1.Szary schemat
2.Zagubiona w tłumie
3.Przykop
4.Skradnij swoje marzenia
5.Cichy szept
6.Wakacje
7.Wiem, że możesz
8.Dlaczego tak jest
Rok wydania: 2021
Wydanie własne
Sama nazwa zespołu to fajna gra słów, okładka wydawnictwa również nastraja pozytywnie. Jeszcze przed włożeniem płyty do odtwarzacza, nastroiłem się zatem na odbiór sztuki inteligentnej.
VERMOUTH uprawia muzykę, której ważną i integralną częścią są teksty. Już recytowany wstęp ustawia słuchacza na pro-refleksyjne tory. Rockowe instrumentarium, czysty wokal z wyraźną górką i zadziorem w bardziej emocjonalnych fragmentach, to elementy charakterystyczne dla zespołu. Niewiele ponad półgodziny zaangażowanej muzyki utrzymanej w średnich i wolnych tempach sprawia, że nie mamy przesytu konwencją. Bo tak po prawdzie nie jest to muzyka z rodzaju łatwych i rozrywkowych.
Tematyka tekstów, nie traktuje raczej o aspektach rozrywkowych, całości towarzyszy raczej nostalgia i rozmyślanie. Jeśli człowiek w danym momencie właśnie tego oczekuje od towarzyszącej mu muzyce, „Dlaczego tak jest?” będzie dobrym kompanem samotnego wieczoru z lampką wermutu.
Całość odbieram pozytywnie, aczkolwiek widzę potencjał do ewentualnej ewolucji. Pierwszym elementem, który tu wskażę, to fakt że teksty bywają wyłożone łopatologicznie, bez zbytniego owijania w bawełnę, przy tym bywają nieco przytłaczające. Niewiele mam krytycznych uwag do sfery muzycznej, aczkolwiek przy gitarze solowej widziałbym nieco inaczej skręcone brzmienie. Nie zawsze miałem takie wrażenie w nieco bardziej dynamicznych utworach jest ok, ale w kawałkach spokojniejszych coś bym w tej kwestii zmienił. BTW tracklista wypisana na booklecie coś się nie zgadza ze stanem faktycznym. Przyznam też że mówione rozpoczęcie i zakończenie nieco mnie razi w kwestii obcowania z albumem w całości. Swobodnie można by te tracki sobie darować.
Trochę mi wstyd, że wcześniej nie znałem tej kapeli, która początek działalności datuje na czasy kiedy ja właśnie zaczynałem zagłębiać się w muzykę rockową. Cóż, pewnie minęliśmy się… Natomiast nazwa VERMOUTH warta jest zapamiętania i będę od tej płyty z uwagą śledził ich poczynania.
6,5/10
Piotr Spyra