1. The Drone Kingdom
2. Motionless in Oceania
3. Utopia
4. The Failure Design
5. Phosphorescent Blight
Rok wydania: 2019
Wydawca: Agonia Records
http://themothgatherer.com
W ostatnich latach przybyło mnóstwo zespołów parających się szorstkimi dźwiękami z pogranicza sludge, post-metalu, gazemetalu i za jedną z takich grup bez wątpienia można uznać grupę THE MOTH GATHERER.
Podopieczni Agonii Records pochodzą ze Szwecji, a „Esoteric Oppression” – o ile się nie mylę – jest ich trzecim albumem długogrającym. To, co zawiera premierowe wydawnictwo to nic innego jak niepokojąca mieszanka atmosferycznego, niespiesznego materiału, dźwiękowego hałasu w uporządkowanym wydaniu. Można tu znaleźć wszelkie elementy znamienne dla uprawianej stylistyki. Do tego muzyka jest przesycona specyficznym klimatem, co w największym stopniu generowane jest przez nastrojowe tła, przestrzenne gitary. Album jest ponury, na pewien sposób przygnębiający, nastrojowo wyzuty z jasnych barw. Jest poniekąd wyrazem smutku, żalu co w dużym stopniu oddaje także i zjawiskowy teledysk do utworu „The Drone Kingdom”, gdzie piękne pejzaże przyrody po chwili ścierają się z „dziełem” ludzkich rąk. Przykry to widok, ale niestety takich obrazków, przykładów ludzkiej destrukcji nie brakuje. We wspomnianym kawałku można usłyszeć miły akcent dla ucha w postaci żeńskich wokali autorstwa niejakiej Messy Mathi. Stanowi to swego rodzaju promyk światła na tle muzycznego przygnębienia podpartego bezdusznym wydziorem Victora Wegeborna.
Ogólnie rzecz ujmując płyta jest mocno wyrównana, dociążona i jedynie atmosferyczne akcenty potrafią przełamać zbity monolit. Próżno tu szukać chwytliwych zagrań, wpadających w ucho melodii – to po prostu nie ta bajka. W tego typu klimatach chodzi o coś zupełnie innego, odmienną wrażliwość, emocje. Nie jest to muzyka do spokojnego wypoczynku, lekkiej relaksacji. To dźwięki niepokojące, wprowadzające pewien zamęt ducha, gdzie nawet delikatny akcent stanowi zalążek, zaczątek nadciągającej burzy, szorstkiej nuty. Materiał wymaga skupienia, a przede wszystkim czasu by zaistnieć w świadomości słuchacza. To nie każdemu przypadnie do gustu i tutaj decyzję odnośnie poznania „Esoteric Oppression” pozostawiam do indywidualnego rozpatrzenia.
Tym niemniej jeżeli ktoś lubi metalową alternatywę spod znaku sludge, post-metalu, gazemetalu, a melodyjny deficyt nie stanowi dla niego problemu, ten z przyjemnością odda się muzycznej przygodzie w wykonaniu THE MOTH GATHERER.
7/10
Marcin Magiera