TOTENTANZ – 2011 – Inni

1. Może warto
2. Ona
3. Zobaczyć siebie
4. Za wszelką cenę
5. Lawendowe pola
6. Dzień na sprzedaż
7. Galerianka
8. Pierwsza stacja koniec
9. Ferajna
10. J&Q
11. Być jak Hyde
12. Inni
13. Wiem

Rok wydania: 2011
Wydawca: Mystic
http://www.myspace.com/totentanzpoland


Zgodnie z zapowiedziami album miał być bardziej rozbudowany muzycznie, zwłaszcza pod względem harmonii. Miały pojawić się akustyczne gitary, bałałajka, fortepian, instrumenty perkusyjne i żywy kwartet smyczkowy.

Prawda, że brzmi dobrze??

I co z tego! Gdy po raz pierwszy usłyszałem „Nieból” Totentanz jawił się jako jeden z ciekawszych rockowych zespołów w naszym kraju. „Zimny Dom” podtrzymał moje dobre zdanie a koncertowe „Live” rozwaliło mnie w pył. Rok 2011 przyniósł nowy krążek „Inni” a wraz z nim – nie będę ukrywał, ogromne rozczarowanie. Panowie postanowili chyba zaatakować rozgłośnie radiowe pokroju RMF czy Radia Zet a muzyka formacji niebezpiecznie zbliżyła się do dokonań kapel pokroju Pectus czy (o zgrozo) Feel. Gdzie ten rockowy pazur, gdzie ten czad debiutu, nie rozumiem jak w tak krótkim czasie można było tak ewoluować… Pierwsze dwa utwory są po prostu niesłuchalne. „Może Warto” podszyte jest niemal dyskotekową rytmiką a „Ona” to kompozycja w stylu niejakiego Marcina Rozynka. Z czystym sumieniem mogę polecić cztery wyśmienite piosenki. Są to dość brutalna w warstwie tekstowej „Galerianka”, przygnębiająca i łapiąca za serce „Pierwsza stacja koniec”, posiadająca znakomity refren „Ferajna” oraz świetny, dość szybki instrumentalny „Inni”. Reszta jest co najwyżej średnia. Do tej pory za cholerę nie wiem po co tu te wszystkie falsety, co to jest? One wypadają wręcz komicznie, a tego rodzaju śpiew pasuje tylko do Kinga Diamonda;-).

Mam nadzieję, że zadeklarowani fani Totentanz mi wybaczą, ale nie mogłem przejść obok tego obojętnie. Totentanz zajmowali w moim rankingu polskich kapel wysokie miejsce i źle mi z tym, że własne o nich przyszło mi napisać taki tekst. Panowie nie idźcie w tym kierunku, potraficie grać nieziemsko więc po co taka płyta jak „Inni”??

5/10

Piotr Michalski

1 thought on “TOTENTANZ – 2011 – Inni

Dodaj komentarz