1. Not a Pean
2. Nourisher
3. Persephona
4. Leaving Physical
Rok wydania: 2011
Wydawca: Thesis
http://www.thesisband.com
Czytelnicy
naszego serwisu znają stołeczny Thesis, zarówno z artykułów, które
pojawiły się na Rock Area przy okazji wydania debiutu, ale chyba nawet
bardziej z informacji promujących kolejne koncerty grupy. Zespół
niezmordowanie podchodzi do kwestii zaistnienia na scenie rockowej, a
podejście to jest dość odważne jak na obecne czasy. Cieszy, że nawet
akustyczna czteroutworowa EPka była promowana trasą klubową. A właśnie o
tym minialbumie chciałbym wspomnieć. Muzyka Thesis charakteryzuje się pewną dawką melancholii, żeby nie powiedzieć smutku. Akustyczny materiał jest chyba jeszcze głębiej osadzony w tym klimacie. Wrażenie szczypty psychodelii dodają niedoskonale zestrojone gitary (a może po prostu jest to efekt niskiego zestrojenia), i w pewien orientalny sposób odegrane niektóre partie, że nie wspomnę o klawiszach, które zagęszczają atmosferę. Dla mnie akustyczna EPka Thesis to właśnie głównie klimat . Absurdalne połączenie brudu z… akcentami folkowymi. Gitary często gęsto zahaczają a to śladowo o falmenco, a to o klimaty powiedziałbym śródziemnomorskie. Za to moim faworytem jest tutaj mniej „duszna” Persephona. zresztą to chyba jedyny utwór na EPce, który nie jest osadzony tak nisko na gryfach. Dotychczasowe skojarzenia z Riverside, powinny być coraz rzadziej zmorą zespołu, bo już na tym etapie wydaje się że Thesis wykroił z okolic stylistycznych własne brzmienie. Muzycy udowadniają, że na takie eksperymenty jak akustyczna minipłyta może pozwolić sobie nie tylko znany zespół z kontraktem i pewną artystyczną wolnością. Warto próbować i pokazywać swoje możliwości zwiększając bazę swoich fanów. Trzymam kciuki – taka determinacja musi być nagrodzona. Piotr Spyra |