1. Control 04:39
2. Breathe 06:31
3. Promise 04:29
4. Masquerade 05:10
5. Hail Thee Mockery 03:31
6. Dark Flow 05:47
7. Stay 04:56
8. Desire 04:42
9. Frontiers 05:38
10. Control (Reprise) 05:43
Rok wydania: 2023
Wydawca: Gentle Art of Music
Dwa lata minęły, lecz nie słychać wieści o nowościach wydawniczych grupy Sylvan. Muzycy zespołu jednak nie próżnują. Klawiszowiec Volker Söhl powołał do życia projekt o nazwie VIOLENT JASPER. Do współpracy zaprosił gitarzystę swojej macierzystej formacji Johny Becka, jak również ich wokalistę Marco Glühmanna. Marco nie jest jednak wiodącym wokalem na tej płycie. Prym wiedzie tutaj głos żeński Caroline von Brünken. Caroline obok Tanyc, śpiewała w chórkach na ostatniej trasie RPWL. A więc wszystko jasne! Skład tego nowego projektu należy do wielkiej muzycznej rodziny Gentle Art Of Musuic. W produkcji albumu pomógł Söhlowi Janes Lueck, który również gra tutaj na perkusji i jest odpowiedzialny za krystalicznie czysty miks i mastering.
Duży wpływ na powstanie tej płyty miała sięgająca czasów wczesnej młodości miłość Volkera Söhla do muzyki filmowej. Podstawową ideą Sühla było stworzenie solowego albumu z kobiecym wokalem, który poprowadziłby narrację spójnego albumu koncepcyjnego. Tematycznie „Control” poświęcony jest kwestii wzajemnego oddziaływania naszego świata emocjonalnego z rzeczywistością. Emocje są wynikiem niezliczonej liczby czynników: wykształcenia, statusu społecznego, intelektu, traumy, sukcesu… Można zastanawiać się czy jednostka ma kontrolę nad emocjami, czy też jest przez nie kontrolowana podczas wszystkich procesów decyzyjnych? Podobno ludzka psychika jest pozornie nieskończona. Trzeba się tylko dowiedzieć, kto nią steruje.
Muzyka zawarta na Control jest zdecydowanie bardziej subtelna, w porównaniu z tym co prezentuje na co dzień formacja Sylvan. Jej subtelny charakter podkreślają wpływy muzyki klasycznej, dzięki dobraniu do podstawowego składu, dodatkowego instrumentarium: klawesynu, a także partii skrzypiec i altówki Katji Flintsch, oraz oboju na którym gra Ottfried Beck. Już w pierwszej, tytułowej kompozycji pięknie współistnieją ze sobą wokale Caroline i Marco. Jej klimat nie odbiega diametralnie od muzyki Sylvana. Jeżeli chodzi o całość zdecydowanie mniej jest na płycie żarliwych solówek, na rzecz subtelnych, klawiszowych partii. Gitara Johny Becka jest jednak obecna, wystarczy posłuchać jego pięknych solówek w kompozycji „Masquerade”, „Frontiers” albo w zamykającej album Repryzie „Conrol”.
Miłośnicy grupy Sylvan, nowym wcieleniem tej formacji powinni być usatysfakcjonowani. Płyta powinna stać się prawdziwą gratką dla subtelniejszej odmiany progresywnych brzmień i miłośników żeńskich wokaliz.
7/10
Marek Toma