1. Little Fishes
2. Blood and Rockets
– Movement I, Saga of Jack Parsons
– Movement II, Too the Moon
3. South of Reality
4. Boriska
5. Easily Charmed by Fools
6. Amethyst Realm
7. Toady Man’s Hour
8. Cricket Chrionicles Revisited
– Part I, Ask Your Doctor
– Part II, Psyde Effects
9. Like Fleas
Rok wydania: 2019
Wydawca: Prawn Song Records
http://theclaypoollennondelirium.com
Czy zastanawialiście się Państwo jaki byłby efekt spotkania w studio,
dwóch muzycznych wizjonerów: Syda Barreta i Johna Lennona, gdyby do
takiego doszło gdzieś pod koniec lat sześćdziesiątych ? Być może na tak
postawione pytanie znajdziemy szczątkową odpowiedź w najnowszych
nagraniach duetu The Claypool Lennon Delirium. Zbieżność nazwisk w
nazwie zespołu jest nieprzypadkowa. Les Claypool do niedawna kojarzony
był przede wszystkim z zespołem Primus, gdzie wyczyniał karkołomne cuda
na swojej gitarze basowej. Sean Lennon zaś pochodzi z TYCH LENNONÓW i
jako artysta dotąd koncentrował się na eksperymentowaniu w studio,
tworząc muzykę awangardową. Pewnie ów imperatyw pozostawania w kontrze
do popkultury odziedziczył po swojej matce, Yoko Ono. Głos z pewnością
zawdzięcza ojcu i dlatego jego śpiew w połączeniu z muzyką, którą
stworzyli obaj panowie tak bardzo kojarzy się z bitelsowską
przeszłością.
Właśnie, Calypool i Lennon po raz drugi połączyli siły by tym razem
zarejestrować płytę „South Of Reality”, która brzmieniem nawiązują do
rocka przełomu lat sześćdziesiątych i siedemdziesiątych, kiedy hippisi
słuchali także muzyki progresywnej oraz psychodelicznej. Obaj artyści
skupili się na najlepszych wzorcach z tamtej ery , stąd skojarzenia z
twórczością Pink Floyd z czasów obecności Syda Barreta w składzie oraz
hippisowskim okresem The Beatles. Porównania z Bitelsami nasuwają się
nie tylko przez to, że Sean ma bardzo podobny głos do Johna Lennona.
Poszczególne kompozycje momentami silnie nawiązują do piosenek Fab Four
od „Rubber Soul” do „My Migical Mystery Tour” choć i nie brakuje
powiązań z „Abbey Road”. Wystarczy posłuchać początku „Blood and
Rockets” by od razu wydedukować, że utwór jest spokrewniony choćby z „I
Am The Walrus” a w finale z „I Want You (She’s so Heavy)” .
Liverpoolskie wycieczki The Claypool Lennon Delirium mocno osadzone są w
muzyce progresywnej, która momentami jest nieco „bardziej współczesna”
dzięki neoprogresywnie brzmiącym instrumentom klawiszowym. Ponadto
słuchając linii wokalnych oraz wczytując się w teksty, którym nie
brakuje wysublimowanego poczucia humoru, można dojść do wniosku, że
nad całością czuwał także duch Franka Zappy.
The Claypool Lennon Delirium na albumie „South Of Reality” zaproponowali
coś bardzo staromodnego, odlschoolowego, staroświeckiego etc. mającego
jednoznaczne odniesienia do konkretnych, wielkich rockowych grup. Z
drugiej strony nie jest ich muzyka aż tak bardzo odtwórcza by chcieć
machnąć z dezaprobatą ręką. Można nawet pokusić się o stwierdzenia, iż w
dobie poszukiwań różnych muzyków inspiracji rockiem sprzed kilku dekad
, to właśnie Clapoolowi i Lennonowi udało się odświeżyć odkurzone przez
nich gatunki, a Sean ma absolutne przyzwolenie na czerpanie z
ojcowskich wzorców. Dlatego w podsumowaniu dzisiejszej recenzji pojawią
się takie oto stwierdzenia: trzeba posłuchać, warto znać.
8/10
Witold Żogała