1. DECAPITATED feat. LXMP – Fuel of my soul
2. PROLETARYAT – Pump the plastic heart
3. KRZYSZTOF ZALEWSKI – Joker
4. ILLUSION – Drug dealer
5. VADER – Dancing in the slaughterhouse
6. BiFF – Pizza driver
7. HUNTER – I fuck the violence
8. THE SIXPOUNDER – Infernal Connection
9. KATARZYNA NOSOWSKA – My Soul’s Among the Lions
10. CORRUPTION – Poplin Twist
11. HOSTIA – 66.6
12. GUTEK – Madman’s joint
13. NONE – Rattlesnake blues
14. ANIA RUSOWICZ – Blues beat down
15. ACID DRINKERS feat. KASIA KOWALSKA – What a wonderful world
Rok wydania: 2019
Wydawca: Makumba Music
https://www.facebook.com/aciddrinkers/
Ależ
ten czas leci! Acid Drinkers – legendzie polskiego heavy metalu –
stuknęła właśnie trzydziestka. Należał się im taki album – bez dwóch
zdań. Kompozycje „Kwasożłopów” oddano w ręce artystów z różnych pokoleń,
reprezentujących różne, często odległe od heavy metalu, gatunki
muzyczne. Efekty? Bardzo różne, czasem dosyć kontrowersyjne. Jak
chociażby „The Joker” z kultowej płyty „Infernal Connection”, który
przez Krzysztofa Zalewskiego został podany w wersji…electro. Nie wiem
czy Titus (i fani Acids) rozpoznaliby ten kawałek, gdyby nie tekst i
tytuł na okładce… Pozostając jeszcze w kategorii „wykonań
nieoczywistych”. Zaliczają się do nich jak najbardziej: Biff („Pizza
Driver” przerobiony na folkową pieśń), Gutek (pożenił „regałowe” wokale z
amerykańskimi klimatami w „Madman’s Joint”, album „25 Cents For A Riff”
generalnie ma tutaj szeroką reprezentację), ale – o dziwo – także
Proletaryat i Hunter. Ci pierwsi znacznie przyspieszyli tempo w „Pump
The Plastic Heart”, drudzy przearanżowali „I Fuck The Violence” na
mroczny, posępny kawałek… W obu przypadkach rezultat dość dyskusyjny,
zwłaszcza tekst „I Fuck The Violence” średnio komponuje się z dźwiękami
zaproponowanymi przez Draka i spółkę… Druga kategoria to „przeróbki oczywiste”. Vader nie kombinował, tylko dodał trochę siarki (nie mylić z siarą!) w „Dancing In The Slaughterhouse”. To samo można napisać o Hostii i ich wersji ultraszybkiego „66.6”, The Sixpounder (zmierzyli się z tytułowym kawałkiem z „Infernal Connection”) None („Rattlesnake Blues” z wzbudzającej swego czasu kontrowersje płyty „High Proof Cosmic Milk”, pasuje do nich bardzo ten utwór!) oraz Corruption (bliskie oryginału „Poplin Twist”). Na finał pojawiają się Jubilaci we własnych osobach w towarzystwie gości specjalnych: Kasi Kowalskiej oraz Litzy. „What A Wonderful World” – nieśmiertelny standard Louisa Armstronga- w ich wykonaniu stanowi bardzo fajną pointę tej płyty. Może trochę nierównej, może nie zawsze przekonującej w stu procentach, ale na pewno wartej poznania. No i napiszę jeszcze raz: Acid Drinkers taki album się po prostu należał… 7/10 Robert Dłucik |