2007.12.06 – KAT & ROMAN KOSTRZEWSKI – Skierniewice

kat i roman

W to, że Kat & Roman Kostrzewski zagrają w Skierniewicach to chyba nikt do końca nie wierzył…a jednak udało się ich ściągnąć, dzięki znajomości z zespołem organizatorów tej imprezy: Kasi i Darka Gołębiewskich. Impreza rozpocząć się miała o 19:00 w klubie AFERA ale tradycyjnie, jak przy wszystkich koncertach zaczęło się z lekkim poślizgiem (ok. 45 min.).Dopisała też frekwencja i jak na tak małe miasto na koncert przybyło jakieś dwieście osób. Przyszło naprawdę dużo starych wyjadaczy i fanów Kata, co nas ucieszyło bo do młodzieży juz tez się chyba nie zaliczamy :-). Mimo wszystko zabawa była wyśmienita.

Nie pamiętam od jakiego kawałka zaczęli, ale to nie ważne. Usłyszeliśmy wszystkie hiciory Kata, ze wszystkich płyt (tych z Romanem za mikrofonem) jak: „Noce Szatana”, „Bramy Żądz”, „Diabelski Dom” jak i coś specjalnie dedykowane dla panienek czyli „Purpurowe Gody”. Kawałki naprawdę były dobrze dobrane. Kat ma w sobie niesamowitą energie i potrafi rozgrzać do czerwoności. Sprawili że wszyscy szaleli i koncert na długo pozostanie w pamięci jego uczestników. Przy dźwiękach „Odi Profanum Vulgus” nie można ustać w miejscu trzeba iść poszaleć pod sceną a tam kocioł niesamowity. Niejednemu przypomniały się stare dobre czasy. Jeszcze jedno piwo i juz wiedzieliśmy, że nie prowadzę auta do domu, chyba bym do niego nie trafił? Nie jedna osoba tego wieczoru miała podobny problem, ale nikt chyba zbytnio się tym nie przejmował :-).

Wracając do Kata. Mimo rozbicia na dwa obozy ten z Kostrzewskim trzyma się nieźle i tylko czekać na płytę, choć tu można się spierać czy jest sens ja wydawać…?…Weźmy ich kolegów z „Kata 2”, nagrali płytę i co? Kat bez Kostrzewskiego to nie jest Kat, i to pewnie nie tylko moja opinia. Czy są wstanie nagrać cos w stylu „Oddechu Wymarłych Światów”? Jeśli nie to ludzie i tak będą słuchać tylko starych rzeczy. Skierniewicki koncert zakończył się o 22:00, w skali od 1 do 10 dajemy mu 9, to wysoko, bo był to znakomity występ i niech żałuje ten kto nie był.

Poison & Mercedes

Dodaj komentarz