnie i selektywnie, nie działo się nic nad czym
nie panowaliby zarówno muzycy jak i technicy. Także prawidłowo dobrane i
dawkowane oświetlenie dodawało klimatu występom obu zespołów. Pozostaje
mi tylko podziękować wszystkim znajomym których poznałem i z którymi
znalazłem się na tym koncercie za udany, świetny i niezapomniany
wieczór.
VOTUM:
ILUZJON:
Irek Dudziński