1. Obsidiana
2. Geometric Dance
3. Protoconsciousness
4. Drake Equation
5. Fractal Visions
6. Metempsicosis
Rok wydania: 2019
Wydawca: Lifeforce Records
http://theholeum.com/
Osobiście cenię sobie wydawnictwa, które sferą wizualną potrafią mnie przyciągnąć do siebie, a zwłaszcza kiedy oprawa graficzna idzie w parze z zawartością muzyczną. Nie inaczej było w przypadku hiszpańskiej formacji THE HOLEUM i ich najnowszego krążka, którego premiera miała miejsce pod koniec sierpnia 2019 roku.
„Sublime Emptiness” to drugi album kwintetu z Hiszpanii i choć geograficzna lokalizacja może wskazywać, że zespół generuje słoneczno – taneczne dźwięki, to tak naprawdę rzeczywistość wygląda zupełnie inaczej. Panowie tworzą muzykę, która przywołuje na myśl skandynawskie klimaty – w skrócie wieje chłodem! Można pokusić się też o stwierdzenie, że THE HOLEUM uprawiają coś, co można określić mianem atmosferycznego post/doom/death metalu. To co zawiera ich najnowszy album można traktować jako szorstką mieszankę niespiesznych form, pozbawioną wszelkich oznak radości. Kompozycje są wyzute z ogólnego optymizmu, co na pewien sposób łagodzą atmosferyczne wtrącenia, takie jak choćby wstęp do wieńczącego całość, „Metempsicosis”. Okazjonalnie pojawiają się także niespodzianki – chyba za największą można uznać użycie instrumentu dętego przy okazji „Fractal Visions”. Muzyka jest mroczna, emocjonalnie dociążona muzycznym smutkiem. Nie ma tu miejsca na chwytliwość, tudzież przyjemne melodie. Pod tym względem następca „Negative Abyss” z 2016 roku, prezentuje się wręcz ascetycznie. To samo można powiedzieć o ilości utworów. Tutaj jednak trzeba wziąć pod uwagę fakt, że czas trwania każdego z nich nie „schodzi” poniżej sześciu minut. Prawda też jest taka, że specyfika, forma oraz stylizacja sprawiają, że te nieco ponad czterdzieści minut w zupełności wystarcza. Czas został odpowiednio zagospodarowany i dodatkowe minuty mogłyby jedynie pogorszyć ogólne wrażenie i odbiór.
Jak wspomniałem na wstępie, szczególnie pozytywne wrażenie robi oprawa graficzna, a malowniczo – apokaliptyczna okładka jest wprost genialna! Także i wnętrze bookletu – utrzymanego w tej samej kolorystyce i klimacie – nie budzi zastrzeżeń. Pod tym względem nie można poskąpić grupie pietyzmu oraz wyczucia. W zasadzie każdy aspekt tego wydawnictwa rodzi podobne odczucia, stąd „Sublime Emptiness” należy traktować jako dokonanie spójne, wyrównane i na pewno godne uwagi.
Jestem przekonany, że dźwiękowe stylizacje autorstwa THE HOLEUM powinny przypaść do gustu zarówno zwolennikom metalowego klimatu, jak również miłośnikom post oraz doom/death metalu w europejskim wydaniu. Kto szuka muzyki do kontemplacji na dłuższe wieczory, ten prawdopodobnie odnajdzie to na „Sublime Emptiness”.
7/10
Marcin Magiera