VOO VOO – 2019 – „Za niebawem”

1. Niespiesznie 1,2
2. Takie tam 1
3. Takie tam 2
4. Przybysze
5. Się poruszam 1
6. Się poruszam 2
7. Nocą
8. Nieud
9. Dzie Ci Kwiaty 1
10. Dzie Ci Kwiaty 2
11. Z ostatniej chwili

Rok wydania: 2019
Wydawca: Agora
http://www.voovoo.pl/


Imponuje mi mądrość Wojciecha Waglewskiego. Wywołuje podziw w jaki zestawia ze sobą muzykę i słowa. Bezsprzecznie Voo Voo ma swój rozpoznawalny styl , a jednak każda kolejna płyta jest inna . Dom jest zawsze ten sam, ale za każdym razem kiedy do niego wejdziemy zastaniemy inny wystrój . Nowy album zespołu „Za niebawem” niczego nowego nie odkrywa, nie rewolucjonizuje. Za to piekielnie inteligentnie łączy ze sobą dobrze znane muzyczne elementy, gatunki, powodując , że z ogromną satysfakcją utwór po utworze rozwiązuje się tę stylistyczną szaradę, i w efekcie daje maksimum radości ze słuchania. Rock, jazz, soul, plemienne rytmy oto kilka składników którymi interesująco i błyskotliwie żongluje. Podobnie jest z emocjami. Świetnym przykładem jest utwór pierwszy „Nieśpiesznie 1,2” , rockowy o jazzowym zabarwieniu, w którym nastrój nostalgii kreują gitarowe i saksofonowe improwizacje. Albo żywszy, funkowy „Takie Tam 1” któremu siostry Przybysz nadały z kolei soulowego charakteru. Lub przepiękny w swoim brzmieniu i wymowie „Nieud” , którego smutek jest nie do opisania przejmujący.

Muzykę jak zwykle wyposażył w słowo wymagające. Teksty piosenek są jakże charakterystyczną poezją Waglewskiego. Ma rozpoznawalne pióro, metody łączenia skojarzeń ale co jest najważniejsze nie pamiętam żeby kiedykolwiek zmarnował swoje słowa pisząc o rzeczach błahych. Nie inaczej jest na płycie „Za niebawem” będącą głosem inteligenta rozczarowanego teraźniejszością. Człowieka, który dorastał w otoczeniu idealistycznych haseł braterstwa i wolności, a przychodzi mu się zmierzyć z defraudacją tych pojęć w wieku dojrzałym. Waglewski nie tylko się takiemu stanu rzeczy przygląda i opisuje dzisiejszą marność , lecz również się buntuje, wyrażając swoją kontestację w tańcu („Się poruszam 1”), który znaczeniowo jest odwrotnością myśli Wyspiańskiego.

Trudno powiedzieć że płyta „Za niebawem” w jakikolwiek sposób zaskoczyła. Każdy kto na bieżąco śledzi twórczość Wojciecha Waglewskiego pewnie liczył, że z nowym albumem znowu otrzyma kilka chwil z szlachetną muzyką. Bo tak było do tej pory . I tym razem także oczekiwania zostały całkowicie spełnione. I w tym właśnie jest cały kunszt autora. Niełaskawy czas mija „małośmiesznie” , a Voo Voo ciągle ma coś niezwykle ciekawego do powiedzenia. Dlatego z satysfakcją słuchając płyty „piję kawę i uśmiecham się, poklepując myślami”

9/10

Witold Żogała

Dodaj komentarz