1. Fool’s Despair
2. Dark Hour
3. Illusions
4. Graverwalker
5. Visions of The Past
6. Unholy Charms
7. Eyes Wide Open
8. Ashes to Dust
9. Acrimony
Rok wydania: 2025
Wydawca: –
Cudze chwalicie… te słowa cisną mi się na usta, gdy słucham nowego albumy grupy TIBERIUS. „Acrimony” to porządnie zagrany melodyjny death metal. Panowie zapatrzeni są w Szwecję drugiej połowy lat dziewięćdziesiątych i serwują muzykę będącą miodem na serce dla spragnionych takich właśnie dźwięków.
Gitarki pięknie wycinają riffy, czasem prostsze czasem wymagające a wokalista fajnie growluje. Panowie nie boją się solówek i ten element jest mocnym elementem płyty (gościnnie w „Ashes to Dust” zagrał Dominik „Domin” Prykiel z Hate). „Visions of The Past” porywa swoją melodyjnością – ma niesamowity klimat, nieco nostalgiczny, wręcz melancholijny w czym pomaga kapitalny motyw gitarowy. Pozostałe utwory to miks szybkości i średnich temp, których na płycie jest bardzo dużo.
Z tak zwanym szwedzkim death metalem moje drogi rozeszły się w chwili, gdy In Flames i Dark Tranquillity zaczęły zbaczać ze ścieżki stawiając na nowoczesność i eksperymenty. „Acrimony” uświadomiło mi jak bardzo brakowało mi takiej muzy. Jest energetycznie a poszczególne motywy potrafią zapisać się w pamięci.
TIBERIUS nagrali bardzo dobry album – wierzę, że zostanie zauważony, gdyż po prostu na to zasługuje, a na polskim rynku, który zalewają potoki kolejnych wydawnictw z black metalem, taka odmiana jest bardzo mile widziana (aż mi rym wyszedł na koniec)!
8,5/10
Piotr Michalski