1. Androids Are Dreaming Too 05:30
2. Multidimensional Mirrors 03:03
3. Alphanumeric Muse 04:53
4. Spheres Of Meditation 03:12
5. Ionosphere Lights 04:00
6. Particles Race 02:59
7. Phantoms Of The Ocean 05:36
8. Secrets (feat. Fryderyk Jona) 05:57
9. Dream Reality 03:21
10. The Arrival 04:07
11. Haute Future 03:28
12. Slient Cloud 06:01
13. Retronica 04:42
14. Inescapable Progress 05
15. Rheya`s Song (feat. BTV) 06:28
16. Wake Up (feat. Nuno) 04:43
17. An Elusive Morphism 03:09
18. Collective Paranoia 03:05
Rok Wydania: 2023
Wydawca: BNB Records
https://tomaszpauszek.bandcamp.com/album/lem-the-tales-from-beside
Rocznica setnych urodzin Stanisława Lema zainspirowało muzyczne środowisko, do stworzenia wielu muzycznych przedsięwzięć poświęconych pisarzowi. Gdyby Lem żył, miałby obecnie 102 lata, a ciągle pojawiają się kolejne płyty, będące pokłosiem tej inspiracji. Można wymienić tutaj wiele przykładów z świata rocka, jazzu, czy muzyki elektronicznej… Oto kilka z nich, które miałem przyjemność wziąć na recenzencki warsztat: progresywny projekt Light Entanglement Machine – 2021, art. rockowy HiPoKaMP projekt – „Futurologia”, wymykający się muzycznym klasyfikacjom Roman Odoj – „Fiasko”, ale również jazzowe RGG Trio – „Mysterious Monuments On The Moon”, oraz właśnie to omawiane obecnie dzieło, pochodzącego z Bydgoszczy Tomasza Pauszka – „LEM The Tales From Beside”, a więc potężna dawka elektronicznych brzmień.
To dwupłytowe wydawnictwo, jest świetnym przykładem na to, że muzyka dobrze zapakowana w formie fizycznie wydanej płyty, oddziałuje na odbiorcę podwójnie, absorbując nie tylko zmysły słuchu, ale również wzroku. Jeżeli chodzi o wzrokowe wrażenia, to na wyróżnienie zasługuje okładkowa grafika (projekt – Damiana Bydliński i Maciej Ziembla).
Wracając do kwestii mimo wszystko najistotniejszej, a więc muzyki jaką jest nam dane eksplorować dzięki artystycznym wizjom Tomasza Pauszka, nie ma ona nic wspólnego z ciężkostrawnymi, minimalistycznymi, elektronicznymi eksperymentami. Wprost przeciwnie, to bardzo przestrzenny i przystępny muzyczny wszechświat, czerpiący swoje inspiracje nie tylko w klasyce gatunku (Jean-Michel Jarre, Tangerine Dream, Vangelis…), ale także transowym ambientem, a nawet popową estetyką. Nieprzypadkowo padły tu wyżej wymienione gatunki muzyczne, jak i nieprzypadkowo pojawili się na płycie Tomasza Pauszka goście: kojarzony z ambientem Fryderyk Jona w kompozycji „Secrets”, BTV czyli Piotr Mróz w utworze „Rheya`s Song” i wokalistka kryjąca się za pseudonimem Nuno, która czaruje swoim głosem w (nie bójmy się tego słowa – piosence) „Wake Up”.
Muzyka elektroniczna, ze swoimi dźwiękowymi przestrzeniami chyba najbardziej idzie w parze z fantastycznym, literackim światem Stanisław Lema. To idealna ścieżka dźwiękowa do tego aby zatopić się w lekturze. Niech to będą: „Dzienniki Gwiazdowe”, „Solaris”, „ Cyberiada”, „Bajki Robotów”, czy „Opowieści o pilocie Pirxie”…
Marek Toma
7,5/10